Tłumy gromadzą się na festiwalu QueerStreet w Berlinie po tym, jak stolica Niemiec odnotowała wzrost homofobicznego wandalizmu.
Berlin jest gospodarzem corocznego QueerStreet Festival, wydarzenia mającego na celu zaprezentowanie lokalnych talentów, prowadzenie dyskusji politycznych i walkę z zastraszaniem i nietolerancją.
Jednak w tym roku jest to związane z niedawnym wzrostem homofobicznego wandalizmu w stolicy Niemiec, a skrajnie prawicowa partia Alternative fur Deutschland (AfD) odnotowuje rekordowe wyniki w sondażach.
Paul Schlüter, DJ mieszkający w Berlinie, powiedział TylkoGliwice, że nastawienie się odwraca. „Dlatego ważniejsze jest bycie queer, bycie głośnym, bycie dumnym i wspieranie naszej społeczności”.
Na początku tego tygodnia policja aresztowała mężczyznę podejrzanego o podpalenie pomnika upamiętniającego ofiary Holokaustu osób LGBTQ+.
Jest również oskarżony o zniszczenie budynku, w którym mieści się stowarzyszenie lesbijek.