Wszystkie najnowsze wydarzenia z wojny na Ukrainie.
Państwa bałtyckie zakupią warty miliardy dolarów system obrony powietrznej
W poniedziałek Estonia i Łotwa podpisały wspólną umowę na zakup niemieckiego systemu obrony powietrznej średniego zasięgu.
Obydwa państwa bałtyckie podpisały także list intencyjny w sprawie udziału w niemieckiej inicjatywie Europejskiej Tarczy Niebo (ESSI), zapoczątkowanej w zeszłym roku po inwazji Rosji na Ukrainę.
„To zdecydowanie największa inwestycja w dziedzinie obronności w historii Estonii. To coś, czego nie widzimy na co dzień” – powiedział dziennikarzom estoński minister obrony Hanno Pevkur.
„Barbarzyńska wojna Rosji na Ukrainie pokazała, że obrona powietrzna jest niezbędna do ochrony sił zbrojnych i infrastruktury krytycznej przed atakiem z powietrza”.
Sprzedany za miliard dolarów system obrony powietrznej średniego zasięgu IRIS-T SLM jest dziełem niemieckiego koncernu zbrojeniowego Diehl Defence.
Podczas ceremonii podpisania umowy w Rothenbach na południu Niemiec niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział, że „docenia” przyłączenie Estonii i Łotwy do ESSI.
19 krajów europejskich, w tym Niemcy, Wielka Brytania, Belgia, Finlandia, Węgry, Holandia i Szwecja, połączyły siły, aby w ramach projektu ESSI opracować naziemny system obrony powietrznej.
Sky Shield miałby obejmować wspólne zakupy systemów krótkiego, średniego i dalekiego zasięgu, w tym amerykańskich Patriots i amerykańsko-izraelskich rakiet Arrow 3.
Francja, Włochy i Polska nie przystąpiły do projektu, a Paryż opowiadał się za systemem obrony powietrznej wykorzystującym europejski sprzęt.
Moskwa próbowała zniszczyć statek towarowy na Morzu Czarnym – Londyn
W poniedziałek Wielka Brytania oskarżyła siły rosyjskie o próbę zniszczenia cywilnego statku towarowego pływającego pod banderą Liberii w porcie w Odessie na południowo-zachodniej Ukrainie, dokonując kilku ataków rakietowych 24 sierpnia.
Próbę udaremnił jednak Kijów.
Pociski typu Kalibr, wystrzelone z rosyjskiego okrętu wojennego na morzu, „zostały pomyślnie zestrzelone przez siły ukraińskie” – napisano w oświadczeniu brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
„Pomimo niepowodzenia atak ten jest wyraźną demonstracją powtarzających się przez Rosję prób zduszenia ukraińskiej gospodarki oraz lekceważenia (prezydenta Rosji Władimira) Putina dla życia ludności cywilnej oraz interesów krajów Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu” – dodał. dodał.
„Te ataki pokazują, jak zdesperowany jest (Władimir Putin)” – powiedział w oświadczeniu brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly.
W lipcu Rosja ogłosiła, że wycofuje się z przełomowego porozumienia znoszącego blokadę ukraińskiego eksportu zboża przez Morze Czarne.
Moskwa chce zniesienia zachodnich sankcji nałożonych na jej własny eksport produktów rolnych i nawozów, zanim będzie mogła ponownie przystąpić do porozumienia.
Wynegocjowana w 2020 r. przez ONZ i Turcję umowa zbożowa dla Morza Czarnego ma kluczowe znaczenie dla światowych dostaw żywności, a Moskwa obiecała we wrześniu dostarczenie darmowego zboża sześciu państwom afrykańskim.
Według Londynu rosyjskie ataki na infrastrukturę cywilną i ukraińskie porty zniszczyły od lipca „280 000 ton” zboża, „więcej niż Rosja obiecała dać krajom afrykańskim”.
