O nas
Kontakt

Zbliżają się wybory, które zdefiniują epokę, a UE obchodzi Dzień Europy

Laura Kowalczyk

A group stands under an election banner outside the European Parliament in Brussels on April 29, 2024.

Podczas gdy instytucje bloku świętują przedstawienie przez francuskiego ministra spraw zagranicznych Roberta Schumana 74 lat temu tytułowej deklaracji, posłowie do Parlamentu Europejskiego wyrażają swoje obawy dotyczące przyszłego składu politycznego Unii na miesiąc przed czerwcowymi wyborami.

Ponieważ instytucje UE uczciły powstanie bloku w czwartek Dniem Europy, Unia przygotowuje się również na swoją przyszłość w obliczu wyborów europejskich zaplanowanych na 6–9 czerwca.

Dorobek bloku uczczono w stolicach państw członkowskich 9 maja – w rocznicę historycznego przemówienia francuskiego ministra spraw zagranicznych Roberta Schumana, które doprowadziło do powstania unii gospodarczej i politycznej.

Aby uczcić tę okazję, obywatele zostali zaproszeni do odwiedzenia instytucji UE, a budynki Parlamentu Europejskiego w Brukseli, Strasburgu i Luksemburgu otworzyły swoje podwoje dla publiczności.

Uroczystości nastąpiły w czasie, gdy związek kontynuował przygotowania do jednych z najważniejszych wyborów w swojej historii.

Czerwcowe wybory odbędą się w czasach ciągłych kryzysów na kontynencie, w obliczu wojny na Ukrainie, katastrof klimatycznych i fundamentalnych pytań o zasięg i cel samego bloku.

Unia obejmująca 27 narodów, licząca 450 milionów obywateli, wybierze 720 posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy będą jej służyć w ciągu najbliższych pięciu lat.

„Walka egzystencjalna” na horyzoncie

Carlo Wolter, 18-letni Niemiec, powiedział, że odda swój głos, ponieważ należy do kolejnego pokolenia europejskich wyborców kształtowanych przez politykę. „Nasza opinia liczy się dla tego, co powinno wydarzyć się w przyszłości” – powiedział.

Wyniki wyborów europejskich wskażą również, czy kontynentalny dryf polityczny będzie odpowiadał zwrotowi w prawo obserwowanemu na całym świecie, od Argentyny po Indonezję i Słowację.

Poseł do Parlamentu Europejskiego Guy Verhofstadt w siedzibie UE w Brukseli, poniedziałek, 19 kwietnia 2021 r.

„To będzie walka egzystencjalna” – powiedział Guy Verhofstadt, były premier Belgii i ustępujący wolnorynkowy liberalny poseł do parlamentu.

„Na partie skrajnie prawicowe wyraźnie wpływa Rosja, Chiny. (One) tak naprawdę nie chcą wzmacniać Europy. Są receptą na słabą Europę. A słaba Europa zostanie zniszczona” – powiedział.

Włoski eurodeputowany Nicola Procaccini (Bracia Włoch, ECR) stwierdził, że obecny skład Parlamentu Europejskiego jest zbyt daleko w lewo, ale wierzy, że „przesunięcie się w prawo” jest możliwe.

„Ruchy centroprawicowe idą naprzód” – powiedział Procaccini.

Wydarzenia geopolityczne w ostatnich latach dodatkowo skłoniły europejskie państwa członkowskie do dyskusji na temat ponownej oceny wysiłków obronnych.

„To nie poszczególne państwa członkowskie będą chronić ludzi” – powiedział Verhofstadt.

„Bezwzględnie potrzebujemy europejskiej unii obronnej, aby chronić się na przykład przed Rosją, a już na pewno w świecie, w którym być może (były prezydent USA Donald) Trump powróci do Białego Domu”.