O nas
Kontakt

Walter Baier: Partie o ustalonej pozycji umożliwiły rozkwit skrajnej prawicy

Laura Kowalczyk

Walter Baier: Established parties have allowed far right to flourish

Gdy UE przygotowuje się do głosowania w wyborach europejskich, głównymi kwestiami dla Waltera Baiera, głównego kandydata europejskiej lewicy, są kryzys kosztów życia, wojna w Gazie i wzrost popularności skrajnej prawicy. Te i inne obawy omawia z Aïdą Sánchez Alonso w The Global Conversation.

Po dziesięciu latach pełnienia funkcji przewodniczącego Austriackiej Partii Komunistycznej Walter Baier został wybrany przez grupę Lewicy Europejskiej na przywódcę jej wyzwania w czerwcowych wyborach europejskich.

Powiedział, że przyjął tę rolę, ponieważ „jest zaangażowany na rzecz społecznej i pokojowej Europy”.

Jednak od czasu inwazji Rosji na Ukrainę nad Europą wisi cień wojny. Aby stawić czoła tej agresji, wiele rządów europejskich zwiększa produkcję uzbrojenia, nie tylko po to, aby wesprzeć Ukrainę, ale także po to, aby wzmocnić własną obronę.

Dlaczego więc grupa Lewicy wzywa do mniejszej militaryzacji?

„Państwa członkowskie Unii Europejskiej wydały 270 miliardów euro na zbrojenie” – mówi Baier Global Conversation. „Porównajcie to na przykład z wydatkami na zbrojenie Rosji, które wynoszą około 100 miliardów euro, a Rosja jest w stanie wojny. Czyli nikt nie może powiedzieć, że nie jesteśmy wystarczająco wyposażeni.

„A my pytamy, czy to wystarczy, czy nie? Mamy na świecie 15 tysięcy głowic nuklearnych, które pozwoliłyby na 150-krotne zniszczenie świata. Czy to wystarczy, czy nie wystarczy?

Zawieszenie wojny na Ukrainie i sankcje wobec Izraela

Baier wzywa Ukrainę i Rosję do rozpoczęcia negocjacji o zawieszeniu broni przy zaangażowaniu UE i USA. Jednak w kwestii tego, czy Kijów powinien scedować terytorium w ramach jakiegokolwiek przyszłego porozumienia z Rosją, jest on mniej jasny:

„Powiedziałbym, że nie do mnie należy udzielanie rad, ani do lewicy projektowanie porozumienia pokojowego. Powinniśmy szanować decyzje narodu ukraińskiego i ukraińskiego rządu”.

Kolejną wojną zajmującą Europejczyków jest konflikt w Gazie. Lewica wzywa do nałożenia sankcji na Izrael i oskarża UE o stosowanie podwójnych standardów w związku z niepodjęciem tego samego rodzaju surowych środków, jakie nałożyła na Rosję:

„Jeśli chodzi o charakter tych sankcji, powiedziałbym na przykład, że istotne byłoby zawieszenie układu o stowarzyszeniu między Unią Europejską a Izraelem” – mówi Baier.

„Nie na zawsze, ale dopóki izraelski rząd nie zaakceptuje prawa Palestyńczyków w Gazie do bezpieczeństwa i ochrony i dopóki będą kontynuować tę straszliwą wojnę z ludnością cywilną, nie możemy zachowywać się tak, jakby nic się nie stało”.

Inflacja i nierówności

Lewica w centrum swojej kampanii stawia wzrost inflacji i nierówności społecznych. Choć obawy te są powszechne, sondaże sugerują, że grupie nie udało się ich wykorzystać. Baier twierdzi, że ostateczne wyniki mogą sugerować coś innego:

„Po pierwsze, wybory jeszcze się nie zakończyły. Zobaczymy ich wynik. Myślę, że połączenie kwestii społecznej i ekologicznej jest na pierwszym miejscu. I warto o tym wspomnieć w tym badaniu Eurobarometru, które Cytujesz, migracja zajmuje siódme miejsce” – dodaje.

„Jest, że tak powiem, ogromna mistyfikacja. Prawdziwymi problemami Europejczyków są niedrogie mieszkania, bezpieczne miejsca pracy, równość społeczna w realizacji Zielonego Ładu. I na tym skupimy się w kampanii wyborczej. I jestem tego prawie pewien że w wielu krajach zaobserwujemy bardzo dobre wyniki”.

Narodziny skrajnej prawicy

Jednak przed głosowaniem sondaże wskazują, że w wielu krajach to skrajna prawica wydaje się być gotowa na dobre wyniki. Baier obwinia centroprawicę za umożliwienie rozkwitu narracji ekstremistycznej:

„(W) dużej mierze ma to związek z legitymizacją programu skrajnej prawicy przez partie o ugruntowanej pozycji. Spójrzcie na dyskurs migracyjny. Jest on sformułowany jako kwestia bezpieczeństwa. Taki jest program skrajnej prawicy. Zamiast tego przeciwstawienia się skrajnie prawicowej narracji, mówiąc: „Nie, chodzi o ludzi, o solidarność i o sprawiedliwość”. Partie o ugruntowanej pozycji włączają dyskurs skrajnie prawicowy do swojej własnej narracji.

„A najnowszym dowodem na to jest pakt migracyjny, uchwalony obecnie w Parlamencie Europejskim i Radzie Europejskiej, który w rzeczywistości jest negacją indywidualnego prawa do azylu. I nie chodzi tu jedynie o legitymizację tego, co mówi skrajna prawica. I jest to złe ze strategicznego punktu widzenia. Jest to złe ze strategicznego punktu widzenia, ponieważ oznacza przyjęcie dyskursu skrajnej prawicy. A jeśli chodzi o aspekt humanistyczny, jest to po prostu wstyd”.