Najnowsze dane o liczbie bezrobotnych i PKB w Stanach Zjednoczonych pokazują, że największa gospodarka świata stale się rozwija.
Produkt krajowy brutto (PKB) w USA wzrósł o 4,9% w ciągu trzech miesięcy zakończonych we wrześniu, kwartał do kwartału. Według Biura Analiz Ekonomicznych (BEA) Departamentu Handlu najnowsze dane zostały skorygowane w dół w stosunku do wcześniej podawanej stopy wynoszącej 5,2%.
To wciąż najszybsze tempo wzrostu od czwartego kwartału 2021 roku. W drugim kwartale gospodarka wzrosła o 2,1%. Wydaje się jednak, że dynamika wzrostu gospodarczego osłabła w ostatnich trzech miesiącach roku wraz ze wstrzymaniem wydatków konsumenckich, podał Reuters.
Oczekuje się, że wzrost gospodarczy będzie także ograniczany m.in. przez większy deficyt handlowy.
Oczekuje się jednak, że tempo wzrostu pozostanie na tyle wysokie, aby uniknąć recesji, przy nieoczekiwanym wzroście sprzedaży detalicznej w listopadzie oraz liczbie rozpoczętych budów jednorodzinnych i liczbie pozwoleń na budowę najwyższych od półtora roku. Szacunki wzrostu w czwartym kwartale wahają się od 1,1% do 2,7%.
Rynek pracy pozostaje odporny
Wykazując oznaki dość zdrowego rynku pracy, liczba Amerykanów składających nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych nieznacznie wzrosła w zeszłym tygodniu do 205 000, kontynuując trend historycznie niskich zwolnień w największej gospodarce świata.
Liczba bezrobotnych jest tradycyjnie ważnym wskaźnikiem stanu gospodarki USA. Dopóki przedsiębiorstwa będą starały się zatrzymać pracowników, recesja w Stanach Zjednoczonych nie będzie prawdopodobna.
Silny rynek pracy napędza wydatki konsumenckie, które stanowią ponad dwie trzecie amerykańskiego PKB, utrzymując płynność całej gospodarki.
W zeszłym tygodniu Rezerwa Federalna utrzymała stopy procentowe na stałym poziomie w przedziale od 5,25% do 5,50%, a decydenci zasygnalizowali w nowych projekcjach gospodarczych, że historyczne zacieśnienie polityki pieniężnej realizowane w ciągu ostatnich dwóch lat dobiegło końca i że w 2024.