Brytyjscy regulatorzy wydali w środę zgodę na zatrudnienie przez Microsoft kluczowych pracowników ze startupu Inflection AI.
Brytyjskie organy regulacyjne po wszczęciu dochodzenia w lipcu wyraziły zgodę na zatrudnienie przez Microsoft niemal wszystkich pracowników startupu Inflection AI.
Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) uznał, że posunięcie to stanowi „istotną sytuację umożliwiającą fuzję”, jednak nie ograniczy konkurencji na brytyjskim rynku sztucznej inteligencji (AI).
W marcu firma Microsoft ogłosiła, że zatrudniła kilku byłych pracowników Inflection, co zdaniem organów regulacyjnych „stanowiło niemal cały zespół Inflection, w tym dwóch współzałożycieli: Mustafę Suleymana i Karén Simonyan”.
Brytyjski organ nadzoru poinformował, że Microsoft udzielił również licencji na swoją własność intelektualną, co dało mu dostęp do modelu sztucznej inteligencji i możliwości rozwoju chatbotów tego startupu.
Głównym produktem Inflection jest chatbot o nazwie Pi, który specjalizuje się w „inteligencji emocjonalnej” poprzez bycie „życzliwym i wspierającym”.
CMA stwierdziło jednak, że umowa nie doprowadzi do dużej utraty konkurencji, ponieważ Inflection ma „bardzo mały” udział w brytyjskim rynku konsumenckim chatbotów i brakuje mu funkcji chatbotów, które czyniłyby go atrakcyjniejszym od rywali.
Duże firmy technologiczne ostatnio znalazły się w ogniu krytyki po obu stronach Atlantyku za przejmowanie talentów i produktów od innowacyjnych startupów zajmujących się sztuczną inteligencją bez formalnego ich przejmowania.
Trzech senatorów USA zaapelowało o zbadanie tej praktyki po tym, jak Amazon zastosował podobny manewr w tym roku, zawierając umowę z firmą Adept z siedzibą w San Francisco, w ramach której jej dyrektor generalny i kluczowi pracownicy zostali wysłani do giganta e-commerce.
Amazon otrzymał również licencję na systemy sztucznej inteligencji i zbiory danych Adept.
