O nas
Kontakt

Według doniesień izraelski nalot na Damaszek zabija irańskiego dowódcę

Laura Kowalczyk

Emergency services work at a building hit by an air strike in Damascus, Syria on Saturday

Syryjskie media państwowe i irańskie media podały, że zabita osoba była prawdopodobnie członkiem ekspedycyjnej siły Quds Gwardii Rewolucyjnej.

W sobotę izraelski atak na stolicę Syrii zniszczył budynek używany przez irańską paramilitarną Gwardię Rewolucyjną, zabijając dowódcę i jednego z jego zastępców, podają syryjskie media państwowe i irańskie media.

Irańska Student News Network, twarda gazeta położona blisko ochotniczego oddziału Gwardii w Basidż, podała, że ​​mężczyźni byli członkami ekspedycyjnej jednostki Quds Gwardii Rewolucyjnej.

Opozycyjny obserwator wojny, Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, powiedział, że co najmniej pięć osób zginęło w ataku rakietowym, który miał miejsce podczas spotkania urzędników z grup wspieranych przez Iran.

Syryjska telewizja państwowa podała, że ​​„izraelska agresja” wycelowała w budynek mieszkalny w ściśle strzeżonej dzielnicy Mazzeh w zachodnim Damaszku, w której mieści się kilka misji dyplomatycznych. Sobotni strajk miał miejsce w pobliżu ambasad Wenezueli i Republiki Południowej Afryki.

Służby ratunkowe pracują w budynku, w którym w sobotę doszło do nalotu w Damaszku w Syrii
Służby ratunkowe pracują w budynku, w którym w sobotę doszło do nalotu w Damaszku w Syrii

Urzędnik zaznajomiony z sytuacją powiedział, że budynek był używany przez funkcjonariuszy Gwardii Rewolucyjnej, dodając, że „izraelskie rakiety” zniszczyły cały budynek, a w ataku zginęło lub zostało rannych 10 osób. Urzędnik należy do grupy wspieranej przez Iran, poprosił jednak, aby nie używać jego nazwiska ani przynależności, ponieważ nie jest upoważniony do publicznego wypowiadania się na temat spraw bezpieczeństwa.

Gdy w okolicy pojawiły się karetki pogotowia i wozy strażackie, siły bezpieczeństwa rozmieszczone wokół zniszczonego czteropiętrowego budynku. Trwają poszukiwania osób uwięzionych pod gruzami. W pobliskich budynkach wybito także szyby.

Do strajku doszło w obliczu rosnących napięć w regionie, w miarę jak Izrael kontynuuje ofensywę w Gazie. Według władz odpowiedzialnych za służbę zdrowia w Gazie w izraelskim ataku, będącym jedną z najbardziej śmiercionośnych i niszczycielskich kampanii wojskowych w najnowszej historii, zginęło prawie 25 000 Palestyńczyków, spowodował on rozległe zniszczenia i wysiedlił z domów ponad 80% z 2,3 miliona mieszkańców tego terytorium.

W zeszłym miesiącu w izraelskim nalocie na przedmieścia Damaszku zginął irański generał Seyed Razi Mousavi, wieloletni doradca irańskiej paramilitarnej Gwardii Rewolucyjnej w Syrii. W ostatnich latach Izrael atakował także agentów palestyńskich i libańskich w Syrii.

Urzędnicy irańscy i syryjscy od dawna przyznają, że Iran ma w Syrii doradców i ekspertów wojskowych, zaprzeczają jednak, że istniały tam jakiekolwiek wojska lądowe. Tysiące bojowników z grup wspieranych przez Iran wzięło udział w konflikcie w Syrii, który rozpoczął się w marcu 2011 r., pomagając przechylić równowagę sił na korzyść prezydenta Bashara Assada.

W ostatnich latach Izrael przeprowadził setki ataków na cele w kontrolowanych przez rząd częściach ogarniętej wojną Syrii.

Izrael rzadko przyznaje się do swoich działań w Syrii, ale stwierdził, że jego celem są bazy grup bojowników sprzymierzonych z Iranem, takich jak libański Hezbollah, który wysłał tysiące bojowników, aby wesprzeć siły prezydenta Syrii Bashara Assada.

Na początku tego miesiąca w strajku rzekomo przeprowadzonym przez Izrael zginął czołowy dowódca Hamasu Saleh Arouri w Bejrucie.

W ciągu ostatnich tygodni z Syrii wystrzelono rakiety w kierunku północnego Izraela i okupowanych przez Izrael Wzgórz Golan, co zwiększyło napięcia na granicy libańsko-izraelskiej i ataki na statki na Morzu Czerwonym dokonywane przez wspieranych przez Iran rebeliantów Houthi z Jemenu.