O nas
Kontakt

Bruksela ożywi stosunki z Turcją pomimo „różnic” i utknięcia w rozmowach o członkostwie w UE

Laura Kowalczyk

Bruksela ożywi stosunki z Turcją pomimo „różnic” i utknięcia w rozmowach o członkostwie w UE

UE chce ożywić swoje stosunki polityczne i gospodarcze z Turcją, próbując zwiększyć stabilność w regionie pomimo głębokiego rozłamu między polityką zagraniczną Brukseli i Ankary oraz zablokowania rozmów o członkostwie w UE.

Zacieśniona współpraca z Turcją w zakresie zarządzania handlem, energią, transportem i migracjami znalazła się wśród zaleceń przedstawionych w środę przez Komisję Europejską.

Obie strony być może nie dogadują się „oko w oko” w wielu kwestiach, powiedział reporterom Olivér Várhelyi, komisarz UE ds. sąsiedztwa i rozszerzenia, ale „więcej nas łączy, niż dzieli”.

„Jest oczywiste, że w przeszłości występowały trudności, takie jak dynamika we wschodniej części Morza Śródziemnego, dwustronne stosunki z niektórymi naszymi państwami członkowskimi oraz czynniki utrudniające handel” – powiedział tymczasem najwyższy dyplomata bloku Josep Borrell.

„Ale zaobserwowaliśmy bardziej konstruktywne podejście w tych kwestiach” – dodał – „chociaż nadal istnieją otwarte kwestie, którymi musimy wspólnie się zająć, a z pewnością obejmuje to, w odpowiednim stanowisku, kwestię cypryjską”.

Wśród nowych zobowiązań znajdują się nowe inwestycje ekologiczne i cyfrowe, nowe wysiłki na rzecz ułatwienia składania wniosków wizowych, przywrócenie dialogów na wysokim szczeblu w sprawie gospodarki, energii, transportu, klimatu i zdrowia, a także nowy dialog na wysokim szczeblu w sprawie handlu mający na celu rozwiązanie problemu: zwane „czynnikami drażniącymi dla handlu”.

Blok wznowi także negocjacje w sprawie zmodernizowanej unii celnej UE–Turcja, pod warunkiem wsparcia przez Ankarę wysiłków na rzecz rozprawienia się z uchylaniem się od europejskich sankcji wobec Rosji.

Współpraca w zakresie zarządzania migracjami, który jest kluczowym aspektem stosunków UE–Turcja od czasu tzw. oświadczenia UE–Turcja z 2016 r., również zostanie zintensyfikowana, aby zapobiegać nielegalnym wyjazdom, wzmacniać kontrolę graniczną i zwalczać przemyt ludzi.

Zaangażowanie byłoby „postępowe, proporcjonalne i odwracalne” – stwierdził Borrell, ukłonem w stronę ostrożnego podejścia bloku.

Od czasu rozpoczęcia oficjalnych rozmów w sprawie przystąpienia Turcji do bloku w październiku 2005 roku stosunki między Brukselą a Ankarą są nękane trudnościami.

Główną przeszkodą był brak mediacji w zakresie rozwiązania kwestii cypryjskiej oraz ciągła odmowa uznania Republiki Cypryjskiej przez Turcję. Spór udaremnia wszelkie wysiłki na rzecz pogłębienia współpracy w dziedzinie obronności, mimo że Turcja jest członkiem sojuszu NATO.

Grecko-tureckie spory morskie i wcześniejsze odwierty Ankary na spornych wodach również dodały oliwy do ognia. Niszczycielskie trzęsienia ziemi w południowej i środkowej Turcji, które miały miejsce w lutym, spowodowały szybką poprawę stosunków, przy gwałtownym spadku liczby naruszeń greckiej przestrzeni powietrznej.

Blok ostro krytykuje także odstępstwa od demokracji w Turcji, zwłaszcza od końca 2016 r., kiedy prezydent Recep Tayyip Erdoğan podjął pierwsze drastyczne kroki w celu wzmocnienia swojej władzy po próbie zamachu stanu na swój rząd.

Mimo że Erdoğan powołał gabinet uważany za przyjazny Zachodowi po zwycięstwie w wyborach w maju ubiegłego roku, stosunki między Brukselą a Ankarą pozostają napięte.

W potępiającym raporcie na temat postępów Turcji na drodze do przystąpienia do UE opublikowanym na początku tego miesiąca Komisja Europejska potępiła „poważne braki” w tureckich instytucjach demokratycznych, a także utrzymujące się „odstępy demokratyczne”. Potępia także brak postępów w reformowaniu sądownictwa i przestrzeganiu wolności słowa.

Brak spójności w polityce zagranicznej

W raporcie podkreślono także głębokie rozłamy w polityce zagranicznej obu stron – według unijnej władzy wykonawczej wskaźnik dostosowania wyniesie zaledwie 10% w 2023 r. w porównaniu z 8% w 2022 r.

Rozłamy te stały się coraz bardziej widoczne w obliczu konfliktu na Bliskim Wschodzie. Pod koniec października Erdoğan odwołał planowaną wizytę w Izraelu i powiedział prawodawcom swojej partii, że Hamas „nie jest organizacją terrorystyczną, ale grupą wyzwoleńczą, grupą mudżahedinów, która walczy o ochronę swoich ziem i obywateli”.

Komisja zareagowała ostro krytykując rząd Erdoğana za jego „wsparcie dla grupy terrorystycznej Hamas po jej ataku na Izrael”, stwierdzając, że retoryka ta „całkowicie nie zgadza się z podejściem UE”.

W środę Borrell wyjaśnił: „Dla nas Hamas pozostaje organizacją terrorystyczną (…) Turcja ma inne podejście, a jednocześnie jest spójne ze stanowiskiem wobec świata muzułmańskiego”.

„Z pewnością nie ma wysokiego poziomu zgodności naszej polityki zagranicznej z Turcją i chcemy organizować naszą wymianę zdań na temat polityki zagranicznej, aby była bardziej skuteczna i operacyjna” – dodał Borrell.

Pomimo tego, że UE potępiła inwazję Rosji na Ukrainę, Turcja zdecydowała się nie przyłączać do sankcji narzuconych przez Zachód, chcąc utrzymać swoje stosunki z Moskwą. Ankara spotyka się również z rosnącą kontrolą pod kątem potencjalnego ułatwiania uchylania się od sankcji w związku ze gwałtownym wzrostem eksportu kluczowych towarów do Rosji.

Borrell powiedział, że blok „jasno” wyraził, że oczekuje od Ankary dalszej współpracy z europejskimi i zachodnimi partnerami, aby zaprzestać obchodzenia sankcji w celu czerpania korzyści z bliższej współpracy gospodarczej.