Ekstrawagancki plac został pierwotnie zbudowany na wystawę iberoamerykańską w 1929 roku i zaprojektowany tak, aby zaprezentować to, co najlepsze w Hiszpanii w zakresie architektury i ceramiki.
Odwiedzający Sewillę w południowej Hiszpanii wkrótce będą musieli zapłacić za odwiedzenie jednej z najpopularniejszych atrakcji.
Bogato zdobiony Plaza de España zawsze był atrakcją miasta i służył jako miejsce kręcenia filmów Gwiezdne Wojny.
Ratusz twierdzi, że opłata za wstęp zostanie przeznaczona na ochronę zabytkowego placu.
Ogłoszenie ogłoszone na X spotkało się jednak z krytyką ze strony mieszkańców i polityków.
Sewilla będzie pobierać opłaty za wejście na Plaza de España
„Planujemy zamknięcie Plaza de España i pobieranie od turystów opłat za finansowanie jego konserwacji i zapewnienie bezpieczeństwa” – napisał burmistrz Sewilli José Luis Sanz w programie X na początku tego tygodnia.
Do wiadomości dołączył film przedstawiający połamane płytki i balustrady, śmieci porzucone na ziemi oraz sprzedawców pamiątek z towarami wystawionymi na klatkach schodowych.
Ekstrawagancki plac został pierwotnie zbudowany na wystawę iberoamerykańską w 1929 roku i zaprojektowany tak, aby zaprezentować to, co najlepsze w Hiszpanii poprzez jej architekturę i ceramikę.
Z jednej strony nad rozległą przestrzenią dominuje rozległy półkolisty arkad z czerwonego kamienia z dwiema okazałymi narożnymi wieżami w stylu neomauretańskim.
Nad fosą biegnącą przed budynkiem przecinają cztery mosty z balustradami wyłożonymi efektownymi płytkami ceramicznymi.
Ta spektakularna przestrzeń posłużyła także jako plan zdjęciowy Pałacu Theed na planecie Naboo w filmie z 2002 roku Gwiezdne Wojny: Część II – Atak klonów.
Obecnie na plac codziennie przybywają tysiące gości z zagranicy, wędrujących pieszo lub przejażdżek bryczką.
Plac jest także tętniącym życiem miasta, odbywają się tu koncerty, pokazy mody i przedstawienia dla mieszkańców Sewilli.
Opłata za wstęp na słynny plac w Sewilli wywołuje oburzenie
Burmistrz Sanz wyjaśnił w mediach społecznościowych, że mieszkańcy Sewilli, mieszkający na terenie prowincji i urodzeni w andaluzyjskim mieście, nadal będą mogli odwiedzać plac „bezpłatnie i bezpłatnie”, ale jego oświadczenie spotkało się jednak z krytyką.
„Podatek turystyczny dla WSZYSTKICH odwiedzających wywołuje mniej debat i generuje większe dochody. Słuchaj ludzi, a nie hotelarzy” – napisał jeden z użytkowników X.
„Ludzie chcą od was podatku turystycznego i ogólnych regulacji dotyczących turystyki masowej, która niszczy nasze miasto” – odpowiedział inny.
Lider opozycji Antonio Muñoz określił propozycję Sanza jako „kradzież przestrzeni publicznej”, dodając, że „nikt nawet nie pomyślałby o zamknięciu placu San Marco w Wenecji lub Plaza de Mayor w Madrycie”.
Sanz nie ujawnił, ile będzie kosztować opłata, ale powiedział, że dochody pomogą w opłaceniu całodobowego monitoringu placu.
Sewilla jest trzecim najczęściej odwiedzanym miastem w Hiszpanii i w 2023 r. przyjęła ponad trzy miliony turystów.
To nie pierwsze miasto typu hotspot, które nakłada opłaty na najczęściej odwiedzane zabytki.
Rzym pobiera obecnie opłatę w wysokości 5 euro za zwiedzanie starożytnego Panteonu, natomiast w Wenecji tej wiosny rozpocznie się pobieranie opłaty próbnej za wstęp na historyczną wyspę w niektóre dni.