Kostaryka i UE będą współpracować w walce z handlem narkotykami w kraju, w którym w ubiegłym roku liczba morderstw związanych z narkotykami osiągnęła rekordową liczbę.
Po zaobserwowaniu w ciągu ostatniej dekady gwałtownego wzrostu liczby zabójstw, z których większość była powiązana z handlem narkotykami, Kostaryka zwraca się obecnie do Unii Europejskiej o pomoc w zwalczaniu działalności narkotykowej w tym kraju.
Według najnowszych oficjalnych danych w latach 2013–2023 liczba morderstw wzrosła o 66%, z czego ponad 70% ma związek z handlem narkotykami, co zmusiło ten niegdyś spokojny naród do zwiększenia obecności policji na ulicach.
Jednak wysiłki rządu niewiele dały, aby powstrzymać działalność międzynarodowych handlarzy narkotyków w kraju, co zmieniło Kostarykę w główny węzeł narkotykowy kierowany do Europy i Stanów Zjednoczonych.
Kokaina i fentanyl zalały przedmieścia stolicy kraju, gdzie policja poszukuje przywódców gangów. W Pavas, jednej z najniebezpieczniejszych dzielnic narkotykowych Kostaryki, niemal codziennie policja szuka szefów karteli podejrzanych o ukrywanie się.
„Jeśli okaże się, że ci ludzie, którzy są przywódcami niektórych z tych organizacji przestępczych, mają broń lub narkotyki, natychmiast będziemy kontynuować aresztowania” – powiedział TylkoGliwice funkcjonariusz policji Rodrigo Alfaro.
Mieszkaniec San José, Francisco Mora, powiedział TylkoGliwice, że „w nocy zaleca się nie wychodzić”. Inna, Lucia Arias, mówiła o „handlu narkotykami, zabójstwach, rabunkach i napadach” w okolicy.
Tylko w zeszłym roku wojny gangów o terytorium spowodowały, że wskaźnik morderstw w Kostaryce wzrósł o 40% do rekordowego poziomu. Po rozwiązaniu armii 70 lat temu i będąc jednym z niewielu krajów na świecie nieposiadających armii, ten pokojowy kraj ma niewiele środków, aby stłumić przemoc.
„Nie byliśmy przygotowani na radzenie sobie z tak brutalnym handlem narkotykami, który zabija tak wiele osób” – powiedział TylkoGliwice Mario Zamora, minister bezpieczeństwa publicznego Kostaryki. „Istnieje duża różnica między zasobami, którymi dysponuje policja, a ogromnymi zasobami, którymi dysponują obecnie handlarze narkotyków”.
Kostaryka i UE chcą teraz ściślej współpracować w kwestiach bezpieczeństwa – zwłaszcza że to, co dzieje się w tym kraju Ameryki Środkowej, ma bezpośredni wpływ na Europę. W rzeczywistości bardziej rygorystyczna interwencja w Ameryce Środkowej zmniejszyłaby również rekordową ilość kokainy docierającej do Europy.
„Jesteśmy gotowi pomóc także w zakresie dzielenia się dobrymi praktykami dotyczącymi tego, co dzieje się w Europie” – powiedział Pierre-Louis Lempereur, ambasador UE w Kostaryce. „Będą więc eksperci, którzy będą pomagać władzom portowym zarówno od strony policji, jak i od strony prawnej”.
W 2023 r. władze belgijskie podały, że przejęły w porcie w Antwerpii rekordową ilość kokainy – łącznie 116 ton narkotyków, co stanowi wzrost o 5% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Tymczasem rząd Kostaryki planuje zwiększyć liczbę funkcjonariuszy policji o 10%. Dla tych, którzy obawiają się, że kraj w ciągu kilku miesięcy znajdzie się pod kontrolą narkotykową, to za mało i za późno.