Nieistniejący już francuski zespół electro house może powrócić…
W latach 1997-2013 słynny duet robotów – Thomas Bangalter i Guy-Manuel de Homem-Christo – wydał cztery albumy. Siedem, jeśli liczyć rok 2010 Tron: Dziedzictwo ścieżkę dźwiękową oraz albumy koncertowe z 1997 i 2007 roku. Po ich nagrodzonym Grammy albumie „Random Access Memories” („RAM”) nastąpiło rozstanie w 2021 roku.
Teraz jeden ze współpracowników Daft Punk podczas sesji „RAM” potwierdził pogłoski, że nagrany i odłożony na półkę album w 2018 roku byłby kontynuacją ich ostatniego projektu z 2013 roku.
Jest nawet szansa, że zaginiony album się ukaże.
W niedawnym wywiadzie wideo dla prowadzonej przez studentów organizacji medialnej alt.news 26:46 perkusista zespołu, znany pod pseudonimem Quinn, który występował w większości utworów na „RAM”, opowiadał o współpracy z Daft Punk.
Wspomniał, że spędził „cztery, pięć dni w studiach Henson” z francuskim duetem około 2018 roku.
Powiedział, że na niewydanej płycie znajdują się niektóre z jego najlepszych dzieł, po czym zaczął mówić o możliwości jej wydania: „Ciągle to sprawdzam. Powiedziano mi, że nad tym pracują. Wychodzi z szafki. Poprosiłem Daft Punk o pozwolenie, aby porozmawiać o tym w innym artykule, ponieważ, jak wiesz, są one bardzo tajemnicze. I najwspanialsi faceci.”
Quinn wspomniał, że był „pierwszą osobą”, pierwszą osobą” powołaną do pracy nad zaginionym albumem Daft Punk i że Thomas Bangalter „tylko eksperymentował”.
„Myślę, że na tej nienazwanej płycie będzie wiele spontanicznych rzeczy” – powiedział. „Pamiętam, jak grałem na jednej rzeczy – na mojej desce fortepianowej, we wnętrzu fortepianu – położyłem pedał stopy na strunach i zagrałem na nim jak na bębnie basowym. Pamiętam, że ci goście naprawdę to uwielbiali. Nie wiem, czy to pobije rekord. To były najbardziej szalone i dziwnie brzmiące rzeczy”.
Quinn twierdził również, że nagrał „bardziej normalną perkusję – trochę więcej disco, ciaśniejszą perkusję”.
Sprawdź poniższy wywiad:
Ciąg dalszy nastąpi… Ale nie należy się spodziewać, że zespół w najbliższym czasie się zreformuje.
Krążą teorie, że Daft Punk powróci na Letnie Igrzyska Olimpijskie 2024, które odbędą się w Paryżu w lipcu i sierpniu. Zostały one natychmiast zamknięte.
Członkowie zespołu wydają się zadowoleni z zakończenia ery Daft Punk: „Kiedy zaczynaliśmy, miałem 18 lat, a kiedy zakończyliśmy Daft Punk, miałem 46 lat” – powiedział Bangalter w wywiadzie z sierpnia 2023 roku. „Odczuwam ulgę i jestem szczęśliwy, że mogę spojrzeć wstecz i powiedzieć: «OK, nie schrzaniliśmy tego zbytnio»”.
W kwietniu ubiegłego roku Bangalter wydał solowy album z orkiestrą zatytułowany „Mythologies”, który stanowił całkowity zwrot w porównaniu z charakterystycznym brzmieniem zespołu, ale zdecydowanie warto go posłuchać.
W naszej recenzji powiedzieliśmy, że „Mithologies” brzmiało jak „barokowe dziecko Vivaldiego i Philipa Glassa i jest… Cóż, jest wzniosłe”.
To było o wiele bardziej interesujące niż okrojona, pozbawiona perkusji reedycja „RAM” Daft Punk, wydana w listopadzie 2023 roku z okazji dziesiątej rocznicy albumu – kompletna strata czasu, która wysysa energię z oryginalnego albumu.
To powiedziawszy, najwyraźniej Quinn nie poczuł się zbytnio urażony wersją bez perkusji. To już coś.
Niedawno ogłoszono także, że Bangalter jest kompozytorem utworu DAAAAAALÍ ścieżka dźwiękowa filmu. Film był pokazywany w zeszłym roku na Festiwalu Filmowym w Wenecji, a ścieżka dźwiękowa ukaże się nakładem Ed Banger Records.