Działacze na rzecz ochrony przyrody zostali aresztowani pod zarzutem szpiegostwa w 2018 r., gdy pracowali nad ratowaniem zagrożonego azjatyckiego geparda.
Czterech działaczy na rzecz ochrony przyrody skazanych za szpiegostwo w Iranie zostało zwolnionych po sześciu latach więzienia.
Zostali aresztowani w 2018 roku po oskarżeniu ich o szpiegostwo podczas pracy na rzecz ratowania zagrożonego azjatyckiego geparda. Ich wyrok z 2019 r. został potępiony na całym świecie przez ekologów, naukowców i organizacje praw człowieka.
W skład grupy, która współpracowała z organizacją non-profit Persian Wildlife Heritage Foundation (PWHF), wchodzą Niloufar Bayani – irański badacz dzikiej przyrody i konsultant Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska (UNEP) – oraz działacze na rzecz ochrony środowiska Houman Jowkar, Taher Ghadirian i Sepideh Kashani.
Cała czwórka znajduje się wśród ponad 2000 więźniów, którym przyznano amnestię z okazji Id al-Fitr, który upamiętnia zakończenie muzułmańskiego świętego miesiąca Ramadan.
UNEP, który konsekwentnie wzywał do uwolnienia działaczy na rzecz ochrony przyrody, z zadowoleniem przyjął ich uwolnienie.
Ekolodzy z zadowoleniem przyjmują uwolnienie więźniów
„Obrońcy przyrody są kluczowymi sojusznikami w ochronie prawa człowieka do czystego, zdrowego i zrównoważonego środowiska. Są niezbędne do budowania zrównoważonego świata dla obecnych i przyszłych pokoleń” – stwierdziła w oświadczeniu Inger Andersen, dyrektor wykonawcza UNEP.
„Ponieważ Iran, region i świat w dalszym ciągu stoją przed poważnymi wyzwaniami środowiskowymi, w tym zmianami klimatycznymi, pustynnieniem i zanieczyszczeniem, jasne jest, że żaden kraj nie jest odporny na niszczycielskie skutki degradacji środowiska” – kontynuowała.
„Wszystkie głosy muszą zostać usłyszane i chronione, gdy staramy się zarządzać środowiskiem na jednej i jedynej planecie, od której wszyscy jesteśmy zależni”.
Działacze i ministrowie zajmujący się ochroną środowiska również wyrazili radość z ich uwolnienia, a były minister klimatu Norwegii Erik Solheim napisał na Twitterze: „Wspaniała wiadomość… Znałem Niloufar z ONZ ds. Środowiska, gdzie sumiennie służyła. Jest niezwykłą ekologką i człowiekiem. Wreszcie będzie mogła połączyć się z rodziną. Nie mógłbym być szczęśliwszy!”
Tymczasem perski reporter BBC, Siavash Ardalan, udostępnił zdjęcie uśmiechniętych działaczy na rzecz ochrony przyrody świętujących ich uwolnienie.
Dlaczego aresztowano działaczy na rzecz ochrony przyrody?
Działacze na rzecz ochrony przyrody zostali aresztowani w 2018 r. wraz z pięcioma innymi osobami, w tym Kavousem Seyedem-Emamim, 64-letnim założycielem PWHF.
Zostali oskarżeni o szpiegostwo po tym, jak za pomocą kamer śledzili zagrożone gatunki w Iranie, w tym geparda azjatyckiego i lamparta perskiego. Władze twierdziły, że wykorzystują projekty naukowe i środowiskowe jako przykrywkę do gromadzenia tajnych informacji wojskowych.
„Ochrona zagrożonej przyrody nie jest przestępstwem. Ci działacze na rzecz ochrony przyrody to naukowcy, którzy prowadzili legalne badania” – powiedział wówczas Philip Luther, dyrektor ds. badań i rzecznictwa na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej w Amnesty International. „To absurd, że ścigano ich bez żadnych dowodów i traktowano ich jak przestępców”.
Władze irańskie wypuściły w 2023 r. innego członka grupy Sama Rajabiego.
Seyed-Emami, obywatel irańsko-kanadyjski, zmarł w spornych okolicznościach w oczekiwaniu na proces.
Bayani został w 2019 r. skazany na 10 lat więzienia, a pozostali otrzymali od sześciu do ośmiu lat pod zarzutem szpiegostwa.
Sprawa przeciwko członkom PWHF miała miejsce po protestach i niepokojach, które wstrząsnęły częściami Iranu w związku z narzuconym przez rząd wyłączeniem Internetu.