Wszystkie najnowsze wydarzenia z wojny na Ukrainie.
Rosja: jedna osoba nie żyje w wyniku ukraińskiego strajku w regionie przygranicznym
Według lokalnego gubernatora Wiaczesława Gładkowa w sobotę w ukraińskim strajku w rosyjskim obwodzie Biełgorod, graniczącym z Ukrainą, jedna osoba zginęła.
„Dziś rano ukraińskie siły zbrojne uderzyły rakietami typu Grad w wioskę Ourazowo w obwodzie wołowskim” – napisał Gładkow w Telegramie. „Jedna osoba zginęła – mężczyzna, który w momencie strajku znajdował się na ulicy” – dodał.
Według niego uszkodzonych zostało także 14 domów i samochód.
Ze swojej strony rosyjskie Ministerstwo Obrony oświadczyło, że w sobotę zestrzeliło trzy ukraińskie rakiety balistyczne nad obwodem Biełgorodu.
„Rosyjskie siły obrony powietrznej zniszczyły trzy ukraińskie rakiety” – podało ministerstwo w oświadczeniu.
Według Ministerstwa Obrony, które potępiło nową „próbę przeprowadzenia ataku terrorystycznego przez reżim kijowski”, w sobotę rano w obwodzie istryńskim w obwodzie moskiewskim zniszczony został także ukraiński dron.
Według burmistrza Moskwy Siergieja Sobianina zestrzelony dron leciał w stronę stolicy. Zapewnił w Telegramie, że incydent nie spowodował żadnych obrażeń ani szkód.
W ostatnich miesiącach nasiliły się ukraińskie ataki na terytorium Rosji, w kontekście kontrofensywy rozpoczętej przez Kijów na początku czerwca.
Moskwa: Wydalenie rosyjskich dyplomatów to „banalna zemsta” z Waszyngtonu
Ogłoszone w piątek przez Waszyngton wydalenie dwóch rosyjskich dyplomatów w pozornej odwecie za podobne wydalenie dyplomatów amerykańskich to „banalna zemsta” – ocenił ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Anatolij Antonow.
W oświadczeniu opublikowanym w Telegramie zapewnił, że strona amerykańska nie przedstawiła mu „żadnych argumentów” na temat przyczyn wydalenia.
„To nie przynosi honoru amerykańskiej dyplomacji” – dodał.
Decyzja Stanów Zjednoczonych została podjęta w zeszłym miesiącu po wydaleniu przez Moskwę dwóch amerykańskich dyplomatów.
„W odpowiedzi na bezpodstawne wydalenie przez Federację Rosyjską dwóch amerykańskich dyplomatów z naszej ambasady w Moskwie Departament Stanu podjął takie same działania, uznając dwóch urzędników rosyjskiej ambasady w Stanach Zjednoczonych za persona non grata” – powiedział Matthew Miller, rzecznik prasowy Stanów Zjednoczonych Departament Stanu Stanów.
14 września Rosja ogłosiła usunięcie dwóch amerykańskich dyplomatów oskarżonych o pełnienie funkcji „łącznika” dla aresztowanego na początku roku Roberta Szonowa, byłego rosyjskiego pracownika konsulatu amerykańskiego we Władywostoku.
Podejrzewano go o przekazywanie Stanom Zjednoczonym tajnych informacji na temat konfliktu na Ukrainie.
Waszyngton twierdzi, że Szonow został zatrudniony przez konsulat jedynie do rutynowego monitorowania swobodnie dostępnych rosyjskich mediów.