Wynik ma wystawić na próbę siłę ruchu separatystycznego i popularność premiera Pedro Sáncheza.
W niedzielę w Katalonii odbędą się wybory regionalne, których wynik będzie odbił się echem w całej hiszpańskiej polityce.
Ponad 5,7 miliona wyborców jest uprawnionych do głosowania w głosowaniu, które ma być sprawdzianem zarówno siły ruchu separatystycznego w bogatej północno-wschodniej części Hiszpanii, jak i polityki premiera Pedro Sáncheza.
Separatyści sprawują władzę w parlamencie regionalnym od ponad dekady. Może się to zmienić, ponieważ zarówno sondaże, jak i lipcowe wybory krajowe wykazały, że poparcie dla secesji spadło od czasu, gdy były prezydent regionu Carlos Puigdemont przewodził daremnej próbie oderwania się od władzy w 2017 r.
Puigdemont uciekł z kraju kilka dni po nieudanej próbie secesji, a mimo to startuje w tych wyborach z południowej Francji, twierdząc, że wróci do Hiszpanii, gdy nowo wybrani prawodawcy wybiorą po wyborach przewodniczącego regionalnego.
Hiszpański sąd najwyższy prowadzi dochodzenie w sprawie Puigdemonta w związku z rzekomymi przestępstwami terrorystycznymi w związku z jego rzekomym udziałem w brutalnych protestach w 2019 r.
Ma nadzieję, że parlament Hiszpanii udzieli mu amnestii w następstwie wysiłków premiera Pedro Sáncheza na rzecz zmniejszenia napięć w Katalonii poprzez ułaskawienie znanych separatystów.
Wybory są napięte dla Sáncheza, który może otrzymać cios, jeśli wyborcy nie poprą jego partii socjalistycznej.
Prowadzi kampanię u boku Salvadora Illi, regionalnego katalońskiego kandydata Socjalistów. Illa zdobyła najwięcej głosów w wyborach regionalnych w 2021 r., ale nie była w stanie powstrzymać separatysty Pere Aragonèsa przed utworzeniem rządu.
Podziały istnieją także w samym ruchu separatystycznym, w którym konserwatywna partia Razem Puigdemonta walczy z republikańską lewicą Katalonii pod przewodnictwem Aragonèsa.
Nowoczesna, prosecesyjna, skrajnie prawicowa partia Sojusz Kataloński, która potępia nielegalną imigrację, a także państwo hiszpańskie, będzie miała nadzieję na zdobycie reprezentacji w parlamencie.
Koalicja jest nieunikniona, ponieważ w sumie startuje dziewięć partii i nie oczekuje się, aby żadna z nich była w stanie zdobyć wystarczającą liczbę głosów, aby uzyskać bezwzględną większość 68 mandatów w izbie.