Berlin ogłosił plany dotyczące zrównoważonego pociągu „maglev”. Oto jak to będzie działać.
Berlin przygotowuje się na przyjęcie futurystycznego „pociągu lewitującego magnetycznie”.
Stolica Niemiec planuje budowę toru testowego o długości od pięciu do siedmiu kilometrów na potrzeby projektu ekologicznego transportu, inwestując 80 milionów euro ze specjalnego funduszu klimatycznego.
Lokalizacja kolei jednoszynowej nie została jeszcze ustalona, ale miasto planuje wybudować ją w miejscu, w którym będzie można z niej korzystać po fazie testów.
Szybszy i tańszy w budowie niż linia metra, bezzałogowy pociąg lewitujący magnetycznie, czyli „maglev”, może zadebiutować w ciągu dwóch lat.
Oczekuje się, że zmniejszy to ruch samochodowy i emisję gazów cieplarnianych w Berlinie.
Jak działałby berliński pociąg „magrail”?
Krok w kierunku jeszcze bardziej futurystycznego Hyperloopa, systemy magrail oparte są na technologii lewitacji magnetycznej. Wykorzystuje magnesy do uniesienia pociągu z toru, a drugi zestaw magnesów do napędzania go.
Eliminuje to tarcie pociągu o tor, co zwiększa prędkość i zmniejsza hałas.
W innym miejscu w Europie polska firma Nevomo nawiązała współpracę z włoskim zarządcą infrastruktury kolejowej Rete Ferroviaria Italiana w celu opracowania technologii maglev, która, jak ma nadzieję, będzie można dodać do istniejących torów kolejowych.
Nevomo twierdzi, że zastosowane na liniach dużych prędkości byłoby w stanie podwoić maksymalną prędkość francuskiego pociągu TGV do 550 km/h.
Niemiecka technologia Transrapid, która obejmuje szybką kolej jednoszynową wykorzystującą lewitację magnetyczną, jest już stosowana w Szanghaju w Chinach. Otwarty w 2004 roku, obecnie osiąga prędkość 300 km/h. Korea Południowa i Japonia również mają pociągi maglev.
Czy to pierwsza szyna magnetyczna w Berlinie?
Nowy pociąg maglev nie jest pierwszym podejściem Berlina do kolei magnetycznej. Eksploatowana eksperymentalnie w 1984 r. i obsługiwana przez pasażerów w latach 1989–1991, kolej M-Bahn lub Magnetbahn obejmowała linię o długości 1,6 km z trzema przystankami.
Został zbudowany w Berlinie Zachodnim, aby wypełnić lukę w transporcie publicznym utworzoną przez mur berliński. Po upadku muru linia stała się przestarzała i została rozebrana, aby umożliwić rozbudowę metra.
Plany dotyczące najnowszego pociągu maglev ogłosił Dirk Stettner z frakcji parlamentarnej CDU, która rządzi Berlinem w koalicji z partią SPD.
Miasto chce stać się neutralne klimatycznie do 2045 r. Nie jest jasne, kiedy rozpocznie się budowa maglevu.
