O nas
Kontakt

W Grecji po śmiertelnych powodziach kontynuowana jest akcja niesienia pomocy

Laura Kowalczyk

W Grecji po śmiertelnych powodziach kontynuowana jest akcja niesienia pomocy

Władze walczą o ratowanie ludzi uwięzionych i dotkniętych ekstremalnymi warunkami pogodowymi w dużych częściach kraju.

Według władz greccy strażacy, wspierani przez wojsko, w dalszym ciągu pomagają setkom mieszkańców wiosek zablokowanych przez powodzie w Tesalii, w których do tej pory zginęło dziesięć osób.

„Od początku trudnych warunków pogodowych uratowano ponad 2850 osób” – powiedział kanałowi telewizyjnemu Mega rzecznik straży pożarnej Yannis Artopios.

„W wioskach wokół Karditsa, Palamas i wokół Trikali nadal przebywa wiele osób. Nie zaginęli, są uwięzieni. Oficjalna liczba zaginionych wynosi obecnie sześć” – dodał Artopios.

Kilka domów w wiosce Palamas pozostaje pod wodą, gdzie służby ratunkowe nadal pomagają uwięzionym.

Niepokojąca jest także sytuacja w pobliżu miasta Larissa, kilka kilometrów na wschód.

W piątek wieczorem ochrona ludności wysłała wiadomość z prośbą o ewakuację dzielnicy Larissa zagrożonej przez podnoszący się poziom wody.

W Volos, około 330 kilometrów na północ od Aten, zaopatrzenie w wodę pozostaje problematyczne, ponieważ podczas burzy zniszczone zostały przepompownie i duża część sieci wodociągowej.

Greckie Ministerstwo Zdrowia wydaje zalecenia dla dotkniętych obywateli, wzywając ich, aby nie pili wody w tym regionie.

„Pojawiły się przypadki zapalenia żołądka i jelit, które mogą się nasilić, jeśli mieszkańcy nie będą mieli wystarczającej ilości wody! Władze muszą rozdać każdemu co najmniej 2 litry wody pitnej” – nalegała Elena Riza, profesor epidemiologii na Uniwersytecie Medycznym w Atenach, występując w telewizji publicznej ERT.

Opisana przez ekspertów jako „zjawisko ekstremalne pod względem ilości wody, która spadła w ciągu 24 godzin”, burza Daniel nawiedziła region Magnezji w poniedziałek i wtorek.

Dotknęło ono szczególnie miasto portowe Volos i wioski na górze Pelion, zanim w środę dotarło do miejscowości wokół Karditsa i Trikala.

Ta ekstremalna pogoda jest następstwem niszczycielskich pożarów lasów, które miały miejsce tego lata w Grecji, w wyniku których zginęło co najmniej 26 osób.

W Turcji i Bułgarii, dwóch krajach graniczących z Grecją, ulewne deszcze, które miały miejsce w ostatnich dniach, spowodowały łącznie co najmniej 12 ofiar śmiertelnych.