Skrajna prawica we Francji bombarduje wyborców w mediach społecznościowych przed niedzielną drugą turą wyborów parlamentarnych treściami generowanymi przez sztuczną inteligencję, skupiającymi się na drażliwych kwestiach, takich jak imigracja czy Unia Europejska.
Łącznie, partia National Rally, która prowadzi w sondażach po osiągnięciu dużych zysków w pierwszej turze głosowania, oraz Reconquest, mniejsza nacjonalistyczna partia kierowana przez Érica Zemmoura, opublikowały łącznie 23 obrazy wygenerowane przez sztuczną inteligencję w 81 postach na Facebooku, Instagramie i X, zgodnie z wynikami badań udostępnionych wyłącznie TylkoGliwice przez organizację non-profit AI Forensics.
Wśród postów w mediach społecznościowych znalazły się zdjęcia przedstawiające migrantów lądujących na terytorium Francji, filmy atakujące prezydenta Francji Emmanuela Macrona oraz zdjęcia demonizujące muzułmanów.
Mimo zobowiązań gigantów mediów społecznościowych, by oznaczać takie kontrowersyjne treści jako generowane przez sztuczną inteligencję, Meta i X nie oznaczyły żadnego z tych wpisów politycznych, które były skierowane konkretnie do nadchodzących wyborów parlamentarnych we Francji lub do ubiegłomiesięcznych wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Obie skrajnie prawicowe partie francuskie, w tym Zgromadzenie Narodowe, które podpisało dobrowolne zobowiązanie, że podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego nie będzie korzystało z treści generowanych przez sztuczną inteligencję, otwarcie przyznały się do wykorzystywania powszechnie dostępnych obrazów i filmów stworzonych przy użyciu sztucznej inteligencji.
„Głównie używamy Midjourney — niektórzy twierdzą, że generowane obrazy są nieautentyczne, ale czy zdjęcie jest bardziej autentyczne?” — powiedział Samuel LaFont, który odpowiada za komunikację cyfrową Reconquest, odnosząc się do oprogramowania AI, które może łatwo tworzyć całe stosy realistycznych obrazów.
„Gdy porównamy cenę subskrypcji Shutterstock (za zdjęcia stockowe) i subskrypcji Midjourney, Shutterstock staje się nieistotny” – powiedział Aurélien Lopez-Liguori, członek Zgromadzenia Narodowego, który niedawno został ponownie wybrany do Zgromadzenia Narodowego.
„(Partia Macrona) również korzysta z treści generowanych przez sztuczną inteligencję” – dodał, odnosząc się do filmu stworzonego przez członka partii politycznej prezydenta, przedstawiającego skrajnie prawicową liderkę Marine Le Pen.
W odpowiedzi Meta stwierdziła, że nie jest jeszcze możliwe zidentyfikowanie wszystkich treści generowanych przez AI, które pojawiły się na jej platformach. X nie odpowiedział na prośbę o komentarz w terminie publikacji.
Od czasu, gdy OpenAI wydało ChatGPT pod koniec 2022 r., politycy i decydenci polityczni wyrażali obawy, że sztuczna inteligencja zostanie wykorzystana do potencjalnej zmiany wyborów — szczególnie w 2024 r., kiedy miliardy ludzi na całym świecie pójdą do urn. Jak dotąd jednak istnieje niewiele dowodów, jeśli w ogóle, na to, że sztuczna inteligencja niesprawiedliwie zmieniła wybory w jakimkolwiek kraju.
Salvatore Romano, szef działu badań w AI Forensics, stwierdził jednak, że fakt, iż żadne z obrazów i filmów politycznych wygenerowanych przez sztuczną inteligencję nie zostało oznaczone przed niedzielnymi wyborami, mógł wypaczyć postrzeganie przez ludzi kwestii takich jak migracja i UE ze względu na realistyczną jakość postów w mediach społecznościowych.
„Używają tych obrazów, ponieważ ludzie wierzą, że są prawdziwe” – dodał. „Dodanie etykiety do obrazu (żeby powiedzieć, że został wygenerowany przez sztuczną inteligencję) dałoby wyborcy lepsze zrozumienie”.
Jego organizacja non-profit przeanalizowała wszystkie oficjalne treści polityczne francuskich partii politycznych w okresie od 1 maja do 1 lipca, odkrywając różne taktyki sztucznej inteligencji stosowane przez nacjonalistyczne partie polityczne w kraju.
Na przykład National Rally and Reconquest szeroko wykorzystywały tę technologię w tym okresie, w tym tworząc realistyczne obrazy migrantów, muzułmanów i Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej. Natomiast Les Patriotes, eurosceptyczna partia nacjonalistyczna, udostępniła obrazy generowane przez AI przez innych.
„Jeśli platformy tak teraz dbają o oznaczanie treści AI” – powiedział Romano – „za dwa lata nie będziemy już wiedzieć, co jest prawdą”.
Wykorzystanie sztucznej inteligencji w nadchodzących wyborach we Francji nie jest jedyną taktyką cyfrową, która zostanie zastosowana.
Strony na Facebooku zarządzane z krajów Afryki Zachodniej również wzięły sobie za cel francuskich wyborców skrajnie prawicowych przed niedzielnymi wyborami. Stanowi to bezpośrednie naruszenie wewnętrznej polityki Meta, zgodnie z którą reklamy polityczne mogą być kupowane wyłącznie przez osoby zarejestrowane w kraju, w którym odbędą się wybory.
Strony te, z których wiele powstało wiosną, w okresie poprzedzającym wybory do Parlamentu Europejskiego, stosowały ukryte taktyki — w tym używanie gwiazdek i innych znaków interpunkcyjnych do rozdzielania słów politycznych, takich jak „Macron” i „Izrael” — aby ominąć politykę reklamową serwisu Meta, zgodnie z wynikami badań udostępnionych wyłącznie TylkoGliwice przez Alliance4Europe, organizację non-profit.
Reklamy w mediach społecznościowych były opłacane w dolarach amerykańskich lub kanadyjskich i były skierowane do określonych typów francuskich wyborców — głównie tych, którzy popierali lokalne skrajnie prawicowe partie — siejąc wątpliwości co do poparcia Macrona lub Francji dla wojny na Ukrainie. Nie było jasne, ile pieniędzy wydano na trwającą miesiące kampanię.
Tacy aktorzy „stosują techniki unikania automatycznej treści (moderacji), aby dotrzeć do około 1,9 miliona francuskich użytkowników Meta z nieoznakowanymi reklamami politycznymi atakującymi Macrona i Ukrainę” — powiedział Saman Nazari, jeden z badaczy Alliance4Europe. „Problemem w tym przypadku jest to, że mamy sieć stron ukrywających, kto za nimi stoi, obsługiwanych z zagranicy, podszywających się pod różne francuskie ruchy społeczne”.
Po tym, jak TylkoGliwice skontaktowało się z Meta w sprawie reklam politycznych, gigant mediów społecznościowych usunął strony na Facebooku za naruszenie polityki dotyczącej „nieautentycznego zachowania”.
Podobne taktyki stosowały strony na Facebooku powiązane z rosyjskimi podmiotami, w tym Wagner Group, siły najemne działające w całej Afryce Zachodniej. Nazari dodał jednak, że nie ma dowodów łączących to ostatnie ataki na głównie skrajnie prawicowych wyborców francuskich z działaniami osób powiązanych z Kremlem.