O nas
Kontakt

Włoski sąd blokuje deportację migranta do Tunezji, twierdząc, że nie jest to bezpieczny kraj

Laura Kowalczyk

Włoski sąd blokuje deportację migranta do Tunezji, twierdząc, że nie jest to bezpieczny kraj

Sąd we Florencji we Włoszech zablokował deportację jednego migranta z powrotem do Tunezji po uznaniu, że ocena tego kraju jako „bezpiecznego” jest przestarzała w świetle autorytarnego zwrotu rządu Kais Saieda.

Sąd we Florencji we Włoszech nakazał zablokowanie deportacji migranta do Tunezji po stwierdzeniu, że kraju tego nie można uznać za „bezpieczny”, co stanowiło poważny cios dla rządu Giorgii Meloni.

Współpraca z Tunezją w radzeniu sobie z rosnącą liczbą migrantów przybywających na wybrzeża Włoch stała się kluczowa dla prawicowego rządu koalicyjnego pod przewodnictwem Meloniego.

Po rozmowach, którym częściowo przewodniczył Meloni, Unia Europejska zawarła na początku tego roku porozumienie z rządem tunezyjskim, na mocy którego blok przyzna temu północnoafrykańskiemu krajowi 100 mln euro na zwalczanie nielegalnej imigracji.

Jednocześnie Meloni – który pielęgnuje stosunki Włoch z rządem Kaisa Saieda – nalega, aby Tunezję uznać za bezpieczny kraj trzeci, do którego migranci przybywający z wybrzeży kraju będą mogli ostatecznie zostać tam ponownie relokowani.

Prezydent Tunezji Saied, który był wrogo nastawiony do migrantów mieszkających w kraju, prawdopodobnie zgodził się na porozumienie, ponieważ kraj stoi obecnie w obliczu szalejącej inflacji i poważnego kryzysu zadłużeniowego.

Kilku obrońców praw człowieka potępiło to porozumienie, budząc wątpliwości, czy Tunezję rzeczywiście można uznać za kraj bezpieczny do relokacji migrantów. W następstwie porozumienia UE-Tunezja Amnesty International napisała na X, znanym wcześniej jako Twitter, że porozumienie zostało „niewłaściwie ocenione” w świetle „coraz większej liczby dowodów na poważne łamanie praw człowieka przez władze” w Tunezji, co sprawiłoby, że UE „współwinna”.

W środę sąd we Florencji zgodził się z obrońcami praw człowieka, stwierdzając, że Tunezji nie można uważać za kraj bezpieczny, w którym szanuje się demokrację i prawa człowieka.

To pierwszy raz, kiedy deportacja migrantów do Tunezji jest blokowana we Włoszech i po raz drugi sąd przeciwstawia się niedawnym próbom rządu dotyczącym rozwiązania problemu migracji, powierzając tę ​​kwestię państwom trzecim, takim jak Tunezja.

W marcu sąd w Katanii na Sycylii odrzucił zasadność nowego przepisu rządu, stwierdzającego, że migranci przybywający do Włoch z „bezpiecznych” krajów mogą zostać natychmiast deportowani z powrotem bez możliwości zwrócenia się o azyl. Sędzia orzekł, że nowy dekret jest sprzeczny zarówno z włoską konstytucją, jak i prawem UE.

Teraz sędzia z Florencji orzekł, że ze względu na trwający kryzys społeczno-gospodarczy, wodny i żywnościowy w Tunezji oraz „autorytarne pochodzenie” tego kraju, Tunezji nie można już uważać za bezpieczną.

Meloni nie jest zadowolona z najnowszego wyroku we Florencji, a rząd już zapowiedział odwołanie się od tej decyzji.

Ogólnie rzecz biorąc, nie jest zadowolona z tego, co udało się zrobić jej rządowi, jeśli chodzi o walkę z migracją w kraju. Meloni, który kiedyś zasugerował utworzenie blokady morskiej na Morzu Śródziemnym, aby powstrzymać napływ migrantów, przyjął wiele nowych, rygorystycznych przepisów mających na celu zatrzymanie migracji – z niewielkim lub żadnym skutkiem, ponieważ liczba migrantów przybywających do wybrzeży Włoch w tym roku przekroczyła 130 000.

W zeszłym tygodniu premier Włoch przyznała, że ​​miała nadzieję „lepiej” podejść do kwestii migracji.