W piątek władze zatwierdziły kontrowersyjne nowe zielone plany, którym sprzeciwiała się branża
Linie lotnicze obsługujące loty z europejskich portów lotniczych będą wkrótce musiały zgłaszać Komisji Europejskiej szacunkowy wpływ na klimat smug oparów emitowanych przez silniki odrzutowe, a także ilość emitowanego przez nie każdego roku dwutlenku węgla.
Branża lotnicza ostro lobbowała przeciwko nowym przepisom – przyjętym w piątek (30 sierpnia) przez delegatów rządu za zamkniętymi drzwiami – twierdząc, że nie ma wystarczających danych badawczych na temat skutków smug kondensacyjnych.
Jednak Komisja Europejska, uznając „wrodzoną niepewność” dotyczącą wpływu przemysłu lotniczego na klimat niezwiązanego z CO2, stwierdziła, że „wkład netto w globalne ocieplenie (był) dobrze znany” oraz że nowe wymogi w zakresie sprawozdawczości pomogą w pogłębieniu wiedzy.
„Badania wykazały, że niepewność co do tych skutków nie jest wystarczającym powodem do unikania działań” – stwierdził dyrektor UE.
Smugi kondensacyjne zawierają tlenki azotu, sadzę i inne substancje szkodliwe dla klimatu. Wykazano, że sprzyjają zachmurzeniu w górnych warstwach atmosfery, gdzie w przeciwieństwie do chmur niskich pomagają zatrzymywać ciepło.
Niektóre szacunki sugerują, że ich wkład w globalne ocieplenie jest co najmniej tak duży, jak 2% globalnej emisji dwutlenku węgla z samolotów.
Grupy ekologiczne skrytykowały tymczasowe wyłączenie z ostatecznego tekstu lotów długodystansowych. Przepisy będą obowiązywać od przyszłego roku wyłącznie w przypadku lotów pomiędzy portami lotniczymi na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego, czyli UE, Islandią, Norwegią i Szwajcarią.
„Przewoźnicy dalekodystansowi po raz kolejny korzystają z preferencyjnego traktowania ze strony UE” – powiedziała Krisztina Hencz, szefowa polityki lotniczej w brukselskiej grupie lobbystów Transport & Environment. „Ciężko pracowali, aby podważyć działania i badania dotyczące emisji CO2 i zostali wynagrodzeni za swoje wysiłki. »
„Ostatecznie ta propozycja miała pomóc lepiej zrozumieć problem braku emisji CO2, ale wysiłki te zostały utrudnione” – Hencz powiedział TylkoGliwice, zauważając, że liniom lotniczym przyznano jedynie ograniczoną koncesję od prawodawców – zasady obejmą wszystkie loty do oraz z UE od 2027 r.
Ustawa jest następstwem niedawnej reformy Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (EU ETS), w ramach której niektóre przedsiębiorstwa muszą ubiegać się o uprawnienia za każdą tonę wyemitowanego przez siebie CO2. Cena wynosi obecnie około 70 euro za tonę, co w przybliżeniu odpowiada emisji gazów cieplarnianych podczas transatlantyckiej podróży w obie strony jednego pasażera.
Nowe prawodawstwo UE określa także zasady szacowania śladu węglowego zrównoważonych paliw lotniczych, które mogą być produkowane z biopaliw, odpadów organicznych lub zielonego wodoru. Każde paliwo, którego ślad węglowy w cyklu życia jest co najmniej o 70% niższy niż standardowa nafta, będzie uznawane za zeroemisyjne na potrzeby systemu handlu uprawnieniami do emisji. Jeżeli do syntezy paliw zrównoważonych wykorzystywana jest energia odnawialna, musi ona pochodzić z dedykowanych turbin wiatrowych, paneli słonecznych lub podobnych, nowo wdrożonych rozwiązań.