O nas
Kontakt

Wędrowałem po tej odległej przełęczy w Albanii i odkryłem dziewicze krajobrazy oraz uduchowioną gościnność

Laura Kowalczyk

The Valbona Pass is an accessible (though not easy) hiking route that local tour companies have incorporated into a convenient three-day adventure.

Przełęcz Valbona to dostępna (choć niełatwa) trasa piesza, którą lokalne firmy turystyczne włączyły w wygodną trzydniową przygodę.

Po czterogodzinnej, wyczerpującej wspinaczce wspinamy się po ostatnich schodach na skaliste piargi, aby dotrzeć na przyprawiający o zawrót głowy szczyt przełęczy Valbona.

Otacza nas nieokiełznana dzicz Gór Przeklętych w północnej Albanii o nieodparcie nazwanej dziczy. Złowieszcze chmury burzowe zbierają się pomiędzy poszarpanymi szczytami i grzbietami w kierunku naszego zejścia po drugiej stronie.

Przez prawie połowę XX wieku ten ponury krajobraz był zamknięty dla świata pod rządami komunistów. Od chwili ponownego otwarcia region urzeka turystów i poszukiwaczy przygód swoim oddaleniem i spokojem.

Ale poza tym było to nietypowe miejsce w kraju zbyt często skażonym stereotypami – aż do kilku lat temu.

Północne pasmo górskie Albanii jest obecnie znacznie częściej na radarach podróżnych. Trasa znalazła się na liście 52 kierunków docelowych na rok 2024 według New York Timesa, a tanie linie lotnicze, w tym Ryanair i Wizz, uruchomiły nowe trasy do tego kraju.

Na razie jest to spokojne miejsce. Jednak jest to kluczowy moment, w którym napływ turystów poszukujących surowej natury i niekomercyjnej gościnności może być przyczyną ich zniknięcia.

Jeśli chcesz wybrać się na zrównoważoną, powolną wycieczkę w głębi lądu, wypróbuj trzydniową trasę przez przełęcz Valbona, aby posmakować życia w Albańskim Parku Narodowym Alpy o powierzchni 800 000 km2.

Co robić w Albanii: Jak wędrować przez przełęcz Valbona

Przełęcz Valbona to dostępna (choć niełatwa) trasa piesza, którą lokalne firmy turystyczne włączyły w wygodną trzydniową przygodę.

Turyści muszą najpierw udać się do najbliższego miasta, Szkodry, i zarezerwować nocleg.

Dotarcie przez brudne bloki mieszkalne na obrzeżach nie robi wrażenia, ale dotrzyj do miasta wystarczająco wcześnie, aby spędzić czas na wędrówce po zamkniętych dla ruchu kołowego ulicach centralnych ze stolikami kawiarnianymi wylewającymi się na chodnik.

Prom płynie po jeziorze Komani przez długi wąwóz szmaragdowej wody otoczony ostrymi skałami.
Prom płynie po jeziorze Komani przez długi wąwóz szmaragdowej wody otoczony ostrymi skałami.

Dokonując rezerwacji w jednej z wielu lokalnych firm lub za pośrednictwem hotelu, możesz zorganizować wczesny odbiór z miejsca zakwaterowania następnego ranka, aby rozpocząć podróż.

Pierwszy etap podróży odbywa się minivanem i trwa około półtorej godziny do jeziora Komani. Tutaj wsiadasz na zatłoczony prom – zajmujesz miejsce nad wodą, aby podziwiać widok – i płyniesz przez około dwie i pół godziny przez długi wąwóz szmaragdowej wody otoczony przez dzikie skały.

Po zejściu na ląd na przystanku promowym Fierza spotkasz kolejnego minivana, który zabierze Cię na resztę drogi do miasta Valbona, bramy do gór.

Pensjonaty znajdziesz rozsiane wzdłuż wijącej się drogi prowadzącej do wioski, ale staraj się rezerwować najbliżej początku szlaku. Staraj się zatrzymać w jednej ze starych kamiennych konstrukcji ze stromymi dachami z łupków i prostymi drewnianymi wnętrzami przypominającymi chaty.

Obudzi Cię śniadanie składające się z domowego sera, świeżo zebranych pomidorów i ogórków oraz ciepłego chleba, którym możesz delektować się na świeżym powietrzu z widokiem na ostre, pokryte śniegiem szczyty górskie.

Jak wędrować z Valbony do Theth

Długość dnia wędrówki będzie się różnić w zależności od lokalizacji zakwaterowania w Valbonie i Theth, ale szlak ma długość 12 kilometrów i zajmuje od 7 do 10 godzin.

Strome podejście prowadzi przez zieloną dolinę porośniętą sosnami, pomiędzy monolitycznymi ścianami skalnymi i wapiennymi wieżami. Po drodze zdarzają się niespodziewane postoje w rozklekotanych drewnianych schroniskach, do których całe zapasy docierają na mule lub wraz z wytrzymałym właścicielem.

Ze spektakularnego szczytu można podziwiać jedne z najbardziej dziewiczych krajobrazów, jakie pozostały w Europie.

Zejście do odległej wioski Theth wije się przez usiane dzikimi kwiatami łąki i trawiaste zbocza.

Życie w Theth kręci się wokół tradycji duszpasterskich i serdecznej gościnności
Życie w Theth kręci się wokół tradycji duszpasterskich i serdecznej gościnności

Społeczność górska to skupisko kamiennych budynków i stodół położonych na szerokim zielonym płaskowyżu otoczonym górami. Mijasz pola i pastwiska otoczone drewnianymi płotami, na których stoją stożkowate stosy siana przygotowane dla bydła.

Życie kręci się wokół tradycji duszpasterskich i serdecznej gościnności, które mają swoje korzenie w starożytnym kodeksie Kanun ustanowionym przez te społeczności z regionu Highland.

W większości odrzucono prawa związane z krwawymi waśniami i zabójstwami w ramach zemsty (choć w Theth nadal można odwiedzić starożytną kamienną wieżę ze szczelinowymi oknami, w których mogły się ukryć zamierzone cele), ale nacisk na przyjmowanie podróżnych i gości pozostał.

W Theth znajdziesz pensjonaty i gospodarstwa rolne, które kosztują grosze za nocleg w skrzypiących domach przodków, gdzie właściciele przygotowują obfite posiłki z produktów swoich pól, obor i uli.

Jeśli turystyka jednodniowa zacznie się rozwijać, czy nietknięty krajobraz i ciepła, niespieszna gościnność przetrwają?
Jeśli turystyka jednodniowa zacznie się rozwijać, czy nietknięty krajobraz i ciepła, niespieszna gościnność przetrwają?

Przejdź się do zrujnowanego baru wzniesionego na skalnej ścianie nad pobliskim wąwozem, a prawdopodobnie do porannej kawy zaoferuje Ci domową raki.

Jeszcze kilka lat temu wędrowcy odbywali podróż powrotną w dół góry po wyboistej ścieżce, jeepem, który podskakiwał nieprzyjemnie blisko stromego spadku w dolinę po jednej stronie.

Choć nie była to przyjemna podróż, była to jedna z przyczyn spokojnego odosobnienia wioski. Nowa utwardzona nawierzchnia tej drogi jest oznaką szerszych zmian. Jeśli turystyka jednodniowa zacznie się rozwijać, czy nietknięty krajobraz i ciepła, niespieszna gościnność przetrwają?