Kilka dni później piłkarz wystąpił w Tokio w pokazowym meczu Interu Miami przez 30 minut.
Chińscy fani Lionela Messiego wściekają się, gdy argentyński gwiazdor opuścił mecz w Hongkongu, by trzy dni później pojawić się na boisku podczas towarzyskiego meczu w Japonii.
Messi przez cały niedzielny mecz z lokalną drużyną w Hongkongu siedział na ławce rezerwowych z powodu kontuzji pachwiny.
Organizator cieszącego się dużym zainteresowaniem meczu, którego celem było zaprezentowanie Messiego, powiedział, że posiadaczom biletów zaoferuje 50% zwrotu pieniędzy.
Ogłoszenie o zwrocie środków następuje po dniach sprzeciwu ze strony wściekłych fanów i rządu w związku z nieobecnością zwycięzcy Pucharu Świata.
Skargi wynikają z 30-minutowego wystąpienia Messiego w środowym meczu pokazowym Interu Miami w Tokio podczas ostatniego meczu pokazowego.
W ciągu ostatnich dwóch dni wielu użytkowników mediów społecznościowych w Chinach kontynentalnych wyraziło swoje rozczarowanie niestawieniem się Messiego. Chińska państwowa gazeta Global Times napisała, że skutki kontrowersji wokół gwiazdy futbolu „znacznie przekroczyły sferę sportu”.
W piątek w poście na Instagramie lokalny organizator Tatler Asia przeprosił tych, którzy byli rozczarowani meczem i wyraził swoje zdenerwowanie „pozornym brakiem szacunku wobec publiczności”.
Powtórzył, że błagał zarząd Interu Miami, aby nakłonił Messiego do wyjaśnienia widzom, dlaczego nie zagra. Zgodnie z umową gwiazdor futbolu miał obowiązek grać przez 45 minut, chyba że doznał kontuzji.
„Nie zrobił tego. Fakt, że Messi… zagrał w Japonii 7 lutego, jest jak kolejny policzek” – napisano.
„Nie uchylimy się od naszej odpowiedzialności jako organizatorzy, dlatego Tatler Asia zaoferuje wszystkim, którzy kupili bilety na mecze w oficjalnych kanałach, 50% zwrotu pieniędzy” – napisano.
Bilety na mecz kosztują aż 578 euro za sztukę. W swoim oświadczeniu Tatler Asia stwierdził, że zwróci łącznie 6,6 mln euro, co spowoduje stratę w wysokości 5,1 mln euro.
Organizator podał, że przed zwrotem dochód netto wyniósł 1,5 miliona euro.
W poniedziałek Tatler Asia zapowiedział już, że wycofa wniosek władz miasta o dofinansowanie organizacji meczu.
W odpowiedzi na to oświadczenie rząd Hongkongu w oświadczeniu z zadowoleniem przyjął to porozumienie, nazywając je odpowiedzialnym posunięciem.
Stwierdzono jednak, że Hongkong nadal ma wiele pytań dotyczących incydentu i ma nadzieję, że Inter Miami przedstawi społeczeństwu rozsądne wyjaśnienia.
Mecz w Japonii zakończył globalną trasę promocyjną Inter Miami – rozciągającą się od Salwadoru przez Dallas, po Arabię Saudyjską i Hongkong, a kończącą się w Tokio.