Wiele europejskich firm stoi w obliczu wstrząsów, ponieważ chiński sektor nieruchomości balansuje na krawędzi upadku.
W ostatnich latach chiński sektor nieruchomości stanął w obliczu szeregu wstrząsów, które spotęgowała pandemia, a także spowolnienie wzrostu gospodarczego i słabszy popyt.
Do jego upadku przyczynił się głównie bliski upadek giganta nieruchomości Evergrande w 2021 roku.
Następnie upadli także inni główni chińscy deweloperzy, tacy jak Country Garden, Fantasia Holdings, Sunac i Kaisa Group.
Od początku roku cena Country Garden spadła o prawie 82%, a cena Sunac również spadła w tym samym czasie o około 65%.
Między innymi Evergrande, Fantasia Group i Sunac również musiały zawiesić swoją działalność na kilka miesięcy na czas stabilizacji.
W październiku 2023 r. czwarty miesiąc z rzędu nowy wskaźnik cen mieszkań w Chinach spadł o 0,1% rok do roku. Głównymi czynnikami wpływającymi na tę liczbę były Kanton, Shenzhen i do pewnego stopnia Pekin.
Chiny ogłosiły już szereg środków stymulacyjnych wspierających sektor nieruchomości, takich jak tanie finansowanie o wartości około 126 miliardów euro na rozwój i renowację miejskich wsi.
Kraj ogłosił także środki mające na celu promowanie niedrogich mieszkań i zmniejszenie obciążeń finansowych konsumentów. Należą do nich niższe oprocentowanie kredytów hipotecznych i obniżki podatków dla rodzin z dziećmi i osób starszych.
Ostatecznie jednak inicjatywy te mogą nie wystarczyć, gdyż rośnie liczba wezwań do wprowadzenia długoterminowych środków naprawczych obejmujących więcej obszarów sektora.
Po drugiej stronie świata europejskie firmy znajdują się pod presją
Ponieważ wiele europejskich firm ma kontakt z chińskim sektorem nieruchomości, Europa również doświadczyła wstrząsów, a inwestorzy z uwagą obserwują rozwój sytuacji w Chinach.
Ashmore Group, brytyjska firma zarządzająca inwestycjami specjalizująca się na rynkach wschodzących, jest jedną z najbardziej dotkniętych europejskich firm, posiadającą obligacje Evergrande o wartości ponad 500 milionów dolarów (460 milionów euro). Od początku lutego tego roku wyniki grupy spadły o 37%, do 2,06 euro w momencie pisania tego artykułu.
Większość europejskich firm inwestujących w Chinach robi to przede wszystkim za pośrednictwem funduszy notowanych na giełdzie, inwestując w różne chińskie gałęzie przemysłu. Wiele z tych funduszy ma siedzibę w Luksemburgu i inwestuje znaczne środki w chiński sektor nieruchomości i finansowy.
Od końca stycznia tego roku fundusz Schroder All China Equity również stracił ponad 28%. Obecnie inwestuje 1,04% w chińskie nieruchomości, ale posiada 5,33% w materiały, 10,47% w finanse i 12,88% w przemysł.
Firma inwestycyjna Abrdn inwestuje pieniądze w Chinach za pośrednictwem zamkniętej spółki China Investment Company, której wartość od połowy stycznia tego roku spadła o około 32%.
Firma inwestuje 9,3% w konglomerat technologiczny Tencent, którego znaczną część portfela stanowią także gorzelnia Kweichou Moutai, gigant handlu elektronicznego Alibaba i China Merchants Bank.
Od końca stycznia 2023 r. fundusz MSCI China Fund należący do szwajcarskiego pożyczkodawcy UBS również spadł o prawie 20%. Barclays to kolejny znaczący europejski gracz w Chinach, posiadający własny fundusz denominowany w RMB i ambitne plany wejścia do lokalnego sektora zarządzania aktywami.
Bardzo często chińscy giganci, jak Tencent i Alibaba, przejmują znaczące udziały w portfelach tych funduszy, co naraża je również na wtórne ryzyko sektora nieruchomości.
Dzieje się tak dlatego, że Tencent dużo inwestuje w spółki z branży nieruchomości, takie jak Dalian Wanda Group. Alibaba popełniła także błędy w sektorze nieruchomości, w tym swoją niefortunną platformę handlu nieruchomościami Tmall Haofang, którą zmuszono do sprzedaży.
Producenci samochodów BMW, Daimler i Volkswagen należą do najważniejszych europejskich firm inwestujących środki w Chinach. Ich relacje z chińskim sektorem nieruchomości są znacznie bardziej złożone, ponieważ firmy te muszą prowadzić działalność w różnych lokalizacjach.
Należą do nich biura korporacyjne, które mogą być rozmieszczone w głównych miastach poziomu 1, takich jak Pekin i Szanghaj, a także węzły regionalne, takie jak Chongqing i Wuhan. Muszą także zakładać fabryki, bazy produkcyjne i montażowe na obszarach oddalonych od miast, gdzie, miejmy nadzieję, nieruchomości są tańsze.
Z drugiej strony zaawansowane technologicznie i wyrafinowane operacje, takie jak badania i rozwój, powinny również odbywać się w dużych miastach, gdzie dostępnych jest więcej obiektów i lepszych talentów.
Podobnie giganci chemiczni, tacy jak BASF, również dużo zainwestowali w chińskie nieruchomości, oddając w 2022 roku nowy megakompleks o wartości 10 miliardów euro z siedzibą w Zhangjiang.
Firmy te polegają na lokalnej chińskiej branży nieruchomości nie tylko przy wstępnym wyborze lokalizacji, ale w wielu przypadkach także przy późniejszej konsolidacji wielu klastrów lub budynków w większe kompleksy. Zwykle ma to miejsce, gdy firma osiągnie określony poziom wzrostu i przychodów w kraju przyjmującym.
To nie tylko Europa
Wpływ chińskiego sektora nieruchomości nie ogranicza się tylko do firm europejskich, dotyka także kilku firm amerykańskich. Wśród nich są JPMorgan Chase, BlackRock, Nike, Apple i Tesla.
Firmy takie jak Apple, Nike i Tesla mają ogromne fabryki w Chinach, które w dużym stopniu opierają się na zaletach związanych z nieruchomościami, takich jak tania ziemia i ulgi podatkowe. Obecnie największa na świecie fabryka iPhone’ów znajduje się w Chinach, gdzie też Tesla buduje swoją Gigafactory.
Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) chińska gospodarka „oczekuje się, że w 2024 r. spowolni do 4,6% w związku z utrzymującą się słabością rynku nieruchomości i słabym popytem zewnętrznym”.
MFW podkreśla ponadto, że chociaż w Chinach podjęto ostatnio wiele środków stymulacyjnych na rynku nieruchomości, konieczne będzie kontynuowanie dalszych działań w celu dalszego wzmocnienia sektora.
Obejmuje to uproszczenie procedur wyjścia dla deweloperów nierentownych biznesów, a także usprawnienie dostosowań cen mieszkań. Konieczne byłoby również zwiększone wsparcie finansowe na ukończenie projektów, a także pomoc przedsiębiorstwom w transformacji i dostosowaniu się do mniej aktywnego rynku nieruchomości.