Szwedzka policja aresztowała dwie osoby i zatrzymała około 10 innych po wybuchu gwałtownych zamieszek podczas protestu dotyczącego spalenia Koranu. Jest to najnowszy incydent wśród protestów, które wywołały oburzenie na Bliskim Wschodzie, zorganizowanych przez irackiego uchodźcę Salwana Momikę.
W niedzielę szwedzka policja aresztowała ponad dziesięć osób po scenach przemocy w Malmö, które miały miejsce po wiecu, podczas którego spalono egzemplarz Koranu.
Niedzielny wiec zorganizowany przez irackiego uchodźcę Salwana Momikę, który zainicjował podobne wydarzenia, które rozgniewały świat muzułmański, odbył się na placu w Malmö, mieście zamieszkałym przez dużą populację imigrantów.
„Widzowie okazali swoje wzruszenie po tym, jak organizator spalił pisma” – podała policja w oświadczeniu, dodając, że „atmosfera była burzliwa”, gdy wczesnym popołudniem wybuchły „brutalne zamieszki”.
Według policji zgromadzenie zakończyło się po wyjściu organizatora, ale grupa osób pozostała.
Około dziesięciu osób aresztowano za zakłócanie porządku publicznego, a dwie inne aresztowano pod zarzutem udziału w brutalnych zamieszkach.
Według doniesień mediów widzowie rzucali kamieniami w Salwana Momikę.
Pod koniec lipca 37-latek wraz z innym mężczyzną, Salwanem Nają, podeptali egzemplarz Koranu w Sztokholmie, a następnie podpalili go, tak jak to miało miejsce podczas poprzednich wieców, co spowodowało napięcia dyplomatyczne między Szwecją a krajami Bliskiego Wschodu. Wschód.
Szwedzki rząd potępił już wcześniej profanację Koranu, podkreślając jednocześnie, że szwedzka konstytucja chroni prawo do zgromadzeń i wolność słowa.
W lipcu iraccy demonstranci dwukrotnie zaatakowali ambasadę Szwecji w Bagdadzie, w drugim ataku wzniecając pożar wewnątrz misji dyplomatycznej.
W połowie sierpnia szwedzka służba bezpieczeństwa ogłosiła, że podniosła poziom alarmu terrorystycznego do 4 w 5-stopniowej skali, co wywołało ostre reakcje za granicą w związku z profanacją Koranu na szwedzkiej ziemi, czyniąc ten kraj „celem priorytetowym”.
Na początku sierpnia Szwecja również zdecydowała się na wzmocnienie kontroli granicznych.
Sąsiednia Dania, gdzie również doszło do publicznej profanacji Koranu, ogłosiła, że rozważa wprowadzenie zakazu palenia świętej księgi muzułmańskiej.
Szwecja również rozważa prawne sposoby pójścia w jej ślady.