Ten ostatni rosyjski atak ma miejsce w czasie, gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotyka się z przywódcami UE w Brukseli, aby omówić przystąpienie do bloku i pomoc finansową.
Ukraina poinformowała w czwartek, że co najmniej jeden cywil zginął, a 11 innych zostało rannych w nocnym rosyjskim uderzeniu w południowym obwodzie odeskim.
Wśród rannych jest troje dzieci.
Ukraińskie wojsko oświadczyło, że przechwyciło 41 z 42 dronów z materiałami wybuchowymi wystrzelonych przez Moskwę, których spadające gruzy spowodowały szkody w regionie.
Państwowe służby ratunkowe podały, że w pożarze spowodowanym strajkiem zniszczono 11 budynków.
Do ostatniego rosyjskiego ataku doszło w czwartek w czasie, gdy prezydent Wołodymr Zełenski miał wziąć udział w ważnym szczycie Unii Europejskiej w Brukseli.
Unijni przywódcy będą dyskutować nad możliwością rozpoczęcia przez Kijów rozmów o członkostwie w UE oraz nad tym, czy blok przeznaczy Ukrainie dalsze 50 miliardów euro pomocy finansowej.
Premier Węgier Viktor Orban zagroził zablokowaniem obu decyzji.
Niektórzy obserwatorzy twierdzą, że chce on, aby UE odblokowała fundusze dla Węgier, które zamroziły w związku z obawami dotyczącymi praworządności.