O nas
Kontakt

Europejscy artyści wzywają Serbię do zablokowania ekstradycji prześladowanego białoruskiego filmowca

Laura Kowalczyk

A man holds a banner of Andrei Hniot during a protest against his extradition outside the Serbian appeals court in Belgrade on Tuesday, August 27, 2024.

Andrei Gynot, poszukiwany na Białorusi za rzekome oszustwa podatkowe, spotyka się z poważnymi prześladowaniami, w tym więzieniem, torturami, a nawet karą śmierci w przypadku powrotu.

Ponad 70 europejskich artystów i reżyserów podpisało list otwarty, w którym wzywa Serbię, aby nie dokonywała ekstradycji białoruskiego filmowca, który otwarcie krytykuje autorytarny rząd Aleksandra Łukaszenki w Mińsku.

Filmowiec Andriej Gynot jest poszukiwany na Białorusi za rzekome uchylanie się od płacenia podatków, ale w piśmie ostrzega, że ​​w przypadku zwrotu grozi mu więzienie, tortury, a nawet kara śmierci.

Wśród sygnatariuszy listu są Francuzi Czekolada aktorka Juliette Binoche, białoruska laureatka Nagrody Nobla Swietłana Aleksijewicz, rosyjski reżyser Kirill Serebrennikov, ukraiński reżyser Ołeh Sencow i polska reżyserka Agnieszka Holland.

Protestujący przeciwko ekstradycji Andrieja Hniota na Białoruś zbierają się przed serbskim Sądem Apelacyjnym w Belgradzie, wtorek, 27 sierpnia 2024 r.

Gynot to wybitny białoruski reżyser i zagorzały krytyk prezydenta kraju Aleksandra Łukaszenki. Sfilmował masowe protesty, które wybuchły w 2020 r. przeciwko kwestionowanej reelekcji Łukaszenki, a także relacjonował brutalne stłumienie sprzeciwu przez rząd, zanim uciekł z kraju do Serbii.

Został aresztowany w Serbii w październiku ubiegłego roku na podstawie nakazu Interpolu, o który zwróciła się Białoruś. Choć w sądzie kwestionował swoją ekstradycję, ostateczna apelacja odbędzie się we wtorek. Gynot twierdzi, że białoruski rząd celuje w niego ze względu na jego działalność przeciwko łamaniu praw człowieka przez reżim i oszustwom wyborczym.

„Otwarcie sprzeciwialiśmy się dyktaturze, łamaniu praw człowieka i oszustwom wyborczym na Białorusi w 2020 roku” – powiedział Hniot.

W liście poparcia stwierdza się, że zwracanie się do Interpolu o wydanie nakazu aresztowania to „taktyka wielokrotnie stosowana przez reżim Łukaszenki w celu wyśledzenia działaczy prodemokratycznych na całym świecie”.

„W świetle prawa międzynarodowego wysyłanie kogoś do kraju, w którym prawie na pewno spotka go tortura, jest nielegalne” – stwierdziła Wolia Czajkouskaja, współzałożycielka Białoruskiej Akademii Kina Niezależnego (BIFA) i jedna z organizatorek kampanii wspierającej Gynot.

„To teraz kwestia życia i śmierci tego filmowca. W przypadku ekstradycji Andriejowi grożą tortury, lata w nieludzkich warunkach lub coś gorszego” – stwierdziła w oświadczeniu słynna polska reżyserka Agnieszka Holland.

Kobieta trzyma transparent podczas protestu przeciwko ekstradycji na Białoruś wybitnego krytyka autorytarnego rządu w Mińsku Andrieja Hniota.

Białoruskie stowarzyszenie praw człowieka Wiasna podaje, że od 2020 r. na Białorusi ponad 65 000 osób spotkało się z represjami politycznymi, a ponad 1300 z nich przebywa obecnie w więzieniach jako więźniowie polityczni, w tym założyciel Wiasna i laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 2022 r. Aleś Bialacki.

Co najmniej sześciu więźniów politycznych zmarło w aresztach.