O nas
Kontakt

Weryfikacja faktów: Czy żona Zełenskiego wydała 4 miliony euro z pieniędzy pomocowych na Bugatti?

Laura Kowalczyk

Ukrainian President Volodymyr Zelenskyy and his wife Olena Zelenska look at each other Friday, June 7, 2024 at the Elysee Palace in Paris.

Użytkownicy mediów społecznościowych oskarżają Olenę Zełenską, żonę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, o wykorzystanie milionów pieniędzy podatników na zakup hipersamochodu, który jeszcze nie trafił na rynek. The Cube przygląda się temu.

Podczas gdy rosyjska inwazja na Ukrainę trwa, Moskwa prowadzi również wojnę dezinformacyjną przeciwko swoim przeciwnikom.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie jest obcy temu, że jest celem tego typu fałszywych oskarżeń, ale tym razem to jego żona, Olena Zełenska, znalazła się na celowniku w najwyraźniej próbie zdyskredytowania międzynarodowego wsparcia dla ich kraju.

Zdjęcie, które stało się viralem w mediach społecznościowych, rzekomo przedstawia fakturę za samochód marki Bugatti, który kupiła pierwsza dama Ukrainy. Wartość auta to 4,4 miliona dolarów.

Fałszywa faktura została szeroko udostępniona w mediach społecznościowych

Nie określono waluty, ale w niektórych postach napisano, że chodzi o dolary, a w innych, że o euro.

Na fakturze widnieje nazwisko Zełenskiej oraz informacja, że ​​samochód zostanie dostarczony do Paryża, a data produkcji to styczeń 2026 r.

Czasami zdjęcie jest udostępniane z oskarżeniami, że Bugatti zostało kupione za „pieniądze amerykańskich podatników”, podczas gdy inne posty w Internecie sugerują, że zapłacili za nie „brytyjscy podatnicy”.

Czasami twierdzi się, że za Bugatti zapłacili podatnicy amerykańscy, innym razem, że zapłacili za to obywatele brytyjscy.

W każdym razie, wniosek jest taki, że Zełenski i jego żona sprzeniewierzają się pomocy finansowej z Zachodu, kontynuując wspieranie Ukrainy w walce z rosyjską inwazją.

Jednak, jak podaje BBC, wpisy te są fałszywe i stanowią część rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej wymierzonej w USA przed wyborami prezydenckimi w listopadzie.

'Ukryta prawda'

Twierdzenie, że Zełenska kupiła samochód, pojawiło się w różnych mało znanych rosyjskich serwisach informacyjnych, wszystkie powołując się na rzekomo poważną francuską stronę internetową.

Ironią jest, że po francusku nazywa się Veritée Cachée, czyli „Ukryta Prawda”.

Według informacji zamieszczonych na stronie internetowej, w czerwcu, podczas pobytu we Francji na obchodach D-Day, Zełenscy zorganizowali prywatny pokaz z Bugatti.

Według doniesień Veritée Cachée Zełenska rzekomo złożyła zamówienie na nowy hipersamochód, którego premiera miała nastąpić dopiero po premierze, co uczyniłoby ją właścicielką jednego z pierwszych 250 wyprodukowanych egzemplarzy tego samochodu.

Dziennikarze rzekomo uzyskali fakturę, a artykuł rzekomo pokazuje również sprzedawcę mówiącego o transakcji. Jednak wszystko to zostało wymyślone.

Ludzkiemu oku często trudno jest wykryć deepfake'i, jednak zazwyczaj istnieją pewne wskazówki.

W oświadczeniu opublikowanym na oficjalnym koncie Bugatti Paris na Instagramie, salon samochodowy, w którym Zełenska rzekomo kupiła samochód, zaprzeczył zarówno istnieniu transakcji, jak i autentyczności faktury.

Firma stwierdziła, że ​​produkt ma kilka wad, takich jak nieprawidłowa cena, niedokładne opisy i stara grafika.

Na fakturze brakuje również szczegółów, takich jak numer zamówienia i adres sprzedawcy, które są wymagane w przypadku faktur francuskich.

„Grupa Car Lovers podjęła już kroki prawne w związku z powyższymi faktami, składając zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w związku z fałszerstwem, wykorzystaniem fałszerstw, przywłaszczeniem tożsamości i zniesławieniem” – czytamy w oświadczeniu.

„Po raz kolejny Car Lovers Group stanowczo potępia tę kampanię dezinformacyjną” – dodano.

Jeśli chodzi o wideo sprzedawcy samochodów opowiadającego o sprzedaży, jest ono generowane przez sztuczną inteligencję. Mężczyzna na nagraniu nie istnieje, a jego twarz została skonstruowana na podstawie zdjęcia stockowego, według fact-checkerów.

Eksperci twierdzą, że ludzkie oko może mieć trudności z identyfikacją deepfake’ów, ale mogą być pewne oznaki — takie jak dziwne ruchy i mowa robota.

Zawsze bądź czujny na rosyjską dezinformację

Rosyjskie państwowe media i inne media o prorosyjskich skłonnościach wielokrotnie oskarżały Zełenskich o wyprowadzanie pieniędzy i gromadzenie bogactwa w celu finansowania luksusowego stylu życia za pomocą zachodniej pomocy. Żadne z tych oskarżeń nie okazało się prawdziwe.

Jednakże historie te stanowią dowody na ogromną rosyjską kampanię dezinformacyjną, mającą na celu wpłynięcie na opinię publiczną w Europie i szerzej w świecie zachodnim, destabilizację poparcia dla Ukrainy i podważenie demokracji.

Tego typu fałszywe historie stają się szczególnie powszechne w okresie wyborów, tak jak miało to miejsce w Wielkiej Brytanii i Francji w zeszłym tygodniu, a także w okresie poprzedzającym wybory w USA pod koniec roku.

Nie jest złym pomysłem, aby zróżnicować źródła informacji i uwolnić się od stereotypów, ale ostatecznie, jeśli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości, zawsze należy sprawdzić je w wiarygodnych, bezstronnych źródłach informacji, aby uniknąć dezinformacji.