W Hiszpanii 17% populacji nie studiuje ani nie pracuje. Wartość powyżej średniej OECD wynoszącej 15%. Dlaczego więc tak się dzieje?
Ostatnią pracą Jana w 2022 roku było kupno i sprzedaż produktów. Potem nie miał już szczęścia w znalezieniu dalszej pracy, dlatego zdecydował się wrócić do szkoły i dokończyć studia.
21-letni Hiszpan próbuje otrząsnąć się z etykiety „nini”, jaką w kraju zna się na osobach, które ani nie studiują, ani nie pracują, ale perspektywy nie są zbyt pochlebne.
Od czasu ukończenia szkoły średniej przed wakacjami nie otrzymał ani jednej oferty pracy, mimo że aktywnie jej szukał.
Hiszpania od lat boryka się z nieustanną plagą: pozostaje jednym z krajów europejskich o najwyższym odsetku młodych ludzi w wieku od 18 do 24 lat, którzy ani nie studiują, ani nie pracują.
Z najnowszego raportu „Edukacja w skrócie 2023” wynosi 17%, czyli powyżej średniej Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wynoszącej 15%.
Wśród krajów UE wyższy odsetek mają Czechy, Włochy i Rumunia (odpowiednio 31%, 24% i 22%), podczas gdy Grecja ma podobny odsetek jak Hiszpania.
Na drugim końcu skali znajdują się Szwecja, Norwegia i Niemcy, gdzie odsetek osób biernych zawodowo kształtuje się poniżej 10%.
„Trudno znaleźć pracę w Hiszpanii, ponieważ większość ofert pracy wymaga doświadczenia, a nie można go zdobyć, jeśli nie ma się takiej możliwości. Poza tym wynagrodzenia są dość niskie w porównaniu z rosnącymi cenami wszystkiego” – Jan powiedział TylkoGliwice.
Dlaczego Hiszpania zajmuje pierwsze miejsce w rankingu?
Zdaniem Nacho Sequeiry, dyrektora generalnego Fundacji Exit, która działa na rzecz zmniejszenia wskaźnika przerywania nauki wśród młodych ludzi bezbronnych, problemem jest „wybuchowa kombinacja”.
„Zbyt wielu młodych ludzi porzuca szkołę. Hiszpania ma drugą co do wielkości liczbę osób przedwcześnie porzucających naukę w Unii Europejskiej, po Rumunii. Ponadto w kraju tym jest zbyt wielu bezrobotnych młodych ludzi, jest ona absolutnym liderem pod względem bezrobocia wśród młodych osób, – Sequeira powiedziała TylkoGliwice.
Podczas gdy w niektórych krajach kształcenie obowiązkowe trwa do 18. roku życia, w Hiszpanii jest to 16. rok życia.
„Rzeczywistość zatrudnienia jest taka, że nigdzie nie zatrudnia się młodej osoby poniżej 18 roku życia, więc dlaczego pozwalamy jej porzucić szkołę w wieku 16 lat?” – dodał.
W najnowszym raporcie OECD Sequeirę szczególnie uderza jedna statystyka, którą opisuje jako „poważny problem”. Według niego przypadek Hiszpanii bardzo różni się od przypadku innych krajów.
W ramach „nini” istnieją dwa różne profile: bierni i bezrobotni. Wszyscy nie studiują ani nie pracują, ale są tacy, którzy desperacko szukają pracy, i inni, którzy nie chcą.
„W większości krajów jest o wiele więcej osób biernych zawodowo niż bezrobotnych aktywnie poszukujących pracy. W Hiszpanii jest jednak odwrotnie. Jest więcej młodych ludzi szukających pracy, którzy nie mogą jej znaleźć” – wyjaśnia.
„Istnieje problem niedopasowania, są młodzi ludzie, którzy chcą pracować, ale nie mają odpowiedniego przygotowania, aby skorzystać z ofert pracy” – dodaje.
Ale perspektywa może się zmienić. Gara Rojas, analityk OECD, spędziła lata studiując dane liczbowe dla różnych krajów.
Zaobserwowała i ujęła w sprawozdaniach, że dane Hiszpanii dotyczące liczby „nini” spadły poniżej 20% w 2017 r., następnie do 19% w 2021 r. i do 17% w 2022 r.
Dane pokazują, że w ciągu ostatniej dekady tendencja była pozytywna, a według analityka OECD dane za 2022 r. są jednymi z najlepszych od 2008 r.
„Czasem okaże się, czy tendencja spadkowa będzie kontynuowana w przyszłości” – dodaje.
Jaki jest sekret krajów nordyckich?
Podczas gdy Hiszpania wciąż stara się spadać w rankingach, inne kraje UE od lat chwalą się swoimi liczbami.
Problemem kraju południowoeuropejskiego jest zarówno niestabilny rynek pracy, jak i czasami zbyt wcześnie porzucana edukacja, ale tajemnicą innych krajów jest właśnie zwracanie uwagi na rozwój uczniów w klasie.
„Kraje nordyckie mają długą tradycję systemu edukacji drugiej szansy. Jednym z powodów jest to, że państwo opiekuńcze zostało zbudowane przez socjaldemokratów, a umożliwienie ludziom z klasy robotniczej zdobycia wykształcenia było ważnym celem” – Per Kornhall , szwedzki ekspert ds. edukacji, mówi TylkoGliwice.
„Oznaczało to, że powinny istnieć systemy umożliwiające rozpoczęcie nauki w późniejszym wieku lub nadrobienie zaległości” – dodaje.
Ekspert podkreśla także inny powód: w Szwecji obowiązuje ustawodawstwo, które nakłada na gminy obowiązek monitorowania sytuacji młodych ludzi, którzy porzucili szkołę, oraz specjalnych programów na poziomie średnim II stopnia, czyli szkół zawodowych, dla uczniów, którzy nie uzyskują wystarczająco dobrych ocen, aby móc kontynuować naukę tradycyjne programy uniwersyteckie.
Francja to kolejny przykład kraju, który szczególną wagę przywiązuje do edukacji.
„Starają się pomóc uczniom z obszarów, w których częściej przerywa naukę, dzieląc klasy na mniejsze grupy, aby mogli pomóc uczniom w bardziej indywidualny sposób” – mówi Gara Rojas z OECD.
„Ponadto nauczyciele, którzy chodzą do szkół, w których jest więcej dzieci zagrożonych porzuceniem nauki, zarabiają więcej” – dodaje.
Skupienie się na nauczycielach widać także w innych krajach, w których odsetek osób porzucających naukę jest niższy, gdzie do niektórych szkół wysyłani są najbardziej doświadczeni nauczyciele – jest to lekcja, której być może Hiszpania również mogłaby się nauczyć.