O nas
Kontakt

„Wstyd”: Ogromna krytyka planów Włoch, aby nazwać główne lotnisko imieniem Silvio Berlusconiego

Laura Kowalczyk

The late Silvio Berlusconi addresses a rally in Rome in 2019

Ponad rok po swojej śmierci Berlusconi nie może pozbyć się oskarżeń o korupcję ani o utożsamianie go z kontrowersyjnymi partiami „bunga bunga”.

Największe lotnisko w Mediolanie ma zostać nazwane na cześć byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego. Decyzja ta wywołała ogromny spór.

Zmianę nazwy lotniska Malpensa, drugiego najbardziej ruchliwego we Włoszech, potwierdził Matteo Salvini, wicepremier Włoch oraz minister infrastruktury i transportu.

Ogłaszając tę ​​decyzję, napisał w mediach społecznościowych: „Dobra wiadomość: lotnisko Mediolan-Malpensa otrzyma imię Silvio Berlusconiego”.

Salvini powiedział, że urzędnicy z Lombardii, gdzie znajduje się lotnisko, wnioskowali o zmianę około rok temu, a w zeszłym tygodniu rada dyrektorów Krajowego Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ENAC) zaakceptowała tę zmianę.

Jednakże akceptacja ta wywołała oburzenie we Włoszech.

Petycja lewicowej grupy Młodzi Demokraci Lombardii, wzywająca odpowiednie władze do ponownego rozpatrzenia sprawy, zebrała ponad 16 000 podpisów.

Lewicowy burmistrz Mediolanu, Beppe Sala, oskarżył ENAC o uleganie naciskom ze strony konserwatywnych kręgów, w tym prawicowego ministra Salviniego, i realizację projektu bez konsultacji z SEA, firmą zarządzającą lotniskami Mediolanu.

Boeing 777-200ER linii Alitalia ląduje na pasie startowym na lotnisku Mediolan-Malpensa

Dlaczego ludzie są oburzeni potencjalną zmianą nazwy lotniska Malpensa?

Nazwisko Berlusconiego i kontrowersje idą ręka w rękę.

Zmarły miliarder był trzykrotnie wybierany na premiera Włoch i pełnił tę funkcję łącznie przez dziewięć lat – dłużej niż ktokolwiek od czasów faszystowskiego dyktatora Benito Mussoliniego.

Berlusconi, który kiedyś opisywał siebie jako „Jezusa Chrystusa polityki”, zmarł w czerwcu ubiegłego roku w wieku 86 lat.

Berlusconi, znany ze swoich często kontrowersyjnych prawicowych poglądów, w ciągu swojej długiej kariery wielokrotnie stawał przed sądem, a także przed parlamentem.

Został osądzony pod zarzutami przekupstwa i korupcji, unikania płacenia podatków i uprawiania seksu z nieletnią pracownicą seksualną.

Ostatecznie został skazany za oszustwa podatkowe i uwikłany w niezliczone skandale seksualne – to powody, dla których partie opozycyjne i grupy są stanowczo przeciwne nazywaniu jednego z najważniejszych włoskich ośrodków międzynarodowych jego imieniem.

Były premier Włoch i lider partii Forza Italia, Silvio Berlusconi, uśmiecha się podczas nagrywania programu telewizyjnego w Rzymie w 2018 r.

Lider lewicowego Ruchu Pięciu Gwiazd w Lombardii, Nicola Di Marco, argumentował w poście na Facebooku, że nazwanie lotniska imieniem Berlusconiego jest „oznaką całkowitego rozpadu włoskich instytucji”.

Marco Grimaldi, poseł Green/Left Alliance, powiedział: „Ja osobiście wstydziłbym się lecieć z lotniska Falcone i Borsellino i wylądować na lotnisku Silvio Berlusconiego”. Giovanni Falcone i Paolo Borsellino to włoscy sędziowie zabici podczas ścigania mafii.

Młodzi Demokraci rozpoczęli w niedzielę petycję, co tylko spotęgowało narastającą krytykę.

Twierdzili, że lotnisko zasługuje na nazwę, „która uosabia wartości uczciwości, integralności i służby społeczeństwu”, dodając, że „Berlusconi nie odzwierciedla tych wartości, o czym świadczą liczne wyroki skazujące, które otrzymał na przestrzeni lat”.

„Nie chcemy, aby pozostała to tylko petycja, ale także aby opowiedzieć historię pokolenia, które nie chce już wspierać gloryfikacji polityki, i historię osoby, która została skazana za oszustwo, była badana pod kątem prostytucji dziecięcej (sic) i korupcji” – powiedziała Tiziana Elli, menedżerka grupy.

Koledzy i zwolennicy Berlusconiego mają jednak zupełnie inne zdanie. Wielu nadal chwali go za jego widoczną charyzmę, przedsiębiorczy spryt i wkład w polityczny i gospodarczy krajobraz Włoch.

Chociaż nie jest jasne, kiedy dokładnie Malpensa, oferujące loty do 180 miejsc w 77 krajach, oficjalnie zmieni nazwę, Matteo Salvini jest zdecydowany, że zmiana ta nastąpi.

„Ostateczna decyzja należy do ministra infrastruktury i transportu, a ja jestem gotów złożyć swój ostatni podpis, z dumą i wzruszeniem, ku pamięci mojego przyjaciela Silvio, wspaniałego przedsiębiorcy, wspaniałego mediolańczyka i wspaniałego Włocha” – napisał Salvini na X – dawniej Twitterze. „On zawsze jest z nami”.