W obliczu pierwszej tury wyborów we Francji, które odbędą się w niedzielę, główna skrajnie prawicowa partia w Hiszpanii liczy na wynik, który wzmocni jej własne przesłanie.
Wezwanie Emmanuela Macrona do przeprowadzenia przedterminowych wyborów po porażce jego partii w wyborach europejskich wywołało falę zainteresowania hiszpańską polityką.
Hiszpańscy politycy mają oczy skierowane na głosowanie o wysokiej stawce, szukając paraleli z własną napiętą sytuacją polityczną. Obawa przed skrajnie prawicowym rządem w jednym z kluczowych krajów UE jest namacalna, z obawami o jego implikacje dla stabilności Europy.
Borja Bergareche, partner ds. komunikacji i przywództwa w Harmon, krytycznie ocenia decyzję Macrona o podjęciu ryzyka związanego z ogłoszeniem wyborów.
„Jeśli intencją było uświadomienie francuskiemu społeczeństwu rosnącego poparcia dla byłego Frontu Narodowego i innych skrajnie prawicowych partii, to wydaje się jasne, że decyzja ta była błędem, ponieważ wszystkie sondaże wskazują, że partia Marine Le Pen i inne skrajnie prawicowe siły są wyraźnym zwycięzcą” – powiedział.
Perspektywa zdobycia znaczącej władzy przez Zgromadzenie Narodowe Le Pen zaniepokoiła tych, którzy martwią się o przyszłość jedności europejskiej i wartości demokratyczne.
„To, co dzieje się we Francji, ma bezpośredni wpływ na przyszłość projektu europejskiego oraz na to, w jakim stopniu pozwolimy, aby zakorzenił się zgubny klimat polaryzacji, który w Europie podsycają siły ekstremistyczne, takie jak Marine Le Pen” – wyjaśnił Bergareche.
Do sił, które budzą niepokój obserwatorów, należy zaliczyć wiodącą skrajnie prawicową partię w Hiszpanii, Vox.
W zgodzie z Voxem
Sama Le Pen pojawiła się na wydarzeniu zorganizowanym przez Vox w Madrycie przed wyborami europejskimi, w których udział wzięły główne partie z obu stron spektrum politycznego.
„Wasza partia, Vox, i wasz prezydent, mój drogi Santiago Abascal, z którym jesteśmy w kontakcie od pewnego czasu, ucieleśniają hiszpański ruch patriotyczny, na który wiem, że mogę liczyć” – powiedziała.
Jako kolejny dowód na bliską współpracę Vox-RN, Le Pen obiecała w wywiadzie, że jeśli zostanie kolejnym francuskim przywódcą, nie dopuści, aby były prezydent Katalonii, Carles Puigdemont, postawił stopę na francuskiej ziemi.
Partia Abascala jest przekonana, że zwycięstwo RN stanie się okazją do wypromowania idei podzielanych przez skrajną prawicę europejską.
Bergareche podkreślił również złożoną równowagę polityczną, którą trzeba będzie osiągnąć, jeśli RN odniesie zwycięstwo w wyborach we Francji.
„Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest niepokojąca koalicja między centrowym prezydentem, takim jak Macron, a premierem Frontu Narodowego” – ostrzegł. „Stwarza to poważne wyzwania dla polityki europejskiej i stabilności demokratycznej”.
Konkurs we Francji może bezpośrednio wpłynąć na hiszpański krajobraz polityczny, kształtując przyszłe strategie i sojusze. Ale na razie wszystkie oczy zwrócone są na 7 lipca, kiedy zakończy się druga tura wyborów.
„Francuska lekcja, która ma zastosowanie w każdym innym kraju, jest taka, że partiom umiarkowanym, odpowiedzialnym za instytucje, coraz trudniej jest przekazywać współobywatelom drobne osiągnięcia małych i cennych, niedoskonałych demokracji liberalnych, które mamy, które frustrują nas wszystkich, ale które są wyraźnie jedynym systemem, który ratuje społeczeństwa, które mamy” – podsumował Bergareche.