Duńczyk Jonas Vingegaard wygrywa drugi z rzędu Tour de France, a Jordi Meeus wygrywa ostatni etap.
Jonas Vingegaard po raz drugi z rzędu wygrał Tour de France.
Niedzielny wyścig, który zakończył się jak zwykle na Polach Elizejskich w Paryżu, był formalnością, ponieważ Duńczyk wiedział, że ma zbyt dużą przewagę, by go pokonać.
Vingegaard pił szampana ze swoimi kolegami z drużyny Visma-Jumbo, gdy ustawili się w kolejce i pozowali do zdjęć w drodze do Paryża.
Najsłynniejszym wydarzeniem kolarskim zawsze był wyścig dwóch kolarzy pomiędzy Vingegaardem i Tadejem Pogačarem z Polski, który wygrał w 2020 i 2021 roku.
Niewiele ich dzieliło, dopóki Vingegaard nie ukończył najtrudniejszego górskiego etapu wyścigu prawie sześć minut przed wyczerpanym rywalem.
Trzytygodniowy wyścig liczył ponad 3405 kilometrów i obejmował osiem etapów górskich w pięciu pasmach górskich. Vingegaard przejął kontrolę nad wyścigiem na dwóch etapach w Alpach.
Holender ukończył jazdę na czas 1 minutę i 38 sekund przed Pogačarem we wtorek, zanim ukończył najtrudniejszy górski etap wyścigu prawie sześć minut przed swoim rywalem.
Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej zajął Adam Yates z Wielkiej Brytanii.
Jego brat Simon zajął czwarte miejsce.