W mediach społecznościowych krąży dokument, w którym twierdzi się, że „nie ma zagrożenia klimatycznego”.
Dokument zaprzeczający klimatowi, rzekomo podpisany przez 1200 czołowych naukowców i naukowców, stał się wirusowy w mediach społecznościowych.
„Światowa deklaracja klimatyczna” – która twierdzi, że „nie ma zagrożenia klimatycznego” – została po raz pierwszy opublikowana 27 czerwca.
Jeden z australijskich senatorów udostępnił dokument na Facebooku, twierdząc, że „to kolejne potwierdzenie, że nie ma zagrożenia klimatycznego”.
Inne dobrze znane grupy spiskowe argumentowały, że nie ma naukowego konsensusu co do tego, że ludzie są winni globalnego ocieplenia, ponieważ „klimat Ziemi zmieniał się od czasu istnienia planety, z naturalnie występującymi fazami zimna i ciepła”.
Raport Cornell University z 2021 r. wykazał, że 99,9% z ponad 88 000 badań dotyczących zmian klimatu zgadza się, że ludzie przyspieszyli to zjawisko, głównie z powodu emisji dwutlenku węgla.
Co więcej, ostatnie 15 najcieplejszych lat w historii miało miejsce od 2005 r., przy czym według NASA ostatnie osiem lat było najcieplejszymi.
Badania pokazują, że praktycznie żaden z sygnatariuszy „Światowej Deklaracji Klimatycznej” nie jest klimatologiem.
Dwóch głównych holenderskich aktorów stojących za deklaracją to Guus Berkhout, emerytowany geofizyk, który pracował dla giganta naftowego Shell, oraz dziennikarz Marcel Crok.
Obaj zostali oskarżeni o otrzymywanie pieniędzy od firm zajmujących się paliwami kopalnymi w celu finansowania ich sceptycznej dla klimatu pracy. Odpierają zarzuty,
Jeśli przyjrzeć się bliżej liście sygnatariuszy, jest ich dokładnie 1107, w tym sześć osób nie żyje. Mniej niż 1% wymienionych nazwisk opisuje siebie jako klimatologów lub klimatologów.
Ośmiu sygnatariuszy to byli lub obecni pracownicy giganta naftowego Shell, podczas gdy wiele innych nazwisk ma powiązania z firmami wydobywczymi.
Jednym z sygnatariuszy jest Ivar Giaever, współlaureat Nagrody Nobla z fizyki w 1973 roku za prace nad nadprzewodnikami. Jednak nigdy nie opublikował żadnej pracy na temat nauki o klimacie.
Według niezależnych obliczeń sygnatariuszy deklaracji z 2019 r. 21% stanowili inżynierowie, wielu związanych z przemysłem paliw kopalnych. Inni byli lobbystami, a niektórzy nawet pracowali jako rybacy lub piloci linii lotniczych.