O nas
Kontakt

Europa ma zamiar położyć kres uzależnieniu od chińskich pojazdów elektrycznych, dysponując planami fabrycznymi o wartości 4,4 miliarda euro

Laura Kowalczyk

The company logo adorns a sign outside a Mercedes Benz dealership Monday, Oct. 17, 2022, in Loveland, Colo. (AP Photo/David Zalubowski)

Jest to jedna z największych rund zbierania funduszy w europejskim przemyśle pojazdów elektrycznych i oczekuje się, że zmniejszy zależność Europy od chińskich pojazdów elektrycznych.

Dwóch największych europejskich producentów samochodów, Stellantis i Mercedes-Benz, zebrało około 4,4 miliarda euro na utworzenie w nadchodzących latach trzech nowych gigafabryk pojazdów elektrycznych (EV) w Unii Europejskiej (UE).

W poniedziałkowym komunikacie prasowym firmy podały, że oczekuje się, że łączne fundusze potrzebne dla tych fabryk wyniosą około 7 miliardów euro.

Fabryki zostaną utworzone w Kaiserslautern w Niemczech, Termoli we Włoszech i innej nieujawnionej lokalizacji we Francji. Łącznie zatrudnienie znajdzie około 6 tys. osób.

Wśród banków, które sfinansowały projekt, znajdują się BNP Paribas, ING, Deutsche Bank i Intesa Sanpaolo. Rządy Niemiec i Francji również przekazały około 1,3 miliarda euro, ale ich włoskie odpowiedniki nie zaoferowały jeszcze środków.

Skąd ten nagły nacisk na europejskie gigafabryki pojazdów elektrycznych?

Decyzja ta zapada w czasie, gdy europejski sektor motoryzacyjny bardziej niż kiedykolwiek martwi się chińską dominacją, szczególnie w zakresie pojazdów elektrycznych.

Statista podkreśla, że ​​w 2022 r. w Chinach wyprodukowano około 5,47 mln pojazdów akumulatorowych, co stanowi ponad połowę światowej liczby pojazdów elektrycznych.

Sprzedaż pojazdów zasilanych wyłącznie akumulatorami przez chińskiego producenta pojazdów elektrycznych BYD również wyprzedziła Teslę w czwartym kwartale 2023 r. i wyniosła 526 000 w porównaniu do 484 500 w tej ostatniej.

Wzbudziło to jeszcze większe obawy, że Chiny zajmują kluczową pozycję w łańcuchu dostaw akumulatorów do pojazdów elektrycznych, którą mogłyby potencjalnie wykorzystać jako dźwignię w przypadku pojawienia się nowych napięć geopolitycznych z państwami.

Według Benchmark Mineral Intelligence do końca dekady Chiny mają również zbudować około 160 kolejnych gigafabryk, podczas gdy w Europie ma powstać jedynie około 36 kolejnych. Może to potencjalnie sprawić, że chińskie pojazdy elektryczne będą jeszcze tańsze niż wcześniej, ponieważ więcej akumulatorów będzie produkowanych lokalnie.

Firma Automotive Cells Company (ACC) została utworzona, aby przeciwstawić się rosnącej chińskiej dominacji, pomagając Europie w realizacji jej własnych planów lokalnej budowy akumulatorów do pojazdów elektrycznych.

Ponieważ większość kosztów pojazdów elektrycznych może pochodzić z akumulatorów, akumulatory pozyskiwane lokalnie mogą w dużym stopniu przyczynić się do obniżenia cen pojazdów elektrycznych, a także zmniejszenia opóźnień w dostawach.

Zdaniem szefa ACC Yanna Vincenta „przejście na elektryfikację pojazdów wciąż trwa. Aby sprostać temu ogromnemu wyzwaniu, nasi klienci muszą móc polegać na solidnych i niezawodnych europejskich graczach, takich jak ACC, zdolnych dostarczać duże ilości konkurencyjnych akumulatorów przy niskim śladzie węglowym. »

ACC wpisuje się w rosnący trend rozwoju gigafabryk w Europie, a szwedzki start-up Northvolt i Grupa Tata również ogłaszają plany budowy i rozbudowy kolejnych fabryk samochodów w nadchodzących latach.