Kiedy gadżety filmowe stają się inspirujące…
W zeszłym tygodniu TylkoGliwice Culture omawiało, co się dzieje, gdy marketing idzie nie tak, w odniesieniu do: Wydma: część druga.
Co się stanie w tym tygodniu, gdy merchandising stanie się perwersyjnie cudowny?
Brytyjska firma kosmetyczna Lush zaprezentowała „bombę kąpielową” inspirowaną niesławną (a niektórzy mogą powiedzieć „traumatyczną”) sceną w wannie z najnowszego filmu Emerald Fennell, czarnej komedii Saltburn.
**Ogromne spoilery dotyczące Saltburn przed nami**
W filmie występuje Barry Keoghan w roli Olivera Quicka, studenta z klasy średniej, który zaprzyjaźnia się z bogatym arystokratą Jacoba Elordiego, Felixem Cattonem. Oliver zostaje zaproszony przez Felixa do spędzenia lata w jego rodzinnym wiejskim domu, Saltburn. Oliver szybko pozyskuje rodzinę Felixa, a między dwójką bohaterów nawiązuje się relacja, którą można określić jako skomplikowaną.
Jedna z najbardziej zapadających w pamięć scen filmu przedstawia Olivera, który patrzył, jak Jacob bawi się w wannie, zmywając pozostałe krople wody do kąpieli, zanim ta wyparuje.
Scena ta jest jednym z najbardziej alarmujących momentów kąpieli na ekranie od czasu Koszmar na ulicy Elm I Gumaodbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych, a wiele osób stwierdziło, że przeżyło „traumę”.
I dzięki gwiazdom, że nie było dobrych ludzi w Lush.
Ich „bombę solną”, która według producenta tworzy „słoną, mleczną wodę do kąpieli”, opatrzono następującym oficjalnym opisem produktu:
„Napij się, słona, mleczna woda do kąpieli Saltbomb nadaje się do okazałej kąpieli. Ta sól nie pali się, to kojąca mieszanka mleka kokosowego w proszku i bogatej w minerały grubej soli morskiej, a jednocześnie łączy zapach z naszym całorocznym nawilżającym batonikiem mlecznym Milky Bath. Poczuj się jak król Hollywood dzięki tej limitowanej edycji bomby do kąpieli, która nigdy nie zabije rytmu, pozostawiając kąpiącego się z jedwabiście gładką wodą do kąpieli, którą będzie chciał cenić do ostatniej kropli.
Alternatywnie na ich stronie internetowej znajdziesz następujący slogan produktu za 5 funtów (5,85 euro): „Przyjdź i zrelaksuj się lub odwrotnie…”
Uwielbiam ten film, nienawidzę go lub po prostu uwielbiam go nienawidzić – nikt nie może odmówić geniuszu stojącego za tym marketingowym zamachem stanu.
Jednak Lush nie jest jedynym, który się tym interesuje, ponieważ kilka wersji świec pojawiło się również w Internecie, szczególnie na Etsy.
Świece zapachowe zwane „Wodą do kąpieli Jacoba Elordiego” są dostępne w różnych zapachach, w tym fasoli tonka, wanilii i tytoniu.
Gdzie indziej film zyskał spory rozgłos na TikToku, a użytkownicy udali się do prawdziwej, wystawnej rezydencji – Drayton House, położonej w pobliżu miasta Lowick w Wielkiej Brytanii – w której kręcono zdjęcia. Przy okazji zaczęli zastanawiać się nad swoim bogatym stylem życia.
Spotkało się to z kpiną, gdyż z uprzywilejowanych głupców wyśmiewano „nietrafienie w sedno” filmu, czyli szeroko zakrojoną satyrę na klasę wyższą i jej absurdalne postępowanie.
„Wyobraźcie sobie, że napinacie to po obejrzeniu tego filmu… czy rzeczywiście go oglądaliście?” skomentował użytkownik X. „To niesamowite, jak wiele osób nie rozumiało sensu Saltburn”.
Inni zaczęli odtwarzać ruchy taneczne Olivera od końca filmu, aby mieć pretekst do pochwalenia się i pochwalenia się swoimi wystawnymi posiadłościami.
Odkupienie leży w Lush, TikTokers. Być może nie zrozumiałeś filmu, ale teraz Twoja woda do kąpieli może być również słona i mleczna.
Prawdopodobnie będzie najlepiej, jeśli nie poświęcicie się całkowicie sposobom Olivera, dotykając grobów lub podżegając do morderczych planów…
O Boże, dajemy im pomysły.