O nas
Kontakt

Ceny towarów i usług w Niemczech właśnie nieznacznie spadły

Laura Kowalczyk

Ceny towarów i usług w Niemczech właśnie nieznacznie spadły

Niemiecki indeks cen towarów i usług konsumenckich, który mierzy średnią zmianę cen wszystkich towarów i usług nabywanych przez gospodarstwa domowe w celach konsumpcyjnych, wskazuje na spowolnienie inflacji w listopadzie.

Najnowsze wstępne dane opublikowane przez Federalny Urząd Statystyczny Niemiec pokazały w środę, że miesięczne ceny konsumpcyjne spadły w tym miesiącu bardziej niż oczekiwano.

„Oczekuje się, że stopa inflacji w Niemczech wyniesie +3,2% w listopadzie 2023 r. Jest to najniższy poziom od czerwca 2021 r. (+2,4%). Stopę inflacji mierzy się jako zmianę wskaźnika cen towarów i usług konsumenckich (CPI) w porównaniu do w tym samym miesiącu rok wcześniej” – powiedział Destatis.

Urząd Statystyczny zauważył także, na podstawie dotychczasowych wyników, że w październiku 2023 r. ceny konsumpcyjne spadną o 0,4%. Stopa inflacji po wyłączeniu żywności i energii, często nazywana inflacją bazową, powinna wynieść +3,8%. .

„Szczególnie łagodzący wpływ na poziom inflacji w listopadzie 2023 roku miał roczny spadek cen energii o 4,5%. Zastosowano tu efekt bazy wynikający z bardzo wysokiego poziomu cen energii w roku poprzednim. ceny (+5,5%) nie wzrosły w listopadzie 2023 r. tak bardzo, jak w poprzednich miesiącach” – dodał Destatis.

Co ciąży na niemieckiej gospodarce?

W miarę jak Niemcy zmagają się z wyzwaniami gospodarczymi, Osama Rizvi, ekonomista i analityk, podkreślił kilka czynników, które składają się na złożony scenariusz, który może ukształtować trajektorię finansową kraju do 2024 r.

Stwierdził, że pomimo lekkiego spowolnienia recesji, nadciągające problemy rzucają cień na siłę gospodarczą Europy.

Budownictwo mieszkaniowe boryka się z porażką

„Niemiecki sektor budownictwa mieszkaniowego doświadczył w październiku znacznego niepowodzenia, a oszałamiające 22,2% firm anulowało projekty, co oznacza największy wzrost od 1991 roku.

„Globalna presja makroekonomiczna, w tym rosnący poziom zadłużenia i zaostrzanie standardów udzielania kredytów przez kraje G7, w połączeniu z wyższymi stopami procentowymi, tworzą niegościnne środowisko dla wzrostu” – stwierdził – dodaje.

Rizvi zauważył ponadto, że jeśli ta tendencja się utrzyma, w nadchodzącym roku konsumenci mogą stanąć w obliczu dodatkowej presji na swoje dochody.

Spadek nowych zamówień budowlanych

Niepokojący jest także trend spadkowy w zakresie nowych zamówień budowlanych. Z 46,6% we wrześniu spadek zamówień wzrósł do 48,7% w październiku, co stanowi wyraźny kontrast w stosunku do 18,7% odnotowanych w październiku 2022 r., co oznacza znaczny spadek o 166% rok do roku.

Biorąc pod uwagę, że sektor budowlany wytwarza 6% niemieckiego PKB i stanowi jedną piątą całkowitej produkcji, spowolnienie to dotyka nie tylko branży, ale także co dziesiątego miejsca pracy.

„Zastrzyk miliardów dolarów do sektora po kryzysie Covid-19 spowodował zawyżone wyceny, a ceny nieruchomości wzrosły o 66% w latach 2015–2022. Niedawne wstrzymanie budowy Elbtower w Hamburgu, której całkowity koszt wyniósł 1,38 dolara miliardów, pogłębia problemy gospodarcze. – Powiedział Rizvi.

Rosnące koszty i brak materiałów

Wzrost cen towarów o 40% od czasów poprzedzających Covid, w połączeniu z 10 podwyżkami stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, osłabił siłę nabywczą i zaufanie konsumentów, przyczyniając się do wzrostu inflacji.

Ostrzeżenie BaFin o dalszych potencjalnych spadkach wycen nieruchomości, czego przykładem jest zadłużenie Adler Group SA i zamknięcie projektu Elbtower, wskazuje na strukturalne słabości niemieckiej gospodarki.

W szczególności Rizvi stwierdził, że w 2023 r. nie zatwierdzono żadnych nowych projektów kolejowych, co podkreśla szersze wyzwania stojące przed rozwojem infrastruktury.

Grozi kryzys budżetowy

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) również ostrzegła przed kryzysem budżetowym w Niemczech, podając w wątpliwość planowane wydatki liczone w miliardach euro, co może wywołać efekt domina w całej gospodarce europejskiej.

Robert Grundke z OECD podkreślił, że ograniczenie inwestycji i wydatków w Niemczech może mieć kaskadowy wpływ na gospodarkę UE.