Według doniesień co najmniej jedna osoba nie żyje, strażacy walczyli z pożarem w bazie w Sewastopolu, a do pomocy wezwano więcej sił ratowniczych.
Jak poinformował rosyjski urzędnik, Ukraina przeprowadziła w piątek ognisty atak rakietowy na główną kwaterę główną rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.
Filmy i zdjęcia pokazały duże kłęby dymu nad budynkiem w Sewastopolu na zaanektowanym Krymie.
Według lokalnych urzędników rosyjskich co najmniej jedna osoba nie żyje, a strażacy walczyli z pożarem w bazie i wezwano więcej służb ratowniczych, co według lokalnych rosyjskich urzędników oznacza, że pożar może być masywny.
Agencja informacyjna Tass podała, że do siedziby floty przybył strumień karetek pogotowia, a odłamki rozsypały się w promieniu setek metrów.
„Obrona powietrzna zestrzeliła pięć rakiet. W ataku zniszczono zabytkowy budynek dowództwa Floty Czarnomorskiej. Według dostępnych informacji zginął jeden żołnierz” – napisało w Telegramie Ministerstwo Obrony Rosji.
Mieszkańców Sewastopola początkowo ostrzeżono, że możliwy jest kolejny atak i wezwano do nieopuszczania budynków i nie udawania się do centrum miasta.
Ukraińscy urzędnicy, którzy przyznali się do szeregu innych niedawnych ataków na Krym, nie ogłosili od razu, że Kijów rozpoczął strajk.
Według rosyjskich mediów mieszkańcy Sewastopola słyszeli eksplozje na niebie i widzieli dym. Zdjęcia krążące w ukraińskich kanałach Telegramu przedstawiały kłęby dymu nad brzegiem morza.
Atak nastąpił dzień po tym, jak rosyjskie rakiety i artyleria zbombardowały miasta na całej Ukrainie, zabijając co najmniej pięć osób, gdy prezydent Wołodymyr Zełenski spotykał się w Waszyngtonie z prezydentem Joe Bidenem i przywódcami Kongresu w sprawie rozważania dodatkowego pakietu pomocowego o wartości 24 miliardów dolarów (22,5 miliarda euro).
Portowe miasto Sewastopol jest główną bazą rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.
W zeszłym tygodniu tamtejsze władze rosyjskie oskarżyły Ukrainę o atak na strategiczną stocznię w mieście, uszkodzenie dwóch statków w trakcie naprawy i spowodowanie pożaru w obiekcie.
Półwysep Krymski, który Rosja zaanektowała od Ukrainy w 2014 r. w akcie uznawanym przez większość świata za nielegalne, był częstym celem, odkąd ponad 18 miesięcy temu prezydent Rosji Władimir Putin zarządził inwazję na Ukrainę na pełną skalę. Atak na stocznię był największy od tygodni.