O nas
Kontakt

Wybory w Bośni i Hercegowinie są niedemokratyczne, pogłębiają podziały etniczne – Trybunał Praw Człowieka

Laura Kowalczyk

Wybory w Bośni i Hercegowinie są niedemokratyczne, pogłębiają podziały etniczne – Trybunał Praw Człowieka

Wybory w Bośni i Hercegowinie – kraju kandydującym do UE – są niedemokratyczne i utrwalają uprzywilejowaną pozycję dominujących grup etnicznych, orzekł we wtorek Europejski Trybunał Praw Człowieka.

Sprawę wniósł do sądu w Strasburgu Slaven Kovačević, politolog i doradca członka prezydencji Bośni i Hercegowiny, który twierdził, że nie jest faktycznie reprezentowany.

Sąd przyznał mu rację, określając 3,2-milionowy kraj mianem „etnokracji”.

Trybunał stwierdził, że reprezentacja etniczna jest „bardziej istotna niż względy polityczne, gospodarcze, społeczne, filozoficzne i inne” w systemie politycznym kraju.

W grudniu ubiegłego roku Bośnia i Hercegowina uzyskała status kraju kandydującego do UE.

W odpowiedzi na wyrok rzecznik Komisji Europejskiej powiedział we wtorek, że kraj musi wdrożyć reformy zapewniające równość i niedyskryminację swoich obywateli, „aby rozpocząć negocjacje akcesyjne z UE”.

Prawo do głosowania „ograniczone”

Konstytucja Bośni i Hercegowiny przyznaje przywileje polityczne Bośniakom, Chorwatom i Serbom – tak zwanym „narodom składowym” – którzy są w równym stopniu reprezentowani w 15-osobowej Izbie Ludów i trójstronnej prezydencji. Do tych dwóch instytucji nie mogą być wybierane osoby nienależące do trzech dominujących grup etnicznych.

O prawach wyborców decyduje także układ terytorialny kraju. Tylko osoby zamieszkujące Federację Bośni i Hercegowiny mogą wybierać bośniackich i chorwackich członków Izby Narodów i Prezydenta, podczas gdy członkowie serbscy są wybierani przez mieszkańców Republiki Serbskiej, gdzie etniczni Serbowie stanowią większość.

Slaven Kovačević – który twierdził, że nie jest powiązany z żadną grupą etniczną i mieszka w stolicy kraju, Sarajewie, części Federacji Bośni i Hercegowiny – zarzucił, że nie mógł głosować na kandydata najlepiej reprezentującego jego poglądy polityczne w kadencji legislacyjnej w 2022 r. oraz wybory prezydenckie, ponieważ jego wybór ograniczał się do kandydatów z Bośniaków i Chorwatów.

Sąd znaleziony że te wymagania terytorialne i etniczne stanowią dyskryminację.

Reformy „najwyższym priorytetem”

Rzecznik Komisji Europejskiej odpowiedział na wtorkowy wyrok, wzywając Bośnię i Hercegowinę do „wypełnienia 14 kluczowych priorytetów określonych w opinii Komisji z 2019 r. w sprawie jej wniosku o członkostwo w UE w celu rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z UE”.

Rzecznik odniósł się konkretnie do czwartego priorytetu, który wzywa Bośnię i Hercegowinę do zasadniczej poprawy swoich ram prawnych, w tym na poziomie konstytucyjnym, w celu „zapewnienia równości i niedyskryminacji obywateli”.

„Rada Europejska wezwała także przywódców do pilnego sfinalizowania oczekujących reform konstytucyjnych i wyborczych, przy czym ich przyspieszenie powinno być sprawą najwyższej wagi” – dodał rzecznik.

Wezwania do reform systemu wyborczego nasilają się od dziesięciu lat po orzeczeniu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Sejdić i Finci z 2012 r., które po raz pierwszy rzuciło światło na dyskryminacyjny charakter systemu wyborczego w Bośni i Hercegowinie.

Oczekuje się, że w październiku Komisja opublikuje raport oceniający postępy krajów kandydujących na ich drodze do przystąpienia do UE.

Na początku tygodnia przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział, że UE musi być gotowa na przyjęcie nowych kandydatów do 2030 r.

„To ambitne, ale konieczne. Pokazuje, że podchodzimy do sprawy poważnie” – powiedział Michel.