Zaledwie kilka godzin po czwartkowym przemówieniu Macrona w Europie szef francuskiej partii skrajnie prawicowej Jordan Bardella przedstawił swoją kampanię przed wyborami europejskimi, ale odmówił odpowiedzi na pytania.
Lider skrajnie prawicowej partii Rassemblement National (RN) Jordan Bardella przedstawił swój program wyborów do Parlamentu Europejskiego w czwartek, wkrótce po przemówieniu prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
Prowadzący sondaże 28-latek przede wszystkim wykorzystał okazję do krytyki francuskiego przywódcy, wymierzonej w zaangażowanie Macrona w kampanię wyborczą.
„Prezydent zdecydował się bezpośrednio i osobiście interweniować w kampanię wyborczą. Taka interwencja stanowi zobowiązanie osobiste, symboliczne i polityczne” – powiedział w siedzibie swojej partii w Paryżu.
„Jeśli partia Emmanuela Macrona przegra te wybory europejskie, prezydent będzie musiał ponieść konsekwencje. Nie widzę innego wyjścia niż rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego”.
Celując w Macrona, szef partii Rassemblement National Jordan Bardella przedstawił swój program przeciwko temu, co uważa za „biurokratyczną” Europę i „masową imigrację”.
Wyraził także swój sprzeciw wobec przystąpienia do UE takich krajów jak Ukraina i Turcja.
Przemówienie jest krótkie, bez pytań
Przemówienie Bardelli trwało 20 minut, po czym kandydat nagle zniknął, odmawiając odpowiedzi na jakiekolwiek pytania.
Pozostawił głos menadżerowi kampanii, po tym jak dziennikarze wyrazili swoje niezadowolenie.
„Emmanuel Macron nie odpowiadał na pytania dziennikarzy, więc dzisiejszego wieczoru Jordan Bardella również nie będzie odpowiadał na pytania” – próbował uzasadniać Alexandre Loubet, menadżer jego kampanii.
To nie pierwszy raz, kiedy ulubiona postać skrajnej prawicy unika konfrontacji. Wcześniej odmówił udziału w trzech debatach przeciwko swoim rywalom, w tym w niedawnej w zeszłym tygodniu debaty na temat środowiska, która odbyła się w Angers na zachodzie kraju.
Uchylenie się od tego pytania następuje w momencie, gdy partię Bardelli czeka fala skandalów.
Fabrice Leggeri, numer 3 tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego, został niedawno uderzony skargą złożoną przez dwie organizacje pozarządowe, w których zarzucano mu współudział w zbrodniach przeciwko ludzkości w związku z udziałem w wypychaniu łodzi z migrantami na Morzu Śródziemnym.
Niemiecki odpowiednik Rassemblement National, skrajnie prawicowa partia AFD, spotkała się z oskarżeniami o szpiegostwo i korupcję w związku z zarzutami, że doradca posła do Parlamentu Europejskiego szpiegował na rzecz Chin.