Od tego lata po obu stronach wzrosła liczba ataków na Morzu Czarnym. W szczególności Rosja zintensyfikowała bombardowania ukraińskiej infrastruktury służącej do eksportu zboża.
Polska domaga się przedłużenia ukraińskiego embarga na zboże
Premier Polski mówi, że jego rząd chce kontynuować sankcjonowane przez UE embargo na import ukraińskiego zboża, ponieważ zaszkodziłoby to polskim rolnikom.
„Polska nie pozwoli, aby zalewało nas ukraińskie zboże” – napisał premier Mateusz Morawiecki na platformie mediów społecznościowych Xwcześniej znany jako Twitter, wtorek.
„Bez względu na decyzje urzędników w Brukseli nie otworzymy naszych granic” – oznajmił w trakcie intensywnej kampanii przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na 15 października.
Polska, Węgry i Słowacja w porozumieniu z Unią Europejską nałożyły embargo na ukraińskie produkty rolne, aby zapobiec nadwyżce na rodzimych rynkach, która zaszkodziłaby lokalnym rolnikom.
Zezwala się wyłącznie na tranzyt towarów zapieczętowanych, aby pomóc Ukrainie w wysyłaniu jej produktów za granicę, ponieważ Rosja blokuje jej zwykłe szlaki eksportowe.
Embargo miało wygasnąć 15 września. W rozmowie z rolnikami w Kosowie Lackim, wschodnim regionie rolniczym Polski, Morawiecki powiedział, że zwrócił się do Komisji Europejskiej, organu wykonawczego UE, o przedłużenie obecnego zakazu wjazdu na Ukrainę kukurydzy, pszenicy, słonecznika i rzepaku.
Jeśli Bruksela odmówi, powiedział, „zrobimy to sami, ponieważ nie możemy pozwolić na deregulację rynku”.
Putin spotyka się z Kim Dzong-unem na dalekim wschodzie Rosji
Kim Dzong-un wjechał we wtorek pociągiem pancernym do Rosji, aby spotkać się z prezydentem Władimirem Putinem; było to rzadkie spotkanie izolowanych przywódców, których łączy potrzeba wsparcia w eskalacji konfliktów z Zachodem.
Oczekuje się, że północnokoreański dyktator będzie szukać pomocy gospodarczej i technologii wojskowej dla swojego zubożałego kraju, oferując w zamian amunicję dla wyniszczających wysiłków wojennych Rosji na Ukrainie.
Spotkanie to jest dla północnokoreańskiego przywódcy szansą na obejście wyniszczających sankcji ONZ i lat izolacji dyplomatycznej. Dla Putina jest to okazja do uzupełnienia wyczerpanych przez wojnę zapasów amunicji.
Analitycy twierdzą, że Korea Północna może posiadać dziesiątki milionów starzejących się pocisków artyleryjskich i rakiet opartych na radzieckich konstrukcjach, które mogłyby znacząco wzmocnić armię rosyjską na Ukrainie.
Jakakolwiek umowa zbrojeniowa z Koreą Północną stanowiłaby naruszenie sankcji, które Rosja wspierała w przeszłości.
Według Ministerstwa Zjednoczenia Korei Południowej Kimowi najwyraźniej towarzyszy Jo Chun-ryong, urzędnik partii rządzącej odpowiedzialny za politykę w zakresie amunicji, który dołączył do przywódcy podczas niedawnych wycieczek po fabrykach produkujących pociski artyleryjskie i rakiety. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu będzie częścią rosyjskiej delegacji.
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Korei Południowej Lim Soo-suk powiedział, że Seul utrzymuje kontakt z Moskwą, uważnie monitorując wizytę Kima.
„Żadne państwo członkowskie ONZ nie powinno naruszać sankcji Rady Bezpieczeństwa nałożonych na Koreę Północną, angażując się w nielegalny handel bronią, a w szczególności nie może angażować się we współpracę wojskową z Koreą Północną, która podważa pokój i stabilność społeczności międzynarodowej” – powiedział Lim podczas odprawy .