O nas
Kontakt

Wybory prezydenckie w Indonezji: Minister obrony Subianto twierdzi, że zwyciężył na podstawie nieoficjalnych obliczeń

Laura Kowalczyk

Indonesian presidential candidate Prabowo Subianto shows a ballot during the election in Bojong Koneng, Indonesia, Wednesday, Feb. 14, 2024.

Najbardziej zaludniony kraj muzułmański na świecie rozwinął solidną demokrację, istnieją jednak niepokojące oznaki wskazujące, że może się ona cofać.

Minister obrony Prabowo Subianto ogłosił zwycięstwo w wyborach prezydenckich w Indonezji po tym, jak nieoficjalne liczenie głosów wskazywało, że uzyskał wystarczającą liczbę głosów, aby uniknąć drugiej tury.

72-letni były generał jest jedynym kandydatem mającym powiązania z dyktaturą Suharto, dla której pełnił funkcję dowódcy sił specjalnych. Zakazano mu wjazdu do Stanów Zjednoczonych na dwie dekady ze względu na naruszenia praw człowieka.

Ma także bliskie powiązania z niezwykle popularnym obecnym prezydentem Joko Widodo, którego druga i ostatnia kadencja dobiega końca.

Nieoficjalne dane sugerują, że mógłby prowadzić z 58% głosów, znacznie przewyższając 50% potrzebne do uniknięcia drugiej tury.

W wyścigu o mandat startują także dwaj byli wojewodowie: Anies Baswedan i Ganjar Pranowo.

Głosowanie zakończyło się w środę po południu i na archipelagu obejmującym 17 000 wysp nie zgłoszono żadnych poważnych incydentów.

Awans obecnego prezydenta Widodo ze slumsów nad rzeką na stanowisko prezydenta wzmocnił indonezyjską demokrację w regionie pełnym autorytarnych reżimów.

Jednak biorąc pod uwagę, że najstarszy syn Widodo, Gibran Rakabuming Raka, na karcie do głosowania jako wiceprezydent Subianto, niektórzy obserwatorzy obawiają się, że ustępujący prezydent może budować dynastię.

Mężczyzna przechodzi obok plakatu wyborczego na prezydenta z portretami kandydatów na prezydenta
Mężczyzna przechodzi obok plakatu wyborczego na prezydenta z portretami kandydatów na prezydenta

Następca Widodo odziedziczy gospodarkę charakteryzującą się imponującym wzrostem i ambitnymi projektami infrastrukturalnymi, w tym trwającym transferem stolicy kraju z zatłoczonej Dżakarty na przygraniczną wyspę Borneo za oszałamiający koszt przekraczający 30 miliardów dolarów (28 miliardów euro).

Wybory mają także wysoką stawkę dla społeczności międzynarodowej, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych i Chin.

Indonezja ma ogromny rynek krajowy, zasoby naturalne, takie jak nikiel i olej palmowy, a także wpływy dyplomatyczne z sąsiadami z Azji Południowo-Wschodniej.

Największe jednodniowe głosowanie w historii

Głosowanie, które zbiega się z około 20 000 głosów do parlamentów krajowych, prowincjonalnych i okręgowych, jest największymi jednodniowymi wyborami w historii, w których ponad 200 milionów osób zarejestrowanych do głosowania spośród 270 milionów populacji kraju.

Oficjalne liczenie może potrwać nawet miesiąc, ale szybkie obliczenia dały dokładny obraz wyników wszystkich czterech wyborów prezydenckich, które odbyły się w Indonezji od chwili rozpoczęcia głosowania bezpośredniego w 2004 r.

Logistyka głosowania jest zniechęcająca. Urny i karty do głosowania przewożono łodziami, motocyklami, końmi, a w niektórych bardziej odległych lokalizacjach pieszo.

Gwałtowna burza zalała kilka ulic Dżakarty w środę o świcie. W zeszłym tygodniu zniszczenia spowodowane ulewnymi deszczami w regencji Demak w środkowej Jawie spowodowały przełożenie wyborów w 10 wioskach.

Pracownicy wyborczy pokazują pustą urnę wyborczą podczas otwierania lokalu wyborczego w Bojong Koneng
Pracownicy wyborczy pokazują pustą urnę wyborczą podczas otwierania lokalu wyborczego w Bojong Koneng

Subianto odwiedza TikTok na szlaku kampanii

W kampanii, która zakończyła się w ubiegły weekend, lider kampanii Subianto i jego stratedzy wykorzystali sztuczną inteligencję i platformy mediów społecznościowych, takie jak TikTok, aby złagodzić swój wizerunek, przedstawiając go swojemu młodemu koledze z biegu jako milutkiego dziadka.

Odrzucony przez obrońców praw człowieka, tańczył na scenie kampanii i obiecał, że w przypadku wyboru w pierwszej kadencji utworzy prawie 20 milionów miejsc pracy.

Jednym z jego kandydatów jest Anies Baswedan, były dyrektor islamskiego uniwersytetu, który do zeszłego roku był gubernatorem Dżakarty.

Mówił już wcześniej, że demokracja w Indonezji jest zagrożona, biorąc pod uwagę wybór przez Subianto syna prezydenta na kandydata na kandydata.

„Oznacza to spadek zaufania, oznacza to, że nasza demokracja doświadcza spadku jakości, oznacza to, że nagina się wiele zasad prawnych” – powiedział AP w zeszłym miesiącu.

Drugi kandydat w wyścigu, Ganjar Pranowo, jest kandydatem partii rządzącej, ale nie ma poparcia Widodo.

Będąc gubernatorem Pranowo odmówił Izraelowi udziału w odbywających się w jego województwie Mistrzostwach Świata FIFA do lat 20. FIFA następnie zrezygnowała z Indonezji jako gospodarza meczów, co rozgniewało zarówno indonezyjskich fanów piłki nożnej, jak i Widodo.

Izrael i Indonezja, największy na świecie kraj z większością muzułmańską, nie utrzymują stosunków dyplomatycznych.