Korzystając z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, astronomowie dokonali nowych obserwacji, według nich najstarszej galaktyki, w której przestały tworzyć się gwiazdy.
Międzynarodowy zespół astronomów zauważył tak zwaną „martwą” galaktykę, która przestała tworzyć nowe gwiazdy zaledwie 700 milionów lat po Wielkim Wybuchu.
Astronomowie twierdzą, że jest to najstarsza taka galaktyka, jaką kiedykolwiek zaobserwowano, i może pomóc im zrozumieć, w jaki sposób regulowane jest powstawanie gwiazd i dlaczego galaktyki przestają tworzyć nowe gwiazdy, co nazywa się „wygaszaniem”.
Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie Nature.
„Pierwsze kilkaset milionów lat istnienia Wszechświata było bardzo aktywną fazą, podczas której wiele obłoków gazu zapadało się, tworząc nowe gwiazdy” – powiedział Tobias Looser z Instytutu Kosmologii Kavli na Uniwersytecie Cambridge i pierwszy autor artykułu.
„Galaktyki potrzebują bogatych zapasów gazu, aby tworzyć nowe gwiazdy, a wczesny Wszechświat przypominał bufet, w którym można zjeść wszystko” – dodał.
Tworzenie się gwiazd jest ważną częścią powstawania i ewolucji galaktyk. Ta konkretna galaktyka przestała tworzyć nowe gwiazdy około 13 miliardów lat temu i wydawało się, że szybko zaczyna i przestaje tworzyć gwiazdy.
Astronomowie ustalili, że w galaktyce występowały „krótkie i intensywne powstawanie gwiazd wybuchowych”, które zatrzymały się na 10–20 milionów lat przed momentem zaobserwowanym za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba.
Galaxy może grać „martwą”
Mechanizmy takie jak sprzężenie zwrotne powstające w wyniku powstawania gwiazd i supermasywnych czarnych dziur należą do proponowanych jako możliwe przyczyny spowolnienia lub zatrzymania powstawania gwiazd.
Możliwe jest również, że gaz został zużyty bez uzupełnienia podczas formowania się gwiazd, co w zasadzie doprowadziło do głodu galaktyki.
„Nie jesteśmy pewni, czy którykolwiek z tych scenariuszy może wyjaśnić to, co zaobserwowaliśmy teraz z Webbem” – powiedział współautor Roberto Maiolino, profesor astrofizyki eksperymentalnej na Uniwersytecie w Cambridge.
„Do tej pory, aby zrozumieć wczesny wszechświat, używaliśmy modeli opartych na współczesnym wszechświecie. Jednak teraz, gdy możemy spojrzeć znacznie dalej w przeszłość i zaobserwować, że powstawanie gwiazd w tej galaktyce zostało wygaszone tak szybko, być może będzie konieczne ponowne przeanalizowanie modeli opartych na współczesnym wszechświecie” – dodał.
Możliwe, że choć obserwowana przez nich galaktyka wydaje się „martwa”, to ponownie zaczęła tworzyć nowe gwiazdy, ale aby to ustalić, potrzeba więcej obserwacji.
To jedna z najgłębszych obserwacji dokonanych za pomocą teleskopu Jamesa Webba – stwierdzili astronomowie i wykorzystali dane z JADES (JWST Advanced Deep Extragalactic Survey).