O nas
Kontakt

Bruksela, kochanie? Czy Parlament Europejski ma skierować się na prawicę?

Laura Kowalczyk

Shona Murray with Laura Shields, Andrea Renda and Kait Bolongaro

Oczekuje się, że skrajnie prawicowe grupy wypadną dobrze w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak partie lewicowe i centrowe mogą odwrócić tę tendencję?

W tym tygodniu dołączają do nas Laura Shields z Red Thread EU, Kait Bolongaro z MLex Europe i Andrea Renda z CEPS, Centrum Studiów nad Polityką Europejską.

Wybory do Parlamentu Europejskiego – pozostało już niecałe 100 dni – były naszym głównym tematem dyskusji, ponieważ kampania rozpoczęła się na dobre z udziałem zarówno Socjalistów i Demokratów (S&D), jak i Europejskiej Partii Ludowej (PPE), które odbywały swoje kongresy w poprzednim tygodniu.

Ponieważ oczekiwano, że skrajności będą dobrze sobie radzić, nasz panel ekspertów debatował, czy wzrost głosów skrajnie prawicowych i nieliberalnych zagraża zasadom i wartościom, na których opiera się UE. I czy największe ugrupowanie w Parlamencie Europejskim – EPP, która poparła Ursulę von der Leyen jako swoją główną kandydatkę – przesunie się bardziej na prawo, aby zdobyć głosy.

Omawialiśmy także, że Europa znajduje się w krytycznym momencie i dlatego te wybory są kluczowe.

Kluczowe w ogólnej dyskusji jest to, w jaki sposób siedem ugrupowań politycznych w Parlamencie – oddzielonych zobowiązaniami ideologicznymi – Lewica, Zieloni, S&D, RENEW, EPP, ECR i ID – wywrze na obywatelach potrzebę głosowania i, co najważniejsze, ich wsparcia.

O inwazji terytorialnej Rosji na pełną skalę na Ukrainę i jej wpływie na europejską demokrację i bezpieczeństwo rozmawialiśmy także z laureatką Pokojowej Nagrody Nobla 2022 Oleksandrą Matviichuk, malującą poważny obraz kurczącego się charakteru demokracji na kontynencie.