Easyjet pozywa brytyjski zespół niezależny za używanie w nazwie słowa „easy”. Ale jeśli tak jest – jakie inne marki pozwały zespoły do sądu?
W poście opublikowanym na swoim koncie w mediach społecznościowych niezależny brytyjski zespół Easy Life ogłosił, że Easyjet wpycha ich w „kosztowną batalię prawną”, dodając, że są „praktycznie bezsilni wobec tak ogromnej korporacji”.
Reagując humorem, zespół stwierdził, że uznał tę sytuację za „zabawną”, dodając: „Przepraszam tych z Was, którzy kupili bilety na koncert i wylądowali na tanim locie na Teneryfę”.
Easy Life zebrało się w 2017 roku, wydając albumy z 2021 i 2022 roku Życie to plaża I Inne życie oba osiągnęły drugie miejsce na brytyjskich listach przebojów.
Jednak na początku tego roku zespół odwołał trasę po Ameryce Północnej z powodu „trudności finansowych”, dodając, że „po prostu nie jesteśmy w stanie zdobyć funduszy, aby sprowadzić na wiosnę łatwą ekipę”.
W oświadczeniu udostępnionym BBC spółka EasyGroup, właściciel Easyjet, stwierdziła, że inne firmy – w tym jeden z największych brytyjskich sprzedawców katalogowych o nazwie Easylife – płaciły za używanie jej marki.
Rzecznik Easygroup dodał: „Założone zostały Stelios (Haji-Ioannou) i easyGroup, które obecnie posiadają prawo do nazwy marki Easy.
Ale to nie pierwszy raz, kiedy Easyjet pozywa marki do sądu.
W 2014 roku biznesmen-miliarder i założyciel easyJet, Sir Stelios Haji-Ioannou, ogłosił, że podejmie kroki prawne przeciwko Netfliksowi w związku z jego serialem komediowym Easy, twierdząc, że użycie nazwy narusza europejskie znaki towarowe jego firmy.
Nawet Barbie była w doku
Piosenka Barbie Girl duńskiego zespołu Aqua stała się natychmiastową sensacją po wydaniu w 1997 roku.
Jednak prawnicy z firmy Mattel, która stworzyła plastikową lalkę, najwyraźniej nie mieli ochoty przetańczyć całego wieczoru do chwytliwej melodii.
W ciągu sześciu miesięcy od wydania utworu Mattel pozwał wytwórnię zespołu MCA Records do sądu.
Argumentowali, że nigdy nie wyrazili zgody na używanie imienia Barbie. Mattel oskarżył także Aqua o seksualizację Barbie za pomocą tekstów takich jak „pocałuj mnie tu, dotknij mnie tam, chusteczka-panky”.
Sprawa nabrała tempa i dotarła do Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych. Jednak sędzia Alex Kozinski orzekł na korzyść MCA, zauważając, że piosenka była parodią i dlatego jest chroniona Pierwszą Poprawką.
Mattel wielokrotnie próbował skierować sprawę do Sądu Najwyższego, ale bezskutecznie.
OK Idź… do sądu
Amerykański zespół rockowy Ok Go przez miesiące był uwikłany w zaciekły spór prawny z marką płatków zbożowych Post Foods. Spór rozpoczął się, gdy firma Post Foods ogłosiła wprowadzenie na rynek Ok Go! – nowa linia płatków na wynos.
Jednak zespół Ok Go z Los Angeles, który w 2011 roku współpracował z Post Foods przy filmie na YouTube promującym Honey Bunches of Oats, nie był zachwycony tą wiadomością. Zespół jest właścicielem znaku towarowego tej nazwy od 2008 roku.
Zespół szybko zareagował, a jego prawnicy wysłali do Post Foods list wzywający ich do ponownego rozważenia nazwy ze względu na naruszenie znaku towarowego.
To tylko dolało oliwy do ognia, a Post Foods pozwał zespół w związku z sporem. Zanim jednak sytuacja stała się jeszcze bardziej zgorzkniała, obie strony osiągnęły ugodę poza sądem. Adwokaci obu stron zwrócili się do sędziego federalnego w Minnesocie o ostateczne oddalenie pozwu, przy czym każda ze stron zapłaci własne rachunki prawne.
Następnie firma Post Foods usunęła ze swojej witryny wszystkie wzmianki o linii Ok Go.
One Direction: zakaz pozywa
Czasami jest to zespół to pozywa markę, a nie odwrotnie.
W 2014 roku prawnicy grupy One Direction zagrozili pozwaniem ripnroll.com – internetowej platformy handlu prezerwatywami – w związku z zatwierdzonymi przez FDA prezerwatywami „One Erection”.
Seria została wprowadzona na rynek u szczytu sławy zespołu, umożliwiając fanom zakup 1000 prezerwatyw w cenie 300 dolarów.
„W przypadku tych dzieci istnieje tylko jeden kierunek: W GÓRĘ! Świetny przełamywacz lodów na imprezach i w barach” – czytamy w opisie prezerwatyw.
Podobno One Direction było rozbawione linią prezerwatyw, ale ich prawnicy nie byli tak entuzjastyczni.
W związku z tym sama groźba toczącej się sprawy sądowej wystarczyła, aby witryna zaprzestała oferowania oferty. Jednak prezerwatywy są obecnie dostępne na innych stronach internetowych.