O nas
Kontakt

Rosjanka staje przed sądem w związku z zamachem bombowym w kawiarni, w którym zginęła znana blogerka

Laura Kowalczyk

Rosjanka staje przed sądem w związku z zamachem bombowym w kawiarni, w którym zginęła znana blogerka

Darii Trepowej grozi do 30 lat więzienia, jeśli zostanie skazana, ale zaprzecza, jakoby świadomie brała udział w incydencie, w wyniku którego zginął wybitny bloger wojskowy Vladlen Tatarski, a 52 inne osoby zostały ranne.

W środę rozpoczął się w Rosji proces 26-letniej kobiety.

Darii Trepovej postawiono zarzuty przeprowadzenia ataku terrorystycznego, nielegalnego handlu urządzeniami wybuchowymi i fałszowania dokumentów w wyniku wybuchu, który miał miejsce 2 kwietnia w kawiarni w Petersburgu, w wyniku którego zginęła jedna osoba, a 52 osoby zostały ranne.

Władlen Tatarski to człowiek rzekomo zabity w wyniku działań Trepowej. Był wybitnym rosyjskim blogerem wojskowym i zmarł po tym, jak zrobiono mu popiersie, które później eksplodowało.

Trepova została aresztowana wkrótce po zamachu bombowym i za skazanie grozi jej do 30 lat więzienia.

Nieżyjący już Tatarski był gorącym zwolennikiem działań zbrojnych Kremla na Ukrainie i regularnie składał raporty z walk na linii frontu.

Trepovą można było zobaczyć na nagraniu wideo, jak Tatarski przedstawia popiersie na chwilę przed wybuchem w kawiarni nad rzeką w historycznym sercu drugiego co do wielkości miasta Rosji, gdzie prowadził dyskusję.

Rosyjskie media podają, że Trepova powiedziała śledczym, że została poproszona o dostarczenie statuetki, ale nie wiedziała, co się w niej znajduje.

Wraz z nią przed sądem staje 27-letni znajomy Trepowej, Dmitrij Kasintsev, choć obecnie przebywa on w areszcie domowym.

Po wybuchu przebywała w jego mieszkaniu, w związku z czym władze oskarżyły go o zatajanie poważnego przestępstwa.

Władze rosyjskie o zorganizowanie zamachu obwiniły ukraińskie agencje wywiadowcze.

Władze w Kijowie nie odpowiedziały jeszcze bezpośrednio na oskarżenia, ale doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego określił zamach bombowy jako część wewnętrznego zamieszania w Rosji.

Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa FSB postawiła zarzuty, że obywatel Ukrainy, którego zidentyfikowała jako Jurij Denysow, zebrał informacje o 40-letnim Tatarskim i dostarczył Trepowej za pośrednictwem firmy kurierskiej materiałów wybuchowych.

FSB twierdziła, że ​​Denysow działał na polecenie ukraińskich służb bezpieczeństwa.

Tatarski to pseudonim artystyczny Maksyma Fomina. Miał setki tysięcy obserwujących na swoim kanale aplikacji do przesyłania wiadomości Telegram. Przyłączył się do separatystów na wschodniej Ukrainie po wybuchu wspieranego przez Moskwę powstania w 2014 roku i przez lata walczył na pierwszej linii frontu, zanim zaczął blogować.

Oprawione zdjęcie Władlena Tatarskiego przy jego grobie na cmentarzu Trojekurowskie w Moskwie
Oprawione zdjęcie Władlena Tatarskiego przy jego grobie na cmentarzu Trojekurowskie w Moskwie

Blogerzy wojskowi odgrywają coraz większą rolę w Rosji podczas walk na Ukrainie, wspierając Kreml, ale często krytykując przywództwo wojskowe Rosji i ujawniając różne wady militarne.

W przeciwieństwie do niezależnych mediów i działaczy opozycji nie spotkali się oni – jak dotąd – z żadną represją za tę krytykę.

FSB zarzuciła Trepowej, że wspierała uwięzionego przywódcę rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego i że jego główni sojusznicy, Iwan Żdanow i Leonid Wołkow, wielokrotnie wzywali do działań wywrotowych w Rosji.

Żdanow zarzuca władzom, że mogą spróbować wykorzystać eksplozję do przedłużenia kary Nawalnego. Polityk odsiaduje obecnie 19 lat w kolonii karnej na wschód od Moskwy po tym, jak został skazany na podstawie fałszywych, jego zdaniem, fałszywych zarzutów o ekstremizm.

W liście do petersburskiej gazety Bumaga Trepova stwierdziła, że ​​znana jej dziennikarka i blogerka wojskowa poprosiły ją o udział w przemówieniach Tatarskiego w ramach dziennikarskiego śledztwa.

Twierdzi, że nie miała pojęcia, że ​​doprowadzi to do śmiertelnej eksplozji. W liście nie zidentyfikowała tego dziennikarza.

„Nie wiedziałem, że coś (Tatarskiemu) zaprezentuję” – Bumaga zacytowała wypowiedź Trepowej. „Moralnie jest to oczywiście bardzo trudne. Nadal nie mogę uwierzyć w realność tego, co się wydarzyło (sic!).