O nas
Kontakt

Włoskie grupy pro-life próbują zmusić kobiety starające się o aborcję do słuchania „bicia serca płodu”

Laura Kowalczyk

Włoskie grupy pro-life próbują zmusić kobiety starające się o aborcję do słuchania „bicia serca płodu”

Grupa organizacji antyaborcyjnych we Włoszech zebrała 106 000 podpisów, czyli dwukrotnie więcej niż minimum wymagane w referendum, pod wnioskiem o zmianę krajowego prawa dotyczącego aborcji.

Włoska grupa antyaborcyjna powiązana ze Stanami Zjednoczonymi zebrała ponad 100 000 podpisów, próbując zmusić kobiety starające się o aborcję do słuchania tak zwanego „bicia serca płodu” przed przystąpieniem do zabiegu.

Grupa o nazwie Pro-Vita e Famiglia („Pro-Life i Rodzina”) ma nadzieję zmienić włoskie prawo dotyczące aborcji poprzez wprowadzenie dwóch dodatkowych kroków, zanim pacjentki będą mogły otrzymać leczenie. Zgodnie z żądaniami tej grupy lekarze oferujący aborcję powinni najpierw pozwolić pacjentce zobaczyć płód, a następnie usłyszeć bicie jego serca.

Propozycję zmiany prawa, popartą przez 50 różnych ugrupowań, podpisało ok. 106 tys. osób i w zeszłym tygodniu trafiła do włoskiego parlamentu. Aby referendum zostało rozpatrzone przez prawodawców we Włoszech, wymagane jest co najmniej 50 000 podpisów.

Zgodnie z prawem wprowadzonym w 1978 r. Włochy zezwalają kobietom na aborcję w ciągu pierwszych 90 dni ciąży. Po 90 dniach zabieg dopuszcza się jedynie wtedy, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia pacjentki lub gdy u płodu występują wady wrodzone.

Z naukowego punktu widzenia w początkowej fazie ciąży, kiedy Włochy dopuszczają aborcję, serce płodu nie bije. Dźwięk często mylony z biciem serca wytwarzany jest przez ultrasonograf monitorujący stan ciąży. Amerykańskie Kolegium Położników i Ginekologów (ACOG) wielokrotnie stwierdzało, że termin „bicie serca płodu” jest niewłaściwy z medycznego i naukowego punktu widzenia.

Ludzie organizują protest z okazji „Międzynarodowego Dnia Bezpiecznej Aborcji” w Mediolanie, środa, 28 września 2022 r.
Ludzie organizują protest z okazji „Międzynarodowego Dnia Bezpiecznej Aborcji” w Mediolanie, środa, 28 września 2022 r.

Międzynarodowy nacisk na ograniczenia aborcji

Pomimo faktu, że prawo dostępu do aborcji we Włoszech pojawiło się stosunkowo niedawno i jest zaciekle chronione przez organizacje praw kobiet, w ostatnich latach kwestia ta staje się coraz bardziej kontrowersyjna, zwłaszcza że zakaz lub ograniczanie aborcji stał się celem międzynarodowej, dobrze finansowana przez nią sieć, która ma największą obecność w USA.

Od lat konserwatywne grupy chrześcijańskie w USA lobbują na rzecz ograniczenia dostępu do aborcji, a aktywistki słyną z gromadzenia się przed ośrodkami Planned Parenthood, aby próbować przechwytywać kobiety zgłaszające się na zabieg. W czerwcu ubiegłego roku Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych uchylił Roe przeciwko Wade, przełomowe ustawodawstwo przyznające dostęp do aborcji na szczeblu federalnym, co z kolei umożliwiło poszczególnym stanom uchwalanie niemal całkowitych zakazów aborcji i bardziej rygorystycznego ustawodawstwa.

Kilka stanów, w tym Georgia, Iowa, Południowa Karolina i Teksas, przyjęło przepisy zabraniające aborcji po wykryciu tak zwanego „bicia serca płodu” około szóstego tygodnia ciąży.

Zasięg tych amerykańskich grup antyaborcyjnych rozszerzył się obecnie poza Stany Zjednoczone, a organizacja Heartbeat International liczy 60 oddziałów na całym świecie – w tym we Włoszech. Heartbeat International to największa organizacja antyaborcyjna w USA i uważa się, że odegrała znaczącą rolę w forsowaniu ograniczeń istniejącego prawa aborcyjnego w kilku stanach USA.

Movimento per la Vita („Ruch na rzecz Życia”), największa organizacja antyaborcyjna we Włoszech, jest stowarzyszona z Heartbeat International i od 2014 r. otrzymała od niej łącznie 99 810 dolarów (92 800 euro) w postaci funduszy na szkolenia, projekty i wsparcie .

Oddziały regionalne Movimiento w Piemoncie oraz w Wenecji Mestre i La Spezia poparły petycję.

Jest jeszcze jeden przykład, na który zwracają uwagę grupy antyaborcyjne we Włoszech: Węgry, gdzie we wrześniu 2022 roku rząd premiera Viktora Orbana wprowadził nowe prawo zmuszające osoby ubiegające się o aborcję do wsłuchiwania się w „bicie serca płodu”. Była to pierwsza zmiana w prawie aborcyjnym w kraju od 1992 roku.

Czy propozycja wejdzie do włoskiego prawa?

Premier Włoch Giorgia Meloni od dawna deklaruje, że zdecydowanie opowiada się za wzrostem powolnego wskaźnika urodzeń w kraju i wzrostu tradycyjnej rodziny do tego stopnia, że ​​wiele osób martwiło się przyszłością aborcji po jej wyborze.

Meloni, przywódczyni skrajnie prawicowej partii Bracia Włoch, będącej częścią obecnej koalicji rządzącej, również od dawna jest sojuszniczką Orbana, z którym podziela anty-LGTBQ+ i protradycyjne stanowisko rodzinne w sercu jej manifest polityczny.

A jednak włoski przywódca może nie poprzeć proponowanych przez Pro Vita zmian na niskim poziomie.

Meloni, która wielu obawiała się, że sprowadzi faszyzm do Włoch, od czasu wygranej w wyborach pielęgnuje bardziej umiarkowany wizerunek i obiecała „nie dotykać” istniejącego włoskiego prawa aborcyjnego.

Chociaż Meloni ma powody, aby nie uchwalać „ustawy pulsacyjnej” we Włoszech, jest również mało prawdopodobne, aby propozycja ustawy przedostała się przez dwie izby w kraju – coś takiego zdarzyło się tylko 3 razy od 1979 r., mimo że w sumie złożono 260 wniosków legislacyjnych przeszło do parlamentu.