Lody, oliwa z oliwek i sól. Przepis na domowe szczęście czy katastrofę?
W tym tygodniu informowaliśmy o rozprzestrzenianiu się fałszywej oliwy z oliwek w całej Europie, a także podręczny przewodnik, dzięki któremu sprawdzisz, czy Twoja pyszna oliwa jest oszustem. Dziś możemy zgłosić na miejscu potencjalnie jeszcze większe przestępstwo przeciwko oliwie z oliwek.
Jak każde bezczelne lekceważenie Konwencji Genewskiej w dzisiejszych czasach, wszystko zaczęło się od tweeta (przepraszam, post na X).
„Dziewczyny mają rację. Połączenie lodów waniliowych, oliwy z oliwek i soli naprawdę pożera” – napisała 12 stycznia użytkownik X @silknymphe. Poniżej linii znajdowała się wspomniana gałka lodów, lekko oblana oleistą warstwą, wsiąkającą w kratery mlecznego poczęstunku.
Wszyscy słusznie postradali zmysły. Lody, sztandarowy deser, w połączeniu z bazowymi składnikami sosu sałatkowego?
Tłumy ludzi zaczęły tego próbować na własnej skórze. Niektórzy to uwielbiali. Inni byli mniej przekonani.
„wciąż o tym myślę, bo wczoraj wieczorem spróbowałem tego, używając ostatniej porcji lodów i było tak źle, ale i tak musiałem to dokończyć, bo miałem ochotę na lody. Mogłabym płakać, to było takie okropne” – jeden z nich Użytkownik X napisał.
Jedna osoba dodała swój własny akcent, ale nadal nie była pod wrażeniem: „Wypróbowałam oliwę z oliwek na lodach waniliowych z solą… dodałam karmel, aby uzyskać odrobinę olśniewającego blasku. Nigdy więcej tego nie zrobię. Nie było to obrzydliwe, ale można poczuć smak oliwy, jeśli użyjesz oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia.”
Moim ulubionym podejściem było ten: „ja tak robię, ale zamiast oliwy i soli dodaję syrop czekoladowy i posypkę 😁”. To znaczy, oni się nie mylą, to brzmi lepiej.
Co ciekawe, ten dziwny słodko-pikantny melanż ma rzeczywiście pewne podłoże historyczne. Gelato con olio e sale, jak nazywa się to danie w języku włoskim, od lat pojawia się w książkach kucharskich i na stronach poświęconych gotowaniu.
Choć trudno powiedzieć, skąd wziął się ten pomysł, szybkie wyszukiwanie w Google włoskiego wyrażenia pozwala znaleźć mnóstwo witryn z przepisami, na których początkujący szefowie kuchni lirycznie opowiadają o tej odie do najlepszych kulinarnych dań w kraju.
W końcu ma to jakiś sens. Lody składają się głównie z tłuszczu i cukru. Dodanie do lodów kolejnego złożonego tłuszczu smakowego wraz z solą powinno z pewnością wydobyć olśniewający profil smakowy.
Musiałem spróbować sam
Daj mi znać, gdy podczas przerwy na lunch pobiegnę do sklepów, żeby kupić lody. Poszłam na lody waniliowe z Madagaskaru, bo taki mam gust.
Kiedy skropiłem oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia, pokryła ona gałkę i zebrała się wokół. Małe kawałki topniejących lodów oderwały się i unosiły na wodzie, zagubione w morzu, w warstwie tłuszczu. Wyglądało to obłędnie. Nalałem o wiele za dużo. Poczułem się, jakbym był międzynarodowym koncernem naftowym, obserwującym, jak niewinna pieczęć wygasa w wyniku wycieku ropy przez zaniedbanie.
Trzypalczasta szczypta łuszczącej się soli na wierzchu nie złagodziła mojego poczucia winy. Przynajmniej to tylko jedna miarka, którą zniszczyłam, myślałam sobie, sama w kuchni.
Przyszedł czas na próbę smaku. Włożyłem do ust kulkę tłustych lodów… i natychmiast zwymiotowałem. Oliwa z oliwek o temperaturze pokojowej laminowała moją paletę, gdy słodki kęs lodów desperacko przesiąknął, a kawałki łuszczącej się soli raniły moje policzki. Co takiego zrobiłem?
Nie jestem zadowolony z mojej początkowej porażki. Spróbowałem ponownie, tym razem odcedzając nadmiar oleju z łyżki umieszczonej na boku miski, jak z torebki herbaty.
Ku mojemu zdziwieniu nie smakowało wcale tak źle.
Tłuszczowy olej nadał lodom wyjątkowo kremową konsystencję, a sól stanowiła naturalny dodatek. To było tłuste, ale w sposób, w jaki powinien być bogaty deser. Roześmiałam się, jakie to zaskakująco miłe, wciąż sama w kuchni.
Było na tyle dobre, że dokończyłem miskę. Rzeczywiście, następnie zmyłem tłustą pozostałość z miski i zrobiłem sobie kolejną gałkę nieozdobionych lodów, zgodnie z zamysłem Boga.