O nas
Kontakt

Huragan Beryl: Dlaczego tak potężna burza utworzyła się tak wcześnie w sezonie?

Laura Kowalczyk

This image provided by NASA shows Hurricane Beryl from the International Space Station on Sunday.

Eksperci ostrzegają, że między czerwcem a listopadem tego roku może wystąpić 13 nadzwyczajnych huraganów kategorii pierwszej lub wyższej.

Setki tysięcy domów na Jamajce zostało pozbawionych prądu po tym, jak w środę huragan Beryl ominął wyspę.

Była to najpotężniejsza burza, jaka kiedykolwiek nawiedziła kraj, przynosząc 12 godzin deszczu i obawy o gwałtowne powodzie.

We wtorek przetoczył się przez Carriacou, wyspę na Grenadzie, pozostawiając trzy osoby martwe i zabijając jedną w Saint Vincent na Grenadynach. Dwie kolejne osoby zginęły w północnej Wenezueli, a pięć kolejnych osób uznano za zaginione.

Premier Grenady, Dickon Mitchell, powiedział na konferencji prasowej, że „w pół godziny Carriacou zostało zrównane z ziemią”.

W miarę jak huragan zbliża się do Wysp Kajmańskich, warunki pogodowe ulegają pogorszeniu. Beryl osłabł do huraganu kategorii trzeciej, ale oczekuje się, że przyniesie „niebezpieczne fale sztormowe i niszczące fale”, zgodnie z informacjami US National Hurricane Center (NHC).

Rybacy pchają łódź uszkodzoną przez huragan Beryl w łowisku Bridgetown na Barbadosie, wtorek, 2 lipca 2024 r.

Prognozuje się, że w najbliższych dniach na trasie tej potężnej burzy znajdzie się również południowy Meksyk.

Dlaczego huragan Beryl tak szybko się nasilił?

Na początku tego tygodnia Beryl szybko się nasilił, stając się najwcześniejszym huraganem kategorii 5 na Atlantyku w ciągu około 100 lat. Prędkość wiatru osiągnęła szczyt ponad 257 km/h.

Beryl zaszokował meteorologów, ponieważ w ciągu zaledwie 42 godzin przekształcił się z depresji tropikalnej w potężny huragan. Jego siła i szybkie nasilenie są niezwykłe dla burzy tak wczesnej w sezonie.

Ciepłe wody napędzają wiatry, a ciepło w oceanie jest najwyższe w historii o tej porze roku. Burze nabierają energii, gdy przechodzą nad cieplejszymi morzami, co prowadzi do wyższych prędkości wiatru.

Temperatury powierzchni morza wzdłuż trasy Beryla są teraz wyższe niż przeciętnie w szczycie sezonu huraganów we wrześniu, gdy zwykle można zaobserwować najsilniejsze burze.

W miarę ocieplania się planety, temperatura wód morskich wzrasta. I chociaż nie oczekuje się, że globalne burze przyniosą więcej burz, oczekuje się, że większa część tych, które się pojawią, osiągnie najwyższe kategorie pomiaru ich siły.

Beryl może być szczególnie niepokojącym znakiem tego, co ma nastąpić, po tym jak w maju eksperci prognozowali, że tegoroczny sezon huraganów prawdopodobnie będzie „nadzwyczajny”.

Czy w tym roku będziemy świadkami rekordowego sezonu huraganów?

Tegoroczny sezon huraganów na Atlantyku może przynieść nawet siedem silnych huraganów, ostrzegają prognostycy rządu USA.

Narodowa Agencja Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA) przewiduje, że w tym roku w basenie Atlantyku będzie ponadprzeciętna aktywność huraganów. Mówi, że istnieje 85-procentowe prawdopodobieństwo ponadprzeciętnego sezonu od czerwca do listopada.

Beryl jest pierwszym huraganem tego sezonu, ale w sumie prognozowano od 17 do 25 nazwanych burz. Jest to największa liczba burz, jaką agencja kiedykolwiek przewidziała w swojej prognozie sezonowej, przy czym w przeciętnym roku przewidziano 14 burz.

Od 8 do 13 stopni prawdopodobnie przerodzi się w huragany z prędkością wiatru wynoszącą 119 kilometrów na godzinę lub więcej.

Nawet siedem z nich może stać się huraganami kategorii trzeciej lub wyższej, z wiatrem o prędkości 179 kilometrów na godzinę lub wyższej – normalnie w sezonie występuje około trzech takich huraganów.

Wiatry huraganu Beryl uderzają w zatokę Carlisle w Bridgetown na Barbadosie, w poniedziałek 1 lipca 2024 r.

Ubiegłoroczny huragan Idalia – najkosztowniejsza katastrofa klimatyczna, jaka dotknie USA w 2023 r., pozbawiając dachu nad głową tysiące osób – miał huragan czwartej kategorii, a jego maksymalna prędkość wiatru wyniosła 215 km/h.

Huragan Ian, który w 2022 r. przetoczył się przez Kubę, Florydę i Karolinę, zabijając 161 osób, był burzą kategorii piątej, której prędkość wiatru osiągnęła maksymalną prędkość 260 km/h.

Prognostycy twierdzą, że ich pewność co do tych przedziałów wynosi 70%.

„Ten sezon zapowiada się wyjątkowo pod wieloma względami” – powiedział administrator NOAA Rick Spinrad na konferencji prasowej w maju.

„Wszystkie elementy są z pewnością na miejscu, aby sezon był aktywny” – dodał dyrektor Narodowej Służby Meteorologicznej Ken Graham.

„Oczywiście, że jest to powód do niepokoju, ale nie do alarmu”.

Dlaczego tegoroczny sezon huraganów na Atlantyku będzie „nadzwyczajny”?

NOAA twierdzi, że na prognozę tegorocznego sezonu huraganów składa się zbieg różnych czynników.

Należą do nich niemal rekordowo wysokie temperatury oceanu na Atlantyku, koniec najsilniejszego zjawiska klimatycznego El Niño, jakie kiedykolwiek zaobserwowano, oraz rozwój zjawiska La Niña na Pacyfiku, a także zmniejszenie pasatów na Atlantyku i mniejsze ścinanie wiatru.

Wszystkie te czynniki łącznie sprzyjają powstawaniu burz tropikalnych na Atlantyku. Na przykład obfite ciepło oceaniczne w tropikalnym Oceanie Atlantyckim i Morzu Karaibskim tworzy więcej paliwa do rozwoju burz.

Agencja twierdzi, że w tym sezonie huraganów istnieje ryzyko, że w Afryce Zachodniej wystąpią silniejsze monsuny, co może skutkować falami, które staną się przyczyną najsilniejszych i najdłużej trwających huraganów.

Zmiany klimatyczne spowodowane działalnością człowieka powodują ocieplenie oceanów na całym świecie i topnienie lodu na lądzie, a rosnący poziom mórz zwiększa również ryzyko występowania sztormów.

Ludzie demontują markizę baru na plaży w Bridgetown na Barbadosie, przygotowując się na nadejście huraganu Beryl.

„Wzrost poziomu morza wyraźnie dowodzi, że działalność człowieka wpływa na potencjalne szkody wyrządzone przez dany huragan” – twierdzi NOAA.

Na początku tego roku niektórzy naukowcy twierdzili, że obecnie potrzebna jest kategoria szósta, aby wyjaśnić siłę huraganów wywołanych zmianami klimatu.

Biorąc pod uwagę badania pokazujące, że burze tropikalne stają się coraz silniejsze, tradycyjna, pięciokategorialna skala Saffira-Simpsona, opracowana ponad 50 lat temu, może nie odzwierciedlać prawdziwej mocy najpotężniejszych burz.

Pięć potężnych burz na Pacyfiku od 2013 r. miało wiatry o prędkości 308 kilometrów na godzinę lub wyższe, co umieściłoby je w nowej kategorii. I chociaż żaden atlantycki huragan nie osiągnął jeszcze tego progu, eksperci twierdzą, że wraz z ocieplaniem się świata środowisko staje się bardziej sprzyjające dla takiej burzy.