Dokument opublikowany po inauguracji byłego prezydenta zawierał ponure historie o rzekomych igraszkach seksualnych w Moskwie.
W czwartek sędzia w Londynie odrzucił pozew byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, w którym oskarżył byłego brytyjskiego szpiega o składanie „szokujących i skandalicznych twierdzeń”, które były fałszywe i szkodziły jego reputacji.
Sędzia Karen Steyn uznała, że sprawa wniesiona przez Trumpa przeciwko Orbis Business Intelligence powinna zostać oddalona.
„Nie ma istotnych powodów, aby pozew mógł zostać skierowany do rozpoznania” – stwierdziła.
Orzeczenie zapadło, gdy Trump jest głównym kandydatem Partii Republikańskiej do nominacji na prezydenta w 2024 r., borykając się jednocześnie z problemami prawnymi po obu stronach Atlantyku.
Trump pozwał firmę założoną przez Christophera Steele, który w 2016 roku stworzył dossier zawierające pogłoski i niepotwierdzone zarzuty, które wywołały burzę polityczną tuż przed inauguracją Trumpa. Trump powiedział, że dokumentacja to „fałszywa wiadomość” i część politycznego „polowania na czarownice””.
Trump domagał się od Orbisu odszkodowania za rzekome naruszenie brytyjskich przepisów o ochronie danych.
Podczas październikowej rozprawy prawnik Trumpa, Hugh Tomlinson, powiedział, że były prezydent „poniósł szkody osobiste i reputacyjne oraz cierpiał z powodu naruszenia jego praw do ochrony danych”.
Steele, który kiedyś kierował biurem ds. Rosji w brytyjskiej tajnej służbie wywiadowczej, znanej również jako MI6, został opłacony przez Demokratów za opracowanie badań obejmujących lubieżne zarzuty, które Rosjanie mogliby potencjalnie wykorzystać do szantażowania Trumpa.
Tomlinson powiedział, że dokumentacja „zawierała szokujące i skandaliczne twierdzenia dotyczące osobistego postępowania prezydenta Trumpa” oraz zarzuty płacenia przez niego łapówek rosyjskim urzędnikom w celu wspierania swoich interesów biznesowych. Trump stwierdził, że „te dane osobowe są rażąco niedokładne”.
W pisemnym zeznaniu świadka Trump upierał się, że pomimo zapewnień Steele, że zarzuty nie zostały obalone, są one „całkowicie nieprawdziwe”.
Trump oświadczył, że nie dopuścił się „wypaczonych zachowań seksualnych, w tym zatrudniania prostytutek… w apartamencie prezydenckim hotelu w Moskwie”, nie brał udziału w „seksualnych imprezach” w Petersburgu, nie przekupywał rosyjskich urzędników ani nie zapewniał im „ wystarczający materiał, aby mnie szantażować”. Stwierdził także, że nie przekupił, nie zmuszał ani nie uciszał świadków.
Orbis stwierdził, że pozew powinien zostać odrzucony, ponieważ raport nigdy nie miał zostać upubliczniony i został opublikowany przez BuzzFeed bez zgody Steele i Orbisu. Stwierdziła także, że pozew został złożony zbyt późno.
Sędzia stwierdził, że Trump „zdecydował się upłynąć wiele lat – bez jakiejkolwiek próby obrony swojej reputacji w tej jurysdykcji – od czasu, gdy po raz pierwszy dowiedział się o tej sprawie” w styczniu 2017 r.
Powiedziała, że „roszczenie o odszkodowanie i/lub odszkodowanie… jest skazane na niepowodzenie”.