Pięć dni przed przedterminowymi wyborami we Francji, skrajnie prawicowy Narodowy Zjazd (RN) prowadzi w sondażach z wynikiem 36%, a za nim plasuje się lewicowa koalicja Nowy Front Ludowy (27%). Partia prezydenta Francji Macrona jest w tyle, z wynikiem 20%. Śledź nasz blog na żywo poniżej.
W miarę jak kampania przed przedterminowymi wyborami parlamentarnymi wkracza w ostatni tydzień, prezydent Emmanuel Macron, mimo ostrzeżeń ze strony sojuszników i spadku swojej popularności, coraz częściej interweniuje publicznie.
W poniedziałek francuski przywódca powiedział, że programy „ekstremalności” mogą doprowadzić „do wojny domowej”.
Jego apel pojawił się dzień przed tym, jak 28-letni lider skrajnie prawicowego Zgromadzenia Narodowego, Jordan Bardella, przedstawił bardziej szczegółowy plan swoich propozycji, gdyby jego partia wygrała wybory.
Tutaj możesz przeczytać najnowsze wiadomości i analizy ekspertów na temat wyborów parlamentarnych we Francji.
Zanim zaczniemy, przedstawiamy kilka najważniejszych informacji, dzięki którym będziesz na bieżąco:
-
Francuzi pójdą do wyborów 30 czerwca i 7 lipca, kiedy to
Ponad 49,5 miliona zarejestrowanych wyborców wybierze 577 posłów, którzy będą ich reprezentować w Zgromadzeniu Narodowym.
-
Celem każdej partii jest zdobycie co najmniej 289 miejsc w parlamencie, aby mieć bezwzględną większość i móc realizować swój program bez konieczności negocjacji z innymi partiami.
-
Najnowsze sondaże przewidują, że skrajnie prawicowe Zgromadzenie Narodowe i jego sojusznicy najprawdopodobniej zdobędą najwięcej miejsc w parlamencie, ale mogą nie uzyskać bezwzględnej większości niezbędnej do utworzenia rządu.
-
Innym rezultatem mogłoby być uzyskanie przez skrajną prawicę większości bezwzględnej, co zmusiłoby Marcona do wyznaczenia premiera spośród ich szeregów, co doprowadziłoby do tego, co Francuzi nazywają okresem „kohabitacji” — oto nasze wyjaśnienie, jak to by działało, i inne możliwe rezultaty.
-
Mimo że francuski system rządów może przypominać system prezydencki, większość władzy spoczywa w rękach parlamentu, który podejmuje decyzje.
-
Rząd skrajnie prawicowy i eurosceptyczny może oznaczać kłopoty dla UE i jej instytucji.