O nas
Kontakt

Zachód potępia „chorą” sfałszowaną wygraną wyborów Putina, a Xi gratuluje Moskwie

Laura Kowalczyk

Zachód potępia „chorą” sfałszowaną wygraną wyborów Putina, a Xi gratuluje Moskwie

Zachód jest zniesmaczony faktem, że Władimir Putin zapewnił sobie kolejną sześcioletnią kadencję na stanowisku przywódcy Rosji.

Wysocy rangą urzędnicy europejscy określili w poniedziałek głosowanie w Rosji jako „farsę” i podkreślili „głębokość represji” w Rosji.

Chiny jednak absolutnie to uwielbiają.

Według chińskiej gazety państwowej Xinhua News, chiński prezydent Xi Jinping przesłał Putinowi list gratulacyjny, w którym zauważył, że Rosję pod przywództwem Putina czekają wielkie rzeczy.

Serdeczne gratulacje Pekinu – powtórzone przez przyjaciół z Kremla w Korei Północnej, Białorusi, Wenezueli, Nikaragua i Azerbejdżanu – przybył po triumfie Putina w sfałszowanych wyborach, zdobywając 87 procent głosów, gdy zacieśnia kontrolę nad rosyjskim społeczeństwem.

Kampania wyborcza, podczas której Putin nie napotkał prawdziwego sprzeciwu, naznaczona była śmiercią przywódcy rosyjskich dysydentów Aleksieja Nawalnego w arktycznej kolonii karnej oraz powolnym, ale stałym postępem sił Kremla na polu bitwy we wschodniej Ukrainie.

Choć przyjaciele i sojusznicy Putina szybko mu pogratulowali, czołowi zachodni urzędnicy nie byli pod wrażeniem jego deptania ostatnich śladów rosyjskiej demokracji.

W wideo na XPrezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że „rosyjski dyktator” „po prostu ma dość władzy i robi wszystko, aby rządzić wiecznie”.

Najwyższy dyplomata UE Josep Borrell potępił „nielegalne przeprowadzenie tak zwanych «wyborów» na terytoriach Ukrainy tymczasowo okupowanych przez Rosję” i podkreślił, że UE nigdy nie uzna tych głosów.

Kraje UE, w tym Niemcy, Francja i Włochy, również kwestionowały legalność wyborów.

Francja stwierdziła, że ​​głosowanie odbyło się w atmosferze „represji” i pochwaliła „wielu” Rosjan, którzy zademonstrowali swój sprzeciw. Minister spraw zagranicznych Włoch Antonio Tajani powiedział „wybory nie były ani wolne, ani uczciwe”, natomiast czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipavský zwany dla nich „farsą i parodią”.

Stany Zjednoczone i Wielka Brytania również opisały głosowanie w dosadny sposób.

„Pan. Putin więził przeciwników politycznych i uniemożliwiał innym wystąpienie przeciwko niemu” – powiedział John Kirby, rzecznik ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu.

„Te rosyjskie wybory wyraźnie uwypukliły głębokość represji pod rządami reżimu prezydenta Putina, który stara się uciszyć wszelki sprzeciw wobec jego nielegalnej wojny” – stwierdził w oświadczeniu brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron.

W 2018 r., kiedy Putin został po raz ostatni wybrany na reelekcję, europejscy przywódcy znacznie chętniej gratulowali mu, pomimo trwającej agresji Moskwy we wschodniej Ukrainie i niedawnej rosyjskiej próby zamachu na podwójnego agenta w Anglii.

„Serdecznie gratuluję Państwu ponownego wyboru na prezydenta Rosji” – można przeczytać w życzeniach złożonych przez ówczesną kanclerz Niemiec Angelę Merkel. Obaj prezydenci USA Donalda Trumpa a prezydent Francji Emmanuel Macron również osobiście rozmawiał z Putinem.

Rzecznik Olafa Scholza powiedział, że tym razem obecny kanclerz Niemiec absolutnie nie złoży żadnych gratulacji.

Jednak w międzyczasie brutalna inwazja Putina na Ukrainę na pełną skalę i słabo zawoalowane groźby nuklearne zmieniły w międzyczasie kalkulację Zachodu.

Jedyne połowiczne gratulacje złożył lider prawicowej Ligi Włoch, Matteo Salvini, który zauważył w poniedziałek: „W Rosji głosowali, zwracamy na to uwagę, kiedy naród głosuje, zawsze ma rację”.