O nas
Kontakt

B(ard)ella Ciao, Ciao, Ciao: Historia globalnego hymnu oporu

Laura Kowalczyk

B(ard)ella Ciao, Ciao, Ciao: The story of a global resistance anthem

Plakat promujący nadchodzące wybory we Francji skłonił nas do zastanowienia się nad hymnem ruchu oporu „Bella ciao” – jego historią, wszechstronnością i nieograniczonym wpływem.

W obliczu zbliżających się we Francji najbardziej emocjonujących wyborów od kilku lat, w Internecie pojawiło się mnóstwo plakatów, naklejek i ulotek, które mają na celu zmobilizowanie Francuzów do głosowania w przedterminowych wyborach parlamentarnych.

Wszystko zaczyna się w tę niedzielę (30 czerwca) drugą turą 7 lipca i może doprowadzić do tego, że Francja będzie miała rząd skrajnie lewicowy lub skrajnie prawicowy, a prezydent Macron będzie musiał mianować premiera z partii opozycyjnej – układ znany jako „kohabitacja”. Może to zmusić go do kompromisu w pozostałej części jego kadencji prezydenckiej.

Odważny ruch w imieniu Macrona, po tym jak został zmiażdżony w wyborach do Parlamentu Europejskiego, ale ryzykowny. Również wywołujący niepokój, ponieważ wybory te mogą dać przewagę skrajnej prawicy Francji.

Gdy szłam do pracy, moją uwagę przykuł plakat mający na celu łagodzenie niepokoju.

Naklejono je na ścianę w pośpiechu, nadal widoczne były ślady kleju.

Jest to jeden z najbardziej przebiegłych plakatów protestacyjnych, jakie widziałem od jakiegoś czasu. Dowcipny i skuteczny baner głosił: „Bardella Ciao, Ciao, Ciao”, z „ard” w „Bardella” wyróżnionym na biało i nabazgranym napisem: „Bella Ciao, Ciao, Ciao”.

Geniusz.

B(ard)ella Cześć, cześć, cześć

Dla tych z was, którzy jeszcze nie mieli wątpliwej przyjemności, jednym z kluczowych graczy w tych wyborach jest Jordan Bardella, 28-letni lider skrajnie prawicowego Narodowego Zgromadzenia (RN). Został osobiście wybrany przez Marine Le Pen, w ruchu, który wielu uważa za jej próbę dalszego odtruwania ksenofobicznej i antysemickiej przeszłości RN. Jeśli zostanie mianowany, zostanie najmłodszym premierem Europy od ponad dwóch stuleci. Możesz przeczytać o nim więcej tutaj.

Plakat wywołał uśmiech na mojej twarzy i wywołał uznanie dla kreatywnej duszy, która go stworzyła. Przez resztę dnia nie mogłem powstrzymać się od nucenia sobie włoskiej pieśni „Bella ciao” (dosłownie: „Żegnaj, piękna”), chwytliwej piosenki, która została nagrana w wielu językach i niezliczoną ilość razy coverowana przez takich artystów jak włosko-francuski piosenkarz-aktor Yves Montand, legendę muzyki Tom Waits, gwiazdę EDM Steve'a Aokiego i wspaniałego Manu Chao.

Od folku do punku, od muzyki dance do electro, jest wszędzie.

Słyszałem tę piosenkę tak wiele razy – zwłaszcza odkąd zyskała globalną sławę komercyjną, gdy pojawiła się w serialu Netflixa La Casa de Papel (Dom z papieru) – i zawsze wiedziałem, że jest hymnem ruchu oporu. Głupio jednak nigdy nie pomyślałem, żeby zrobić trochę researchu na temat jej pochodzenia.

Okazało się, że „Bella ciao” ma bogatszą historię, niż myślałem, i nie narodziła się jako hymn partyjny.

Pochodząca z XIX wieku, pierwotnie była włoską pieśnią ludową protestacyjną, opłakującą ciężkie warunki pracy pracowników mondina na polach ryżowych w północnych Włoszech. Autor piosenki jest nieznany.

Oryginalny tekst piosenki, zawierający odniesienia do laski mistrza, zgiętych pleców, komarów i pożegnania z przemijającą młodością, został zmodyfikowany w latach 40. XX wieku, aby opowiedzieć historię młodego mężczyzny, który żegna się ze swoją ukochaną, aby dołączyć do włoskich partyzantów – „bella” teraz symbolizuje nie tylko ostatnie pożegnanie, ale także akceptację zbliżającego się niebezpieczeństwa najeźdźcy i jego śmierci.

„Pewnego ranka obudziłem się / I zobaczyłem najeźdźcę. / O, partyzanci, zabierzcie mnie / Ponieważ czuję, że śmierć się zbliża. / A jeśli umrę jako partyzant / Wtedy musicie mnie pochować. / Pochowajcie mnie wysoko w górach / W cieniu pięknego kwiatu. / A wszyscy, którzy przejdą / Powiedzą „jaki piękny kwiat”. / To kwiat partyzanta / Który zginął za wolność”.

Pieśń ta została wkrótce przyjęta jako hymn partyzantów włoskiego ruchu oporu, którzy walczyli z okupującymi wojskami nazistowskich Niemiec i kolaborującymi siłami faszystowskimi. Co roku 25 kwietnia Bella Ciao jest śpiewana w całych Włoszech podczas Festa della Liberazione, które upamiętnia wyzwolenie kraju spod okupacji niemieckiej pod koniec II wojny światowej.

Podobnie jak „Bella ciao” przekształciła się z pieśni protestacyjnej dla pracowników pól ryżowych w pieśń oporu dla antyfaszystowskich partyzantów, od tego czasu jest używana z różnymi tekstami jako okrzyk oporu i hymn wolności w wielu różnych krajach. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jak wiele.

W Grecji był to hymn podczas popularnych protestów w 2015 r. Był to hymn katalońskiego ruchu niepodległościowego w Barcelonie, a także ruchu Żółtych Kamizelek we Francji.

Stał się także hymnem feministek, wyrażającym gniew przeciwko patriarchatowi, a w szczególności zakazowi aborcji.

W Argentynie w 2018 roku aktywiści skandowali to przed argentyńskim Kongresem, który miał głosować nad ustawą legalizującą aborcję po latach politycznych zmagań ruchu na rzecz praw do aborcji. Śpiewali na melodię „Bella Ciao”: „To nasz system, który działa / caerá, caerá, caerá” („Ten system, który nas uciska / upadnie, upadnie, upadnie”).

W 2020 roku Polacy protestowali przeciwko Trybunałowi Konstytucyjnemu, który zakazał aborcji, śpiewając: „Pewnego czwartku polski trybunał poprzednio przejąć moje ciało, twoje ciało, ciało, ciało, ciało” („Pewnego czwartku polski trybunał próbował przejąć moje ciało, twoje ciało, ciało, ciało, ciało”).

Aby podkreślić niezrównaną wszechstronność utworu, stał się on również pieśnią solidarności podczas COVID-19 zarówno we Włoszech, jak i w Niemczech. Niedawno stał się de facto hymnem oporu na Ukrainie i był często używany jako melodia protestacyjna w Iranie w odpowiedzi na represje Republiki Islamskiej wobec protestów i demonstracji po śmierci Maszy Amini w areszcie policyjnym.

Nie potrafię wymienić żadnej piosenki, której celem było zwrócenie uwagi na tak różne sprawy, a która zostałaby przyjęta i zaadaptowana przez tak wiele osób na całym świecie.

Tak więc, podczas gdy wielu we Francji może śpiewać słowa „la jeunesse emmerde le Front National” („młodzież pieprzy Front National” – wers z piosenki „Porcherie” francuskiego zespołu punkowego Bérurier Noir, która ostatnio krąży po sieciach społecznościowych), ja będę śpiewać „Bella ciao”, gdy pójdę do urn 30 czerwca i 7 lipca. Nie tylko zorientowany w historii, ale także podekscytowany, że ta piosenka o sprzeciwianiu się korupcji, tyranii i zagrożonym prawom zawsze zachowa swoją bezgraniczną aktualność.

Kiedy robi się ciężko, opór może pchnąć ludzi do przodu. Kiedy robi się ciężko, zawsze jest muzyka, aby zrozumieć, jak piosenki przekazują wspomnienia protestu i mówią o kontrowersyjnej i gorącej polityce. We Francji i na całym świecie.

Cześć. Cześć. Cześć.