Tak zwane „trzęsienia księżyca” pojawiają się, gdy Księżyc staje się mniejszy, co zagraża prawdopodobieństwu przyszłych misji załogowych i tworzenia placówek.
Potencjalne miejsce przeznaczone na przyszłą misję załogową NASA na Księżyc – obszar, na którym prawdopodobnie znajdują się złoża wody mogące podtrzymać życie – może nie być tak odpowiedni dla ludzi, jak początkowo sądzono.
Według nowego badania obszar w pobliżu południowego bieguna Księżyca został dotknięty znaczną aktywnością sejsmiczną, będącą efektem zmniejszania się rozmiaru Księżyca.
Region stał się celem międzynarodowego wyścigu kosmicznego po tym, jak w sierpniu historyczny indyjski lądownik Chandrayaan-3 pomyślnie wylądował tam.
Jednym z głównych celów misji indyjskiej jest zlokalizowanie źródła wody; Naukowcy uważają, że lód można znaleźć w ogromnych kraterach w rejonie bieguna południowego, które są stale w cieniu.
NASA wybrała także obszar w regionie znanym jako de Gerlache Rim II jako potencjalne miejsce lądowania dla swojej misji Artemis 3, która obecnie ma się odbyć najwcześniej pod koniec 2026 roku.
Groźba „trzęsień księżyca”
Wykorzystując dane z należącej do NASA sondy Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO), wystrzelonej w 2009 roku w celu sporządzenia mapy powierzchni Księżyca, autorom badania udało się wykazać, że na obszar w pobliżu proponowanego miejsca lądowania miał wpływ jedno z najsilniejszych zjawisk sejsmicznych zarejestrowanych przez sejsmometry pozostawione na Ziemi. za poprzednimi astronautami programu Apollo ponad pół wieku temu.
Wyniki opublikowano w zeszłym miesiącu w czasopiśmie Planetary Science Journal.
Eksperci uważają, że te wstrząsy sejsmiczne – zwane „trzęsieniami księżyca” – mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla personelu przyszłych misji załogowych lub życia w nowych osadach, powodując osunięcia się ziemi lub otwieranie nowych uskoków.
„Nasze modelowanie sugeruje, że płytkie trzęsienia Księżyca, które mogą powodować silne wstrząsy gruntu w rejonie bieguna południowego, są możliwe w wyniku poślizgów na istniejących uskokach lub powstania nowych uskoków ciągu” – Thomas R. Watters, emerytowany starszy naukowiec w Narodowym Muzeum Lotnictwa i Przestrzeni Kosmicznej Centrum Studiów Ziemi i Planet oraz główny autor badania, stwierdził w oświadczeniu.
„Przy planowaniu lokalizacji i stabilności stałych placówek na Księżycu należy wziąć pod uwagę globalne rozmieszczenie młodych błędów ciągu, ich potencjał do bycia aktywnym oraz potencjał tworzenia nowych błędów ciągu w wyniku trwającego globalnego kurczenia się” – dodał Watters.
Dlaczego Księżyc się kurczy?
Wnętrze Księżyca jest nadal gorące i stopione w rdzeniu, co sprawia, że ziemski satelita jest podatny na aktywność sejsmiczną. W miarę ochładzania Księżyc kurczy się i staje się mniejszy.
Obwód ciała niebieskiego zmniejszył się o około 50 m w ciągu ostatnich setek milionów lat, częściowo z powodu wywierania sił pływowych z Ziemi.
Ochładzanie Księżyca powoduje powstawanie uskoków, czyli „uskoków ciągu”, na kruchej powierzchni Księżyca, co z kolei powoduje trzęsienia Księżyca.
Uskoki wzdłużne powstają, gdy część starszej skorupy wypycha się ponad wierzchołek młodszej sąsiadki, powodując utworzenie „skarpy” lub małego stopnia przypominającego klif na księżycowym krajobrazie.
„Nasza analiza dostarcza pierwszego dowodu na to, że te uskoki są nadal aktywne i prawdopodobnie powodują dziś trzęsienia Księżyca, w miarę jak Księżyc stopniowo się ochładza i kurczy” – napisał Watters w badaniu z 2019 roku opublikowanym w czasopiśmie Nature Geoscience.
Dodał, że „niektóre z tych trzęsień mogą być dość silne, około pięciu w skali Richtera”.
W badaniu przeprowadzonym w 2019 r. wykorzystano modelowanie analityczne i dane z sejsmometrów Apollo, aby wskazać epicentra ośmiu trzęsień Księżyca i wyciągnąć wniosek, że Księżyc był aktywny tektonicznie